Kanał National Geographic wyemitował odcinek serii „Katastrofa w przestworzach” poświęcony katastrofie smoleńskiej o tytule „Śmierć prezydenta”.
Nie będę się rozpisywał na temat samej zawartości. Dość powiedzieć, że z polskiej strony wypowiedziało się tylko dwóch przedstawicieli rządu Tuska i publicysta „Gazety Wyborczej”. Większość materiału natomiast jest oparta na raporcie MAK. Wszystko co można dobrego powiedzieć to to, że na początku odcinka uzasadniono dobitnie, że Lech Kaczyński miał poważne powody lecieć do Smoleńska i że nie była to taka sobie wycieczka krajoznawcza, a wizyta na grobach pomordowanych w Katyniu polskich żołnierzy.
Więcej można poczytać u Łazarza, na blogu Se3daka czy na stronie Naszego Dziennika.
Niemniej całość tego odcinka odbieram jako osobistą obrazę. Inne odcinki serii „ Katastrofa w przestworzach” oddawały nie raz głos ekspertom mającym alternatywne zdanie na temat biegu wypadków. Regułą było wykorzystywanie relacji rodzin ofiar. Ten odcinek mówiąc prosto i dobitnie robiony jest „na odwal się”. Nie widać w nim choćby najmniejszego dążenia do obiektywizmu. Zawiera informacje po prostu kłamliwe. Kanał National Geographic otrzymał informacje demaskujące wszelkie zawarte w materiale kłamstwa, półprawdy i niedomówienia.
Stacja National Geographic została zasypana protestami po tym jak rozeszła się wieść, że odcinek ma nosić tytuł „Wykonując rozkazy” i korzystać tylko z raportu MAK. Materiał miał być przeredagowany jednak tak naprawdę nic się nie zmieniło. Ten odcinek nadal był pod hasłem „wykonując rozkazy”. Główną tezą nadal były tragiczne błędy tych debili pilotów motywowane karierowiczowstwem oraz strach przed tym sukinsynem Lechem Kaczyńskim pośrednio naciskającym na pilotów za pomocą dyrektora protokołu dyplomatycznego Mariusza Kazany. Gdzieś w tle się tylko przewinęła informacja o winie rosyjskich kontrolerów, natychmiast gorliwie usprawiedliwiona złym stanem sprzętu.
Działanie kanału National Geographic odbieram jako celowe i świadome poparcie kłamców z MAK i komisji Millera. W związku z tym podejmuję właściwe działanie odwetowe.
Publicznie z tego miejsca wzywam do powszechnego bojkotu kanału NatGeo. Wzywam wszystkich widzów posiadających wykupiony pakiet z kanałem National Geographic do rezygnacji z niego tak szybko jak to będzie możliwe. Wzywam do wyrzucenia NatGeo z listy kanałów albo przesunięcia go na jej sam koniec, tak, byście go nigdy więcej nie włączali. Tych rodaków, którzy mieszkają w innych krajach i mają wpływ na postępowanie stacji telewizyjnych u siebie wzywam do zablokowanie emisji tego odcinka gdzie się tylko da i do wysyłania listów protestacyjnych.
Kanał National Geographic okazał nam, Polakom, pogardę realizując odcinek o tak ważnej dla nas katastrofie w sposób skandalicznie stronniczy, ze złamaniem stosowanych do tej pory w tym cyklu zasad. Odpowiedzmy więc uprzejmością na uprzejmość.
Rzecz jasna nasz bojkot nie zaboli NatGeo za bardzo. Ale nie o to chodzi. Chodzi przede wszystkim o honor. Bo nie wiem jak wy, ale ja jestem człowiekiem mającym swoją godność. Nie utrzymuję żadnych kontaktów z osobami, które mnie w chamski sposób obrażają i nie robię interesów z firmami, które w sposób oczywisty działają na moją szkodę.
Katolik, doświadczony internauta, fan mangi i anime. Notki są na licencji http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl