Magazyn SOWA z Frankfurtu, Elbrus i refleksje dra Głogoczowskiego na temat syjonistycznej prowokacji w Norwegii.
Geopolityczny morał naszej kaukazkiej mini-wyprawy
"(…) To tyle reportażu (całość pod linkiem dawniej: E tam ) z prawie dwutygodniowego wyjazdu w Kaukaz, który z konieczności został zmodyfikowany przez terrorystyczne wydarzenia pod Elbrusem tej zimy oraz wiosny. Dlaczego jednak najbardziej popularna turystycznie część północnego Kaukazu wciąż pozostaje zamknięta? W Żelaznych Wodach słyszałem, że to rząd Rosji, odcinając możliwości zarobkowania przy obsłudze turystów prostym Kabardyńcom, chce w ten sposób zmusić ten, ponoć krnąbrny, kaukaski naród do posłuszeństwa wobec dyktatu moskiewskiej oligarchii. Jest to iście „amerykańska” metoda wymuszania konsensusu, stosowana obecnie na gigantyczną skalę przez NATO w Libii.
W mieszkaniu p. Stanislawa w Żelaznowodsku na gigantycznym ekranie TV widziałem migawki z „podwójnego zamachu” w Oslo, który też miał miejsce w byłe, nie uczczone przez mnie na Elbrusie, święto narodowe PRL 22 lipca*. Już wtedy wydal mi się sztucznym pożar po wybuchu samochodu pułapki, który się ujawnił nie na poziomie ulicy, ale aż na szóstym piętrze pobliskiego budynku. Nie znając wtedy jeszcze żadnych szczegółów cały ten zamach wydał mi się jakąś inscenizacją. Po powrocie do Zakopanego zacząłem czytać teksty – w tym i mego przyjaciela Izraela Szamira – wskazujące że „terrorysta z Oslo” bardzo wyraźnie napisał swój, antyislamski i antykomunistyczny, „Manifest krzyżowca USraela” pod dyktando neokonserwatywnych „think tanks” z Waszyngtonu. Są to plany marzących o totalnym panowaniu nad Ziemią korporacyjnych elit, którym wyraźnie ością stoi w gardle „antyizraelski” rząd Norwegii, kraju którego zasobami ropy naftowej bardzo by się chciały podzielić, tak jak w przypadku Libii, światowe koncerny.
Ale to już bardzo odległe me dywagacje, od biwaku mych kolegów 21/22 lipca na Szczycie Europy. Zresztą proszę popatrzeć w załączniku, co na temat masakry w Oslo napisali moi znajomi, Stefan Kosiewskiz Frankfurtu a/M oraz Frantisek Bednar na Słowacji: na dwa dni przed 22 lipca premier Norwegii Stoltenberg prosił listownie premiera Rosji Putina o pomoc w odparciu bardzo wrednych nacisków na jego mały kraj (dosłownie: V tejto súvislosti stojí za zmienku aj list nórskeho premiéra adresovaný premiérovi Ruska Putinovi dva dni pred masakrou so žiadosťou o pomoc proti možným nátlakovým akciám proti Nórsku, ktoré je všeobecne známe ako bohatá krajina)."
(*Zamach w Norwegii, 22 lipca 2011, miał miejsce dokładnie w 65 rocznicę zbombardowania przez syjonistyczną organizację Irgun hotelu King David w Jerozolimie w 1946 roku. Wtedy też zginęło prawie sto osób różnych narodowości).
Dr Marek Głogoczowski, Literat, filozof (emeritus), instruktor alpinizmu i narciarstwa wysokogórskiego.
Uczestnicy mini-wyprawy w Żeleznowodsku, od lewej Roman Kuźniar, Marek Głogoczowski oraz Jacek Kranz (fot. Igor Komotsky)
Źródło: http://www.facebook.com/sowa.magazyn
Polecane: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/07/28/norwegia-prawdziwa-historia/
Maciej P. Krzystek, socjolog niezalezny. Absolwent Uniwersytetu Szczecinskiego. Studiowal równiez prawo, ekonomie oraz systemy automatyczne. Polski dysydent kulturowy, potomek rycerzy radwanitów herbu choragwie.