MORZE… Zagadka?
www.faces-of-nature.art.pl/photos/gallery/pomorze/b24.jpg
"[…] Nikt nigdy nie zapomni tej chwili,
w której pierwszy raz zobaczył morze.
Wspomnienie jest tak szumne,
że się w sercu nie uciszy,
tak szerokie i dalekie,
że je widać z odległości wielu wielu lat,
a tak wzniosłe,
że wyrasta ponad szarość
i jednostajność wszystkich dni.
Kto raz jeden ujrzał morze,
ten zawsze będzie tęsknił za nim,
i szukał go znużonymi oczami;
pamięta bowiem,
pośród murów kamiennych zamknięty,
że sponad brzegu morza widział
zalaną błękitem dalekość;
oddychając powietrzem powietrzem parnym
i dusznym przypomni sobie,
że z morza pił surową, chłodną,
przeczystą rzeźwość;
wpatrzony w bitą kamienną drogę,
którą stąpa, przypomni sobie, że morze,
którego końca nie dojrzy ludzkie oko,
podobne jest do nieskończoności.
Dusza ludzka w najtajniejszym
swoim pragnieniu, w najgłębszej swej
tęsknocie szuka do niej drogi.
Tam bowiem mieszka nieśmiertelność.
Dlatego lotnik wzbija się pod niebiosy,
dlatego astronom szuka przejścia
przez gwiaździste pustynie,
dlatego żeglarz ostatnim tchem
napełnia żagle, aby sięgnąć tam,
gdzie wzrok nie sięga…".
www.polskiekrajobrazy.pl/images/stories/big/9606morze_baltyckie.jpg
-"Niesforne Dziecię Gutenberga".