Bez kategorii
Like

Z największej rozpaczy można uczynić najbardziej niezwyciężoną nadzieję.

14/09/2012
423 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Mamy wiec KNP, który nie istnieje w mediach oraz JKM który istnieje w nich jako „ekscentryczny gentleman” jeśli nie człowiek lekko nie normalny.

0


Mamy wiec KNP, który nie istnieje w mediach oraz JKM który istnieje w nich jako „ekscentryczny gentleman”  jeśli nie człowiek lekko nie normalny. Kongres Nowej pojawia się jeśli już to tylko w kontekście Pana Janusza. Często mówi się Nowa Prawica Janusza Korwina Mikke i chyba to właśnie symbol całego problemu. Kongres Nowej Prawicy nie istnieje bez Korwina, jest tylko przecinkiem po jego nazwisku i tak jest od początku. To partia bez wyraźnego konceptu, choć z dobrym programem społecznym i gospodarczym. Przynajmniej tak widzę, ją ja!

Jej żywotne problemy to bark fundusz, a bez nich w polityce niewiele można ugrać, całkowity brak koncepcji na zyskanie elektoratu oraz wypowiedzi pana Janusza a la ”co mi ślina na język przyniesie, ale przynajmniej lud będzie o mnie mówił”. Jeszcze jakieś parę miesięcy temu KNP cieszył się poparcie m około 3.5% co daj realne szanse na jakieś odbicie się w górę być  może nawet  powyżej progu wyborczego przy solidnym POZYTYWNYM rozgłosie.  Problemem jest też brak chęci porozumienia z kimkolwiek u jej członków. Dla pewnej betonowej części tej partii kompromis oznacza automatycznie zdradę idei partii, choć sam JKM; sam przyznał, ze po wejściu do parlamentu z chęcią stworzyłby koalicje z PIS’em w zamian za przeprowadzenie poszczególnych ustaw zgodnych z programem KNP, co wydaje się całkiem rozsądnym wyjściem.

KNP to partia budowana na torach kolejowych. Niby powoli, ładnie i schludnie, ale gołym okiem wdać, ze jej szefowi nie zależy na władzy, a jeśli nawet to podchodzi do tej kwestii od złej strony. Znalazłem już wiele komentarzy, które o zgrozo, stwierdzają, że cała niedawna afera pomogła KNP, ponieważ od razu podskoczyła ilość lajków na stronie JKM’a oraz poparcie dla nowej prawicy w jakimś tam internetowym sondażu. Fakt, ilość lajków po audycji u Pana lisa, wzrosła na fejzbukowym profilu prezesa Nowej Prawicy o jakieś kilkaset w ciągu paru godzin, ale trzeba pamiętać, że spory procent osób ,które dodały  profil JKM do lubianych to osoby, chcące się tylko z niego pośmiać, a nie zgadzające się z jego poglądami.  

Każda partia posiada swoje lemingi i niestety zjawisko to nie ominęło Kongresu. Widać to dobrze, po wpisach  na stronach partii czy Pana Korwina. Niektórzy działacze ograniczają swoje komentarze do ”czytajcie ze zrozumieniem”. Z logicznego punktu widzenia wypowiedzi Pana Janusza  nie można ugryźć. Jednak wieje z nich totalny chłód i brak empatii.  Jego występnie nie było świadectwem faszyzmu, ale darwinizmu społecznego, tak bliskiemu narodowemu socjaliście Hitlerowi. Wprawdzie Pan Janusz, dosyć dobrze pokazał hipokryzje adwersarzy, których obrażał  termin „debil” jakbym debile byli gorszymi ludźmi, pod ludźmi, ale sam popłyną przy tym w dosyć niefortunnym przechwalaniu się czwartym miejscem w wyborach prezydenckich, choć według samego JKM liczą się tylko pierwsze trzy – dwa miejsca i to, ze chwalimy się mocnymi czwartymi miejscami u olimpijczyków to świadectwo choroby naszej cywilizacji i kraju.

Partia ta posiada oprócz JKM dwóch, ciekawych starterów. Pana Olafa Wojaka, stonowanego , ale umiejącego zaskoczyć i zwrócić na siebie uwagę(sandały) oraz Pana Artura Dziambora, który jest świetnym organizatorem happeningów  z wyrazistym charakterem.  Obaj Panowe, są kompletnie nie rozpoznawalni.  Media nie pokazują ich, ponieważ:

-JKM jest bardziej rozpoznawalny i kontrowersyjny i większa szansa, ze palnie jakąś absurdalna myśl, ku uciesze gawiedzi.

-Media skupiają się na głównym nurcie polityki pokazując lub mówiąc o partiach nieparlamentarnych jedynie jako ciekawostkach.

-Media dostosowują się do władz, i gustów oglądaczy. Przypominam o niedawnym wywiadzie z jednym z pracowników TVN w którym jasno stwierdził, że nie mówi się źle o PO, bo lemingi sobie tego nie życzą. Przepraszam, ze nie podaje źródła, ale nie mogę go  tej chwili znaleźć.

Co do obu wyżej wymienionych Panów to, albo są oni zaślepieni poglądami pana Korwin-Mikkego, albo, są wytrwanymi politykami, którzy wiedzą, że za krytykę wylecą z partii. Nie spotkałem się bowiem z jakąś, choćby śladową, publiczna dezaprobatą prezesa, a przecież to oczywiste, że dzięki jego „talentowi medialnemu” wybory w Lipie zakończyły się całkowita klęską, kandydata, który musiał tłumaczyć się z wypowiedzi swojego szefa.  Być może krytyka nawet była, ale za zamkniętymi drzwiami, co świadczyłoby jedynie o wysokim poziomie jej zarządu. Na razie spotkałem się jedynie z jakimiś drobnymi oznakami zmęczenia JKM z kraju, a nie władz.

Nie jestem kolejnym propagandzistą z pisu. Chciałbym, żeby KNP miał 90% poparcie w wyborach i bardzo cenie JKM, ale bez jakiś konkretnych zmian w partii, mam wrażenie, Kongres Nowej Prawicy będzie tylko trzecim członem nazwiska Pana Korwin-Mikkego.  Zapraszam do komentowania i refleksji nad stanem partii etc.

0

Tony Takitani

Naprawd

5 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758