Zabójstwo Szymona w służbie Platformy

Nie wygraliśmy Euro, nie wybudowano autostrad. Jeden z ważniejszych uczestników życia publicznego, były oficer tajnych służb, podobno, strzela sobie w głowę. A tematem nr 1 w mediach jest patologiczne małżeństwo, które zabiło swoje dziecko.

Obserwowanie kunsztu medialnego specjalistów od PR Platformy wspierane przez zaprzyjaźnione media było do pewnego momentu zabawne. Obecnie jest nudne.

Nawet małozorientowani w polityce ludzie dostrzegą analogię między nadymanie sprawy morderstwa małej Madzi, a pompowaniem "newsa" o odnalezieniu wyrodnych rodziców, którzy zabili własne dziecko. Sprawą Madzi rząd "przykrył" podwyższenie wieku emerytalnego. Sprawą Szymona chce przykryć klęskę na Euro 2012 zarówno sportową jak i organizacyjną.

Kilka miesięcy temu żartowaliśmy, że w sprawie mordu na Madzi powinno się badać udział członków rządu Tuska w myśl zasady "ten uczynił komu to przyniosło korzyść". Dziś serwowana jest nam powtórka z rozrywki. Telenowela skutecznie pozwala na odwrócenie uwagi. Jednak ten system będzie się walił. Na dłuższą metę można tak zarządzać społeczeństwem tylko przy trwaniu względnego dobrobytu. Zduszona przez podwyżki podatków gospodarka ostro hamuje. Ceny w sklepach są wyższe o kilkanaście procent niż w zeszłym roku (skąd GUS bierze dane do inflacji?, niech ujawnią zacznę tam robić zakupy…). Jak skoczy bezrobocie po Euro 2012, to telenowele już nie wystarczą…