Przede wszystkim wyjaśniam: wczoraj byłem poza polem – a za to pod burzami z piorunami, więc nie chciało mi się szukać pola. Powiedzmy, że mam wakacje… Dalej leje, spotkania w Jastarni i Juracie zostały odwołane.
A po drugie wyjaśniam PT Krytykom piszącym (i dzwoniącym): "Co za meandry polityczne; raz Pan atakujesz Kaczyńskiego – a raz Pan Go bronisz; tak nie można prowadzić polityki!"
Otóż ja jestem zawsze p ostronie Prawdy. Jak WCzc.Jarosław Kaczyński jest atakowany niesłusznie – to to wytykam, jak bredzi – to Jego krytykuję.
To wlaśnie jest prostolinijność.
Miałbym być satelitą polityków – i pisać w zależności od tego, co Oni naplotą? To jakbym potępiał JE Donalda Tuska – a On zmienił zdanie na przeciwne – to też miałbym Go nadal zwalczać?
Trzeba przestać być papugą.