Wyrwane z kontekstu: Szukaj!
05/02/2012
459 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Wszyscy Cię szukają. (Mk 1,7)
Dlaczego wszyscy w Kafarnaum Go szukali?
Niektórzy dlatego, że uzdrawiał, wypędzał złe duchy.
Inni dlatego, że nauczał tak, jak nikt dotąd.
Innych jeszcze przygnała nadzieja na wyzwolenie z okowów niewoli rzymskiej.
Wielu zapewne szukało Go ze zwykłej ciekawości.
W owych dniach Jezus nie był jeszcze postacią popularną.
Nie był idolem, bożyszczem tłumów, a już tym bardziej zwiastunem nadziei.
Tylko najbliżsi intuicyjnie wyczuwali Moc, która zeń emanowała.
Dziś, ponad dwa tysiąclecia po Wcieleniu wszystko jest jasne.
Wiemy, że Chrystus to Syn Boży, który przez Swą śmierć i zmartwychwstanie otworzył nam wrota niebios, wyzwalając z okopów szatana.
Wiemy, że przestrzeganie Jego nauk uzdrawia nasze dusze.
Lecz dziś jakoś nie wszyscy Go szukają.
Wielu omamionych podąża za blichtrem, tego świata, idolami sztuki, sportu czy biznesu.
Wielu uwikłanych w sidła czasu, pochłoniętych codzienną gonitwą zapomina o Nim.
Lecz czas leci jak tkackie czółenko i przemija bez nadziei (Hi 7,6)
Wraz z czasem przemijają idole i blichtr tego świata, a gonitwa zmienia się w pełzanie.
A On i Jego nauka pozostają.
Bo są ponad czasem, ponad przestrzenią.
Dlatego biada ci, jeśli Go nie szukasz. Nawet gdy sądzisz, że już Go znalazłeś.
Dlatego biada ci, jeśli nie głosisz Ewangelii! (por. 1 Kor 9,16)