Wyrwane z kontekstu: „Model” Kościoła Chrystusowego
06/05/2012
456 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. (J 15,6)
Dzisiejsza Ewangelia powinna usatysfakcjonować fizyków, którzy lubują się w konstruowaniu modeli opisujących zjawiska. Taki właśnie „model” swego Kościoła pokazuje Jezus, nazywając siebie winnym krzewem, który uprawia Ojciec, a nas, Jego uczniów i wyznawców – winną latoroślą.
Latorośl – pęd winnego krzewu – pojawia się wiosną, wypuszcza pąki, kwitnie, owocuje i obumiera. Jakże lepiej zobrazować miejsce i rolę człowieka – „przechodnia na tym świecie”? Przychodzimy, żyjemy i odchodzimy, pozostawiając (lub nie!) po sobie owoc. Krzew winny natomiast trwa. Bez niego latorośl nie ma szans na przeżycie, a tym bardziej na wydanie owocu.
Takim krzewem jest Mistyczne Ciało Chrystusa: Jego Kościół, Wspólnota, która w Nim trwa, i w której trwa On.
Poza Chrystusem jest próżnia, w której nic się nie uchowa, nic nie przeżyje. Dobitnie wyraził to Jan Paweł II na Placu Zwycięstwa: „Człowiek nie może sam siebie do końca zrozumieć bez Chrystusa”. Tylko On jest Drogą, Prawdą i Życiem.
Cokolwiek mówilibyśmy o tolerancji, szacunku dla innych religii, taka jest nasza wiara.
tsole
Niespelniony, choc wyksztalcony astronom. Zainteresowania: nauki scisle (fizyka, astronomia) filozofia, religia, muzyka, literatura, fotografia, grafika komputerowa, polityka i zycie spoleczne, sport.
224 publikacje
0 komentarze