Zaduszki – święto dziadów (przodków)
01/11/2012
521 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Pamięć o przodkach jest jednym z podstawowych elementów kultury człowieka. Ślady kultu znajdowane w grobach stanowią świadectwo zdolności abstrakcyjnego myślenia. Święta poświęcone zmarłym, po naszemu 'dziadom’, są ściśle związane z naszą kulturą.
Dlatego trudno nie zauważyć, że w dzisiejszych zwyczajach związanych ze świętami Wszystkich Świętych i Zaduszkami silnie zakorzenione są elementy przedchrześcijańskiej wiary naszych dziadów.
Dziś Kościół rozgranicza wyraźnie. Dzień 1 listopada poświęcony jest wszystkim świętym zaś 2 listopada zmarłym w wierze w Chrystusa. Zatrzymajmy się jednak nad tymi świętami, wszakże te święta ściśle związane są z zadumą.
Wszyscy Świeci
Wzmianki o świętych nie znajdujemy w naukach Jezusa, jest to pojęcie powstałe w początkach chrześcijańskich i związane z prześladowaniami. Świętymi pierwsi chrześcijanie określali ludzi, którzy oddali życie za wiarę i Jezusa. To do grobów tych ludzi podążali wierni. W IVw pojawił się kult relikwii. Rozpoczęto przenoszenie całych lub części ciał świętych w inne miejsce niż miejsce pierwotnego pochówku. Miało to podkreślać iż święci są własnością całego Kościoła. Do miejsc tych w dniu 13 maja każdego roku pielgrzymowali wierni. Jednak termin ten był niewygodny, gdyż wiosną trudno było o wyżywienie mas pielgrzymów, stąd w roku 837 papież Grzegorz IV przeniósł to święto na dzień 1 listopada, kiedy to po zbiorach i zakończeniu prac polowych znacznie łatwiej można było organizować pielgrzymki. W późniejszym okresie za świętych zaczęto uznawać ludzi znaczących dla Kościoła. Święty jednak miał być wzorem postępowania dla chrześcijan. Dopiero później gdy chrześcijaństwo wkraczało w kulturę Słowian, Germanów, Celtów, w których istniała cała masa bożków i bogów opiekujących się codziennymi czynnościami człowieka, świętym zaczęto przypisywać te cechę. Stąd dziś św. Barbara opiekuje się górnikami, św. Krzysztof kierowcami itd. Podobnież ma być nawet święty opiekujący się Internetem.
Zaduszki, święto poświęcone dziadom
Zaduszki jednak wywodzą się już z przedchrześcijańskiej wiary ojców. Naukowcy doszukują się aż czterech świąt w roku poświęconych zmarłym, obchodzonych wiosną, latem, jesienią i zimą (katolicy obchodzą to święto jesienią, prawosławni wiosną). Dziś pozostało nam wywodzące się z tradycji przedchrześcijańskiej święto obchodzone 2 listopada, będące świętem ściśle poświęconym duszom zmarłych dziadów, czyli przodkom. Z święta tego została nam cała kulturowa oprawa, więc wizyta na cmentarzu, ozdabianie grobów, zapalanie światła. Te wszystkie elementy są ściśle związane z wiarą ojców. Zgodnie z wierzeniami Słowian po śmierci dusza udawała się do Nawie. Tam po spędzeniu pewnego czasu udawała się do Wyraju, a z Wyraju wracała na skrzydłach ptaków, by narodzić się w nowym Słowianinie. Widzimy tu wyraźną zbieżność z wiarą Katolików. Słowianie modlili się za dusze w Nawie, katolicy modlą się za dusze przebywające w czyśćcu. Tak więc dzisiejszy czyściec to Nawia naszych dziadów.
Samo istnienie czyśćca w Starym Testamencie oraz w Ewangeliach nie występuje. O możliwości odkupienia grzechów wspomina tylko jedna księga pozakanoniczna starego testamentu. O konieczności odpokutowania za grzechy mówi również św. Paweł w liście do Koryntian. Z apokryfów wiemy również, że piersi chrześcijanie modlili się za dusze zmarłych. Jednak samo pojecie czyśćca jako miejsca gdzie mogą przebywać dusze po śmierci pojawia się gdy chrześcijaństwo przenikało się z religiami Słowian, Germanów i Celtów, bo w XI w. Dlatego też należy je uważać za wpływ wierzeń przedchrześcijańskich.
Powoli zwyczaje związane z kultem przedchrześcijańskim zanikają. Już dziś w Polsce nie jada się już posiłków na grobach, ale zwyczaj ten zanikł całkiem niedawno i nadal żywy jest w innych krajach ościennych kultury słowiańskiej. Silnie zakorzeniony jest zwyczaj odwiedzania grobów zmarłych, stawiania lampek będących miniaturą ognisk, które nasi dziadowie zapalali, by dusze znalazły drogę do Nawie. Zaś z biesiadowania ze zmarłymi pozostała pańska skórka (wł. panieniska skórka, gdyż cukierek jest gładki jak skórka panny) w Warszawie, miodki tureckie w Krakowie czy też chlebki w Poznaniu.