Wyniki konsultacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego z Panem Jaruzelskim możemy zobaczyć na Krakowskim Przedmieściu.
za Joanną:
Zaproszenie Pana Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego wywołało mnóstwo żartów, złośliwości i powiększyło tylko lekceważenie urzędującego Prezydenta.
Czy na pewno słusznie?
Urzędujący Prezydent wezwał na konsultacje człowieka, który jako jedyny w Polsce ma doświadczenia w tworzeniu junty wojskowej. Wielu Polaków przypłaciło życiem, zdrowiem, majątkiem troskę Pana Generała o bezpieczeństwo.
To w czasie bezprawnych rządów tego człowieka aresztowano, bito, szykanowano ludzi za składanie kwiatów, zapalanie zniczy na Krakowskim Przedmieściu,
Ogłoszenie przez Trybunał Konstytucyjny Stanu Wojennego za bezprawny, a więc jego twórców za juntę, zostało sprytnie przykryte przez ludzi Pana Prezydenta za pomocą słowa bul i cała Polska zaczęła mówić o bulu, a Pan Prezydent bez bólu mógł konsultować się z szefem nielegalnej junty wojskowej,
A Polska mówiła o "bulu"!
A Pan Prezydent konsultował się z szefem junty!
Pan Prezydent konsultował się w sprawie bezpieczeństwa państwa.
W czasie rządów junty pracowałem na Krakowskim Przedmieściu i codziennie widywałem wyrazy szczególnej troski junty o bezpieczeństwo Krakowskiego Przedmieścia.
Na szczęście byłem wtedy jeszcze szybki w nogach.
Na razie jeszcze o bezpieczeństwo dba Straż Miejska i Zarząd Dróg i Mostów, ale rękę na pulsie trzyma Pani dyrektor biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego stołecznego ratusza.
A jak trzyma?
filmy dzięki 56461629
artykuł ukazał sie również w Salonie24
fotorelacja z usunięcia namiotu u Johna Maya
Bledne zalozenia sprawiaja, ze wnioski sa nic nie warte. Klamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawac prawde. No i mamy lodowa góre nieporozumien. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniaja logice i kulturze wydostac sie na powie