Wykorzystywałem swego czasu Kaczyńskiego czyli straszne wyznanie „Bolka”

O w mordę jeża! Czyżby seksualnie, jeśli tak to nie tylko agent, ale i pedał, Bolek tego się po tobie nie spodziewałem

 Kaczyński na niczym się nie zna. Nie mam zaufania do ludzi którzy nigdy nie pracowali- mówi Lech Wałęsa, gość Kontrwywiadu RMF FM o niedzielnym wystąpieniu prezesa PiS. Ze wszystkich rządzących dotychczas premierów, Tusk podoba mi się najbardziej – deklaruje. Jestem z ludem, ale rozumiem też rządzących. Tusk chciałby dać ludziom więcej, ale nie ma z czego – tłumaczy.

Wałęsa tłumaczył Tuska: sytuacja jest skomplikowana, prostych rozwiązań nie ma, a on bardzo by chciał rozdawać, bardzo by chciał się podobać ludziom, tylko że nie ma skąd. Bo żeby coś dać, to trzeba mieć. 

– Trzeba powiedzieć, znam go dobrze, jest bardzo inteligentny, to jest bardzo przebiegły polityk i człowiek. To prawda. Tylko że często idzie w złym kierunku ta przebiegłość i ten jego intelekt. Bardziej gra, niż rzeczywiście coś chce rozwiązywać i na czymś się zna. I stąd przykro mi o tym mówić, bo też go wykorzystywałem swego czasu, ale tak jest – mówił o Jarosławie Kaczyńskim. 

http://wiadomosci.wp.pl

I tu "Bolek" więcej na temat szczegółów wykorzystywania Kaczyńskiego milczy, można się tylko domyślać w jaki to straszny sposób "Bolek" mógł wykorzystywać Jarka. Ja osobiście myślę że były to orgie tzw. elektroseksualne, czyli gwałcenie kaczora śrubokrętem podłączonym do wózka akumulatorowego, eletrowytrząsy itp. zboczenia zestresowanego elektryka obserwowanego przez SBcję w czasie trewizańskich tańców z Danką, po dostawie kolejnej techniki domowej wygranej w Totolotka przez "Bolka". Znaczy się miał rację Stwórca że, pozwolił stanąć Bolkowi tak wysoko, aby wszyscy zobaczyli jaka z niego mała, obrzydliwa i wredna gnida więc też aby go bardziej zgnębić i ośmieszyć zrobił z niego osła na którym Matka Boska odbywa przejażdżki po Polsce i świecie. A trzeba przyznać że, to jest osioł na pełnym "wypasie" tak że, ma nasza Patronka i Królowa pełny komfort.