17 września dojdzie do ekshumacji ciała znajdującego się w gdańskim grobie rodziny Walentynowiczów. Dzień później śledczy otworzą grób na jednym z warszawskich cmentarzy.
http://niezalezna.pl/32556-zamieniono-ciala-ofiar-katastrofy-smolenskiej
Prokuratorzy podejrzewają, że w warszawskim grobie mogą się znajdować szczątki legendarnej działaczki Solidarności. Jak ustaliła „Gazeta Polska Codziennie”, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie podjęła decyzję o kolejnej ekshumacji. Odbędzie się ona dzień po otworzeniu gdańskiego grobu rodziny Walentynowiczów. Wszystko wskazuje na to, że nie leżą w nim ciało legendarnej działaczki Solidarności Anny Walentynowicz. Prokuratorzy prowadzący śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej przypuszczają, że jej ciało od ponad dwóch lat spoczywa na jednym w warszawskich cmentarzy. Nie chcą jednak przed ekshumacją ujawnić, w czyim grobie może spoczywać ani nawet na której ze stołecznych nekropolii. – Warszawska mogiła zostanie otwarta 18 września o godz. 5 rano. Dzień wcześniej o godz. 3 w nocy dojdzie do ekshumacji ciała spoczywającego w Gdańsku. W obu wypadkach będę towarzyszył śledczym wraz z członkami rodziny Anny Walentynowicz – synem i wnukiem – mówi nam pełnomocnik rodziny mecenas Stefan Hambura. Do prokuratury trafił już wniosek mecenasa z prośbą o możliwość uczestniczenia w tym zdarzeniu. W drugiej ekshumacji natomiast wezmą udział bliscy osoby, której warszawski grobowiec zostanie otwarty. Sekcje oraz badanie obu ciał będzie miało miejsce w Instytucie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy. – Fakt, że po ponad dwóch latach od katastrofy prokuratura poszukuje miejsca pochowku ciała, jest kuriozalne. Powinny zostać wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które doprowadziły do tak skandalicznej sytuacji. Chodzi zarówno o osoby prowadzące śledztwo, jak i o polityków – mówi Antoni Macierewicz, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej. Według posła to właśnie polityczne naciski m.in. szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego doprowadziły do tego, że po przetransportowaniu trumien do Polski obowiązywał zakaz ich otwierania. – Jestem przekonany, że gdyby Anna Walentynowicz widziała, co dzieje się ze śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej, domagałaby się wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej tragedii. Walczyłaby również o przeprowadzenie ekshumacji, by mieć pewność, czyje ciała faktycznie spoczywają w grobowcach. Anna Walentynowicz umiłowała prawdę ponad wszystko i pewnie dziś stałaby z nami w walce o wyjaśnienie tej sprawy w jednym szeregu – mówi „Codziennej” dr hab. Sławomir Cenckiewicz, historyk i biograf Anny Walentynowicz. Jak pisaliśmy wczoraj, prokuratura wojskowa podjęła decyzję o ekshumacji nie tylko ze względu na wniosek rodziny, która po zapoznaniu się z dokumentami medycznymi otrzymanymi od strony rosyjskiej z przerażeniem stwierdziła, że są to akta obcej osoby. Równocześnie wojskowi śledczy, przychylając się do prośby rodziny, postanowili sami wszcząć postępowanie z urzędu. |
za:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=7093&Itemid=100
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.