A przecież
Pomiędzy połączeniem i rozdzieleniem
Pomiędzy miłością i Bogiem
Pomiędzy światłem i świadomością
Chwila jest połączeniem z wiecznością
A wieczność rozdzieleniem na nieskończoność historii.
Za mało słów z pola świadomości język nadaje miłości
Wyciszonej za światłem
A przecież ona jest połączeniem
Drogą jedności człowieka i Boga.
Zbyt wiele słów z pola nieświadomości język nadaje Bogu
Niewidzialnemu za światłem
A przecież Nazywany stał się rozdzieleniem
Powodem rozłamu ducha i materii.
Skaza charakteru
Wierzących w Boga miłości lecz uprawiających nierząd
W suterenach
Gdzie cześć i wolność oddaje się suterenom władzy
W niegodności niezrozumienia połączenia
Rozdziela sprawiedliwie niesprawiedliwość ciemności.
A przecież
Pomiędzy połączeniem i rozdzieleniem
Pomiędzy miłością i Bogiem
Pomiędzy światłem i świadomością
Chwila jest połączeniem z wiecznością
A wieczność rozdzieleniem na nieskończoność historii.
Za mało słów z pola świadomości język nadaje miłości
Nienawidzimy kochać
Boga ubieramy w bojaźń ołtarza
Trwożymy się tak samo przed życiem jak i śmiercią
A siebie skazujemy na karę w celach odrębnego sądu
Który napędza koło fortuny i zemsty.
Stąd mamy to kim jesteśmy
I rozdarci pozostajemy rozdzieleni.
sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.