Wypowiedziec polsko-niemiecki Traktat z 1991 r.
12/05/2011
314 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Stronnictwo Pruskie w Polsce od lat dziala jawnie i dopiero po zeszlorocznym “przelomie” i przychyleniu nam przez Ruskich nieba nad Smolenskiem oddalo palme pierwszenstwa Stronnictwu Moskiewskiemu.
Tym niemniej dzialajaca “langsam aber sicher” agentura niemiecka doprowadzila polsko-niemieckie relacje do wzorcowego “pogodzenia dupy z batem” ( cytat z H. Sienkiewicza ), czego najjaskrawszym dowodem jest stosunek Adolfiny Merkel do uregulowania sytuacji “nieistniejacej”, choc trzymilionowej Mniejszosci Polskiej w Niemczech.
Traktat o dobrym sasiedztwie i przyjazni, wynegocjowany i podpisany przez owczesnego Min.S.Z. Krzysztofa Skubiszewskiego ( Scooby-Chef-Ski ), a ktory jak wiesc gminna niesie, szantazowany byl przez sluzby niemieckie z racji swojej agenturalnej przeszlosci, stworzyl nam ex-nihilo mniejszosc niemiecka z gwarancja miejsc w parlamencie, jak to tylko albo duren, albo zdrajca albo czlowiek szantazowany potrafi.
Jeżeli nie doszłoby do rehabilitacji dawnej Mniejszości Polskiej przez niemiecki parlament, to pozostaje tylko jedno rozwiązanie: WYPOWIEDZENIE (art. 38) polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 r
Pan mecenas nie podaje jedynie daty, do ktorej Niemcy mialyby sie odwolac hitlerowska ustawe.
Osobiscie proponowalbym zaczac od natychmiastowego wypowiedzenia absurdalnego Traktatu, tzn. jak tylko bedziemy mogli mowic „BYLY minister Sikorski”.