BIZNES
Like

Wydawca „WPROST” szantażował Totalizatora

14/06/2013
1801 Wyświetlenia
5 Komentarze
7 minut czytania
Wydawca „WPROST” szantażował Totalizatora

Jak donosi dziś „Gazeta Finansowa” Michał M. Lisiecki, prezes wydającej „Wprost” i „Do Rzeczy” spółki PMPG, proponował Totalizatorowi Sportowemu i PKP usługi reklamowe po zawyżonych cenach w zamian za odpowiednie artykuły o firmach w tygodniku. PMPG już pozwała prezesa TS.

0


Prezes Platformy Mediowej Point Group kontrolującej tygodnik „Wprost”, starał się pozyskać ekstra fundusze od Totalizatora Sportowego.

 

czlowiek-wprost-3180

 

Kiedy ofertę odrzucono, w tygodniku ukazały się krytyczne teksty o Totalizatorze, po czym Lisiecki złożył do firmy ofertę zorganizowania dwóch imprez. PMPG wyceniła to na 2 mln zł, natomiast zewnętrzny audytor określił ich koszt na 320 tys. zł.

 

We „Wprost” faktycznie znalazły się w br. dwa mocno krytyczne teksty o Totalizatorze Sportowym i jego prezesie Wojciechu Szpilu. W numerze z 6 stycznia Piotr Śmiłowicz i Izabela Smolińska w tekście „Minister wbił sobie Szpilę” opisali krytycznie kulisy wybrania Szpila na prezesa firmy. Natomiast numer z 13 maja br. zawierał artykuł „‘Szóstka’ bez losowania”, w którym Cezary Bielakowski i Piotr Śmiłowicz ujawnili, że należąca do Agaty Krysiak, znajomej Wojciecha Szpila, firma A&P Brands, mimo że zajmuje się głównie sprzedażą bielizny i pościeli, realizuje dla Totalizatora kampanie reklamy w sklepach i eventy promocyjne, otrzymując za to zawyżone wynagrodzenie.

 

Według „Gazety Finansowej” na podobnej zasadzie przebiegały kontakty PMPG z PKP: Michał M. Lisiecki zaproponował przewoźnikowi 1,7 mln zł za usługi reklamowe warte wielokrotnie mniej. Przy czym na temat PKP ukazały się w ostatnim okresie raczej pozytywne artykuły: w numerze 5 marca wywiad z prezesem spółki P Jakubem Karnowskim zatytułowany „Warto rozmawiać”, a w wydaniu z 25 stycznia tekst o tym, jak firma radzi sobie ze strajkującymi pracownikami.

 

Jednak „Gazeta Finansowa” informuje, że zarząd PKP w połowie maja złożył w CBA zawiadomienie dotyczące działalności Lisieckiego. Biuro prasowe spółki nie potwierdza tej informacji. – PKP nie komentuje spraw dotyczących współpracy z organami ścigania – mówi rzeczniczka firmy Katarzyna Mazurkiewicz. W piątek złożenie takiego zawiadomienia przez PKP potwierdził minister transportu Sławomir Nowak, którego poinformowały o tym władze spółki.

 

Przypomnijmy, że Nowak, któremu „Wprost” wytknął pod koniec kwietnia posiadanie drogich zegarków i znajomości z szefem firmy CAM Media, która zdobyła kilka zleceń rządowych, przed tygodniem zasugerował, że tygodnik uprawia czarny PR na zlecenie właśnie PKP. Redakcja „Wprost” szybko to wyśmiała.

 

W odpowiedzi na informacje „Gazety Finansowej” PMPG opublikowała oświadczenie, w którym stwierdziła, że od kilkunastu dni obserwuje eskalację działań mających ma celu naruszenie wiarygodności spółki i jej prezesa, m.in. innymi przez próby zainspirowania publikacji w mediach oczerniających artykułów.

 

W ocenie zarządu spółki, działania te wpisują się w trwające od kilku tygodni naciski na wydawcę ‘Wprost’, aby wymienił kierownictwo redakcji w związku z publikacją na łamach tygodnika materiałów śledczych poświęconych znanym uczestnikom polskiego życia publicznego. Rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat wydawcy zarząd PMPG traktuje jako zemstę za te niewygodne publikacje” – czytamy komunikacie.

 

„Wprost” jest wciąż bardzo wpływowym tygodnikiem. Przypominam, że tydzień temu dużą dyskusję wywołał tekst z jego poprzedniego numeru opisujący, jak Wojciech Fibak pośredniczy w poznawaniu młodych kobiet ze starszymi, bogatymi mężczyznami.

 

PMPG informuje w oświadczeniu, że złożyła w warszawskim sądzie Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych wraz z wnioskiem o zabezpieczenie roszczeń niepieniężnych przeciwko Wojciechowi Szpilowi. Zdaniem spółki prezes Totalizatora Sportowego dokonał manipulacji i pomówienia, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje o Michale M. Lisieckim, PMPG i AWR „Wprost”. – Informacje o takich działaniach PMPG i jej zarządzający powzięli w różnym czasie z kilkunastu niezależnych źródeł o wysokim stopniu wiarygodności. Sąd wyznaczył datę rozprawy w tej sprawie na wrzesień 2013 r. – podaje PMPG.

 

Firma podkreśla, że redakcja „Wprost”, tak samo jak w przypadku „Do Rzeczy”, jest autonomiczna, a wydawca nie wpływa na merytoryczną zawartość żadnego z tych pism, a ich dziennikarze pracy kierują się zasadami rzetelności i staranności dziennikarskiej. – Z uwagi na fakt, że PMPG i AWR „Wprost” działają na rynku mediów, wiarygodność, niezależność, rzetelność i przejrzystość są nadrzędnym elementem ich wartości, spółka, w przypadku kolejnych doniesień o próbach naruszenia jej dobrego imienia, bez wątpienia rozszerzy swoje powództwo – czytamy w komunikacie.

 

Źródło: http://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/pkp-donosi-na-wydawce-wprost-do-cba

 

Z informacji uzyskanych przez redakcję 3obieg.pl wynika, że sprawa jest arcyciekawa i może zakończyć się wielkim medialnym skandalem, gdyż co najmniej jedna z rozmów w których Lisiecki szantażował TS oraz PKP została nagrana, a nagranie stanowiące dowód załączony do zawiadomienia CBA zostało też przekazane do jednej z ogólnopolskich gazet. Przy tym mamy sytuację podobną jak z Rywinem i Michnikiem, bo rzecz miała miejsce na przełomieme grudnia/stycznia i od tamtej pory kilka redakcji chodziło „za tematem” sprawy jednak nie ujawniając. Czyżby toczyły się jakieś wrażliwe rozmowy między stronami i się nie dogadali?

 

Nie wydaje się też wiarygodne zapewnienie, że wydawca ten nie wpływa na treści swoich tygodników. Ma on pod tym względem podobnie fatalną opinię co Hajdarowicz, gdyż dwa lata temu zasłynął natychmiastowym zwolnieniem Marka Króla z funkcji Redaktora Naczelnego „WPROST” za felieton krytyczny względem PO pt. „Nie polezie Orzeł w Gówna”. Nowym Naczelnym mianował potem Tomasza Lisa i całkowicie zmienił charakter tygodnika z liberalno-konserwatywny na lewacki. Znamienne, że nie niepokoiło to ekipy Pawła Lisickiego, która po głośnym odejściu z „Uważam Rze” Hajdarowicza podpisała z PMPG kontrakt na wydawanie konserwatywnego „Do Rzeczy”.

 

ŁŁ

0

Tomasz Parol

Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl

502 publikacje
2249 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758