Próba odpowiedzi na pytanie i wskazówki techniczne jak uzyskać łaskę.
12 "Przeto i teraz jeszcze – wyrocznia Pana:
Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem,
przez post i płacz, i lament".
13 Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty!
Nawróćcie się do Pana Boga waszego!
On bowiem jest łaskawy, miłosierny,
nieskory do gniewu i wielki w łaskawości,
a lituje się na widok niedoli.
Aby więc zmartwychwstać kiedy umrzemy w grzechach albo kiedy dopełni się nas czas i zostaniemy zawołani przed sąd, będąc poważnie chorym musimy się prawdziwie nawrócić. Przez post, lament i płacz. Wybaczenie wszystkiego naszym dłużnikom.
"Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?". Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy."
Dlaczego Jezus mówi że nie 7 razy ale 77 razy? Czy tutaj chodzi o jakieś liczby? Nie, tutaj chodzi o bezwzględne wybaczenie, kompletne, zupełne i wieczne. Gdybyśmy nawet i 7777 razy mieli wybaczyć. Musimy być doskonali jak Ojciec abyśmy byli z Ojcem. Musimy więc przebaczyć całkowicie.
"Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami.Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: < Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam> . Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował.
Jezus mówi więc wyraźnie że Bóg nam odpuści jeśli będziemy go prosić.
"Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: < Oddaj, coś winien!> . Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: < Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie> . On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: < Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?> . I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu" (Mt 18,21-35).
Ten i inne przypowieści i nakazy wyraźnie mówią nam co mamy czynić aby zmartwychwstać. I jesli zachorujesz na coś to wiedz że chorujesz za swoje grzechy, a jeśli się nawrócisz prawdziwie Ojciec ci wybaczy i przyjmie. Pamiętaj jednak że kiedy zostaniesz przyjęty i zostanie ci odpuszczone abyś nie poszedł mając odpuszczone i próbował wytrząsać długi ze swoich dłużników. Bądź wspaniałomyślny jak Ojciec który ci przebaczył.
Oczywiście nie dotyczy to tylko ciężkich grzeszników czy wyłącznie osób które stają na sądzie (poważna choroba) ale również kiedy nie układa się nam w życiu, nie możemy się z nikim dogadać i mamy się ogólnie źle, nie powodzi się nam itd. Dlatego nie należy zwlekać lecz zrobić wysiłek i zanosić swoje problemy Bogu. Jeśli ktoś nam uczyni coś co nas zaboli nie oddawajmy mu w dwójnasób ale przyjmumy wszystkie obelgi i idźmy z nimi do Boga w modlitwie, kontemplacji… a Ojciec nam da tego czego potrzebujemy.
Zaufajmy Ojcu we wszystkim. Chwalmy go nie tylko ustami jak faryzeusze ale sercem i naszym całym życiem. A dostąpimy łaski i będą dziać się cuda. Szczególną sytuacją jest kiedy doprowadzimy do sytuacji w której zawołani zostaniemy na sąd – ciężka choroba, wtedy okaże się mądrość świętych. Czy zaufają Bogu czy od niego uciekną w strachu przed jego sądem.
Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie. Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami (Mat. 5:11-12).