Namiestniku LAS się zbliża…
Właśnie Edek Snopek uraczył mnie na maila czymś takim:
Wrócilem z uroczystości pod pomnikiem Powstańców Styczniowych – zmarzlem strasznie – cala droga odbyta piechotą. Nagralem filmik – stalem kilka metrów od B. Komorowskiego. Po zakończeniu uroczystości z tymi co byli blisko B.K. wital się.
Mnie się zapytal:
– Ja chyba Pana znam? … nie mogę sobie tylko przypomnieć …
– Znamy się jeszcze z harcerstwa z lat siedemdziesiątych Panie Prezydencie, ZHP Mokotów Al. Niepodleglości,.. a obecnie, co miesiąc śpiewam Panu piosenki pod Palacem Prezydenckim.
– tak? aha… poznaję …. Pan jest z tym grubym.
– Ten grubszy Pan, Panie Prezydencie, to też Prezydent
– Nie rozumiem… jaki Prezydent?
– Rzeczypospolitej Blogerów i Komentatorów, wygral wybory prezydenckie w internecie, a ja jestem Panie Prezydencie czymś w rodzaju marszalka, tak jak obecna tu Pani Kopacz, tyle że ja gram na gitarze, a pani minister na lasce. Patrząc na instrumenty, to niby wielka różnica, ale jeśli chodzi o psychologię, to często musimy grać i śpiewać to, co nam każe wyżej stojąca nad nami persona.
Chwilkę jeszcze popatrzyl i odszedl bez slowa.
Panie Prezydencie Komorowski ! Oddaj Hołd Ofiarom Smoleńska – wyjaw Narodowi Prawdę !!
Może i nie jestem baletnica, ale zostałem przynajmniej prawdziwie demokratycznie wybrany – bez sztuczek z ruskimi serwerami i bez kombinacji przy przejmowaniu władzy w dniu 10.04.2010 r.
PS No i nie łaska było powiedzieć np. "puszysty", "dobrze odżywiony", "XXX man", "wielki chłop"…. Po co ta mowa nienawiści.