"Apelujemy do mieszkańców Warszawy i wszystkich Polaków, aby 10 kwietnia 2011 r. wywiesili biało-czerwone flagi z kirem" http://wpolityce.pl/view/7984/_Apelujemy_do_mieszkancow_Warszawy_i_wszystkich_Polakow__aby_10_kwietnia_2011_r__wywiesili_bialo_czerwone_flagi_z_kirem_.html TOMASZ TUROWSKI – ARCHITEKT PRZYJAŹNI Z MOSKWĄ http://bezdekretu.blogspot.com/2011/03/normal-0-21-15-kwietnia-2010-roku.html Celem systemu narzuconego Polsce przez „drogiego Bronka” (Geremka) i jego mocodawców jest samo-powielanie się kasty politycznej. To jest tych grup, na „lansowanie” których ci zza kulis zawsze jakieś pieniądze znajdą i wydadzą. Przy tym pieniądze – i polecenia – docierają też do oddanych sobie a „wylansowanych” dziennikarzy. [Tu nie mogę nie przytoczyć: „ach, jak on mnie lansował…! dwie godziny mnie lansował” – marzycielsko wspomina jakaś Stokrotka]. Piszę ten, moim zdaniem ważny tekst we frywolnym stylu, by pokazać, jak proste a często prostackie są narzucone nam, Polakom, owieczkom, inteligentom (nie dotyczącego Ciebie określenia nie […]
"Apelujemy do mieszkańców Warszawy i wszystkich Polaków, aby 10 kwietnia 2011 r. wywiesili biało-czerwone flagi z kirem"
http://wpolityce.pl/view/7984/_Apelujemy_do_mieszkancow_Warszawy_i_wszystkich_Polakow__aby_10_kwietnia_2011_r__wywiesili_bialo_czerwone_flagi_z_kirem_.html
TOMASZ TUROWSKI – ARCHITEKT PRZYJAŹNI Z MOSKWĄ
http://bezdekretu.blogspot.com/2011/03/normal-0-21-15-kwietnia-2010-roku.html
Celem systemu narzuconego Polsce przez „drogiego Bronka” (Geremka) i jego mocodawców jest samo-powielanie się kasty politycznej. To jest tych grup, na „lansowanie” których ci zza kulis zawsze jakieś pieniądze znajdą i wydadzą. Przy tym pieniądze – i polecenia – docierają też do oddanych sobie a „wylansowanych” dziennikarzy. [Tu nie mogę nie przytoczyć: „ach, jak on mnie lansował…! dwie godziny mnie lansował” – marzycielsko wspomina jakaś Stokrotka].
Piszę ten, moim zdaniem ważny tekst we frywolnym stylu, by pokazać, jak proste a często prostackie są narzucone nam, Polakom, owieczkom, inteligentom (nie dotyczącego Ciebie określenia nie bierz pod uwagę), mechanizmy samo-powielania się kasty rządzących, czy raczej uchodzących za rządzących.
Odwieczny system wybierania odpowiednich ludzi na odpowiedzialne posady, ciągle obecny np. w Wielkiej Brytanii i hamujący tam ekscesy „postępu”, jest prosty: Kto zdobył najwięcej głosów – wygrywa. W Wielkiej Brytanii znany jest więc jako „Pierwszy na Mecie”, First past the Post (FPTP) .
A ordynacje nazwane myląco i urągliwie „proporcjonalnymi”, a potocznie partyjniackimi powodują, przy skomplikowanym systemie przeliczania głosów wyborców na ilość miejsc w parlamencie zupełną nieprzejrzystość i nienaturalność tego przeliczania. Jest to tym bardziej mylące wobec zmiennych reguł tego przeliczania, „podzielników” wyssanych z palca jakiegoś kombinatora itp. Dlaczego na przykład ilość głosów na kandydata jakiejś partii w kolejnym kroku obliczeń należy dzielić przez 1.3, nie zaś przez π ? To nie żart, lecz ilustracja absurdów tych odmian ordynacji.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3108&Itemid=45
to trzeba koniecznie przeczytać całe
Agora uważa, że nasz kolega nazywając gazetę wyborczą "organizacją przestępczą wrogą naszej cywilizacji" naruszył jej dobra.
Pozwany z kolei uważa, iż tylko powiedział głośno, to co powszechnie mówi się po cichu, że ta opinia wynika ze sposobu działania pracowników Agory S.A., a jej głośne wypowiedzenie nie ma żadnego znaczenia.
Antoni zapowiedział przedstawienie w trakcie procesu dowodów na prawdziwość swoich słów.
