Kolejna odsłona medialnej mistyfikacji.
Newsweek opublikował informację, z której wynika iż to nie naczelny Rzeczpospolitej, Tomasz Wróblewski, jak można było jeszcze chwilę temu przypuszczać, odpowiada za skandaliczne sprostowanie Rzeczpospolitej. Za tym paszkwilem ma podobno stać Andrzej Talaga. Według doniesień Newsweeka, redaktor Cezary Gmyz na informacje o tej akcji miał rzucić „K*rwa mać” i zrobić awanturę, po której "przeprosiny" ze strony Rzeczpospolitej znikły.
W poprzednim wpisie, dosyć ostro wypowiedziałem się o naczelnym Wróblewskim, posądzając właśnie jego, o tą medialną dywersję. Pisząc zatem ten wpis, chce zdjąć z niego odium zła, które mu przypiąłem, choć faktem pozostaje iż według doniesień Newsweeka razem z Talagą obaj byli „sceptyczni” według historii przedstawionej przez Gmyza.
Co powie teraz Andrzej Talaga, zastępca naczelnego Tomasza Wróblewskiego? Czekamy na kolejne doniesienia w tej sprawie.
Zapraszam do lajkowania mojego FanPage-a na: Facebook.com/EwidentnyOszust
Gdy zdecyduje sie na nowy portal blogerski, podam tutaj linka do swojego nowego bloga. Póki co mozna mnie czytac i ogladac moje materialy tutaj: http://www.youtube.com/user/ewidentnyoszust https://www.facebook.com/EwidentnyOszust