Zasady blogosfery na NE

Ta notka jest wynikiem korespondencji jaką redakcja Nowego Ekranu jest zmuszona co jakiś czas prowadzić z naszymi czytelnikami, komentatorami i autorami.

Chcielibyśmy przypomnieć, że Nowy Ekran, pomimo, że posiada redakcję jest platformą hostingową, w której autorzy publikują swoje treści. Na Nowym Ekranie nie istnieje cenzura.  Nie karzemy nikogo za przekonania, wymagamy tylko przestrzegania regulaminu. Ale też z drugiej strony przypominamy, że zgodnie ze wspomnianym regulaminem każda osoba publikująca artykuły i komentarze bierze pełną odpowiedzialność za treści które umieszcza na NE. Opublikowanie artykułu lub komentarza w Nowym Ekranie nie oznacza, że Redakcja i Administracja Nowego Ekranu, a tym bardziej Spółka Nowy Ekran SA podziela przekonania autora. Redakcja jest odpowiedzialna tylko za treści redakcyjne umieszczane przez naszych redaktorów, a Administratorzy są tylko odpowiedzialni za techniczną obsługę opublikowanych treści i umieszczanie w odpowiednich miejscach na NE ze względu na temat, dyskusję, oglądalność a czasem misję. Wyeksponowanie na Stronie Głownej nie oznacza, że administracja podziela zdanie autora, czasem eksponuje właśnie dlatego, że nie podziela i nie chce być uznawana za stronniczą. Często eksponowane są artykuły kontrowersyjne, które mają skłonić do dyskusji i spowodować zderzanie się opinii.

Nowy Ekran często działa w myśl zasady: "nie zgadzam sie z Twoim zdaniem, ale oddam życie byś mógł je głosić". To jest własnie koszt braku cenzury i wolności słowa.

Piszemy to wyjaśnienie, bo czesto z dyskusji wynika, że czytelnicy umieszczenie takiego lub innego artykułu w tym albo innym miejscu traktują zbyt opacznie, zbyt dosłownie – błednie przyjmując, że zaistnienie lub brak artykułu na stronie głównej (SG) wynika z wpisania sie jego treści w poglądy redakcji lub administratorów. To nieprawda. Czasem nawet znakomite artykuły szybko opuszczają Stronę Główną, lub się na niej nie znajdują, tylko dlatego, że jest tzw wysyp publikacji, czyli w krótkim czasie wielu blogerów opublikowalo swoje notki – a SG nie jest z gumy i też nie może być tak dynamiczne by zmieniać się co kilka minut. Czasem rzeczy niezbyt odkrywcze lub spotykajace się powszechnie z negatywnym odbiorem znajdują swoje miejsce na SG, gdyż akurat przez dłuższy czas nie pojawiło się wiele nowych notek. Czasem admin się pomyli i nie zuważy czegoś wspaniałego, lub wyeksponuje coś co wiekszość uważa za mało wartościowe. Ale czy w blogosferez istnieje demokracja? Oto pytanie. Raczej ciężka praca administracyjna i redakcyjna.

Więc zanim sie oburzycie pt "co ten Nowy Ekran wyprawia!" to weźcie pod uwagę, że albo godzimy sie na wolnosć słowa albo na cenzurę. NE stawia na wolność. Blogerzy sami głosując za pomocą gwiazdek, odpowiednio komentując lub ostatecznie zgłaszając nadużycia mają szerokie możliwości dokonać oceny opublikowanej treści. Naszą rolą jest tylko badanie ich zgodności z zasadami regulaminu i czasem przypominanie autorowi, że bierze pełna odpowiedzialność cywilną i karną za to co opublikował. Zwracamy przy tym uwagę, że kłopoty mogą czychać ze względu na łamanie prawa autorskiego lub naruszenie dóbr osobistych. Traktujemy jednak naszych autorów i komentatorów poważnie, jako osoby dorosłe i posiadające pełną możliwość oceny sytuacji i podejmowania decyzji. Dlatego też obce nam są rozwiązania z innych portali, by niczym dobry i mądry wujek uzurpować sobie prawo do ukrywania postów lub komentarzy przed naszymi czytelnikami. Gdy złamany zostaje regulamin po prostu stosujemy go wprost i kasujemy inkryminowany artykuł. Z drugiej strony, administracja często reaguje pozytywnie gdy przez formularz kontaktowy wielu czytelników prosi o zwrócenie uwagi na jakiś bardzo dobry tekst i jego lepsze wyeksponowanie.

Oczywiście inaczej się ma z artykułami naszych Redaktorów. Za nie, zgodnie z prawem prasowym, ponosimy odpowiedzialność.

Redakcja i Administracja Nowego Ekranu