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=471
"Rój" – spotkanie z reżyserem i krewnymi Mieczysława Dziemieszkiewicza
http://niezalezna.pl/7070-roj-spotkanie-z-rezyserem-i-krewnymi-mieczyslawa-dziemieszkiewicza
Otóż – uogólniając – jeśli ktokolwiek poniesie szkodę z jakiegoś powodu, to może domagać się od tego kto ją spowodował zadośćuczynienia stosownie do jej wielkości, a jeśli sprawca uważa żądania poszkodowanego za zbyt wysokie spotykają się w sądzie, który ich spór rozstrzyga. Jeśli poniesiemy szkody z różnych tytułów to oczywiście każda z nich powinna być na podobnych zasadach wynagrodzona.
Nie było tak niestety w przypadku osób, które poniosły szkody walcząc o wolną Polskę. Przywołana Ustawa, opisywana w mediach jako wielce łaskawa akcja wynagradzająca w istocie ograniczała ich prawa i to na dwa sposoby. Po pierwsze kwotowo, do maksymalnej wysokości 25 tysięcy złotych, po drugie ilościowo. W przypadku poniesienia kilku różnych szkód mogli się starać tylko o zrekompensowanie jednej z nich. W taki osobliwy sposób wyróżnił Ustawodawca ten rodzaj poszkodowanych. Jaka nazwa jest właściwa dla takiej konstrukcji prawnej pozostawiam ocenie czytających te słowa.
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=469
Jakim cudem taka kopia ląduje w rękach jakiegoś zwykłego jeszcze nawet nie w pełni zakonnika? No jakim???
Ile osób pracowało dla Papieża na etapie tych wstępnych przygotowań? Pięć, osiem??
Ktoś, kto mu to dawał, musiał wiedzieć, kim jest prosty braciszek – bo przecież inaczej to niemożliwe. A więc przeciek był pośród najbardziej zaufanych. I Turowski wie, kto nim był!
A osobisty sekretarz Jana Pawła II siedzi sobie w Krakowie w kapeluszu kardynalskim i nic. Nawet się zająknie na ten temat.
Idźmy dalej. Ten sam facet (Turowski) zostaje nagle wezwany ze stanu spoczynku i posłany do Moskwy przez Sikorskiego w celu przygotowania wizyt premiera i prezydenta.Sikorski rzekomo nic nie wie o jego przeszłości.
http://eskaekranowa.nowyekran.pl/post/4307,proste-pytania
Wracają na karty historii
http://wirtualnapolonia.com/2011/03/01/wracaja-na-karty-historii/#more-11522
bardzo długie, ale bardzo ciekawe komentarze
Gazowy bandytyzm Rosji
http://urbas.blog.onet.pl/Gazowy-bandytyzm-Rosji,2,ID422801482,n
Przy okazji dzisiejszej turbulencji w świecie arabskim i reakcji na nią w stolicach mocarstw, obnaża swą przykrą mordę nowy porządek światowy i wyziera prawdziwe oblicze "demokracji".
Byłoby ono śmieszne, gdyby nie było straszne. We wspaniałym współczesnym świecie "gwarantami demokracji" jest "naszość" – nasi generałowie; nasi politycy – "demokracja" nie może dopuszczać "nie naszych" – "nie nasi" to "niedemokraci".
I tak na przykład, dopuszczenie do udziału w głosowaniu Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie – organizacji bynajmniej nie terrorystycznej, choć antyizraelskiej – jest posunięciem "niedemokratycznym"; zaś "prawdziwej demokracji" jak najbardziej służy junta wojskowa, którą można sobie kupić za odpowiednie pieniądze.
Kierownicy globalnego gescheftu "wiedzą" już, że nie można rzeczy puszczać na żywioł, ponieważ "bydło" ludzkie nie jest w stanie samo wybierać. Jest na to zbyt głupie. Oczywiście, jest to masońska "gnoza"
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3105&Itemid=47
w okienku urzędnik znowu zapytał mnie, co może dla mnie zrobić – ale gdy powiedziałem, że może przyjąć ode mnie czek i wypłacić mi 100 dolarów – natychmiast przybrał minę przedstawiciela władzy i oświadczył, że MUSZĘ w tym celu założyć u nich konto i że to będzie kosztowało. Zapytałem ile – czy przypadkiem nie więcej, niż 100 dolarów? Zrobiwszy naprędce jakieś obliczenia odparł, że więcej. Stwierdziłem zatem, że pod pretekstem realizacji czeku, w biały dzień chcą mnie tutaj okraść i że za zasłoną wytresowanej uprzejmości ukrywa się tu najgorsza banda od czasów kapitana Kida.
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1951
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.