„Sztukę prowadzenia sporów” Artura Schopenhauera w tłumaczeniu Jana Lorentowicza można było kupić w Warszawie w księgarni Teodora Paprockiego. Mieściła się przy Nowym Świecie pod numerem 41. Ulicę i jej klimat znamy z prac Władysława Podkowińskiego.
www.pinakoteka.zascianek.pl/Podkowinski/Podkowinski_2.htm
Filozof na końcu swojego dziełka napisał:
"[…] Chćby falsz był najwidoczniejszy,
zauważa się go nie od razu,
ponieważ ludzie skrępowani są blędem.
Jedynie stopniowo sami wyprowadzają prawidlowy wniosek,
ponieważ postawa poznania,
jak każda podstawa,
pociąga za sobą niezbędnie swój skutek
i prawda wychodzi na wierzch. (W ten sposób postępował KANT).
Takimi szlakami kroczyć musi prawda na tym świecie.".
Dziś kosztowala cztery złote…
– "Niesforne Dziecię Gutenberga".
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"