Jak donosi jeden z członków komisji wyborczej w Ottawie kodami do informatycznego system wyborczego (login + hasło) dysponują tam osoby nieupoważnione.
Niewiadomo dlaczego logami i hasłami rozporządza (i ma wgląd) Ambasador RP (lub jeden z Konsuli) w Ottawie, a nie Przewodniczący Komisji Wyborczej – co jest złamaniem prawa wyborczego i procedur tajności. Jest też wykluczeniem Przewodniczącego KW z nadzoru nad zgodnością danych, przesyłanych do PKW w Polsce, z protokołem (wynikami) głosowania podpisanym przez członków komisji. Sprawa jest skandaliczna, ponieważ – jak donoszą informatorzy NE – Ambasador otrzymał te loginy nie z PKW ale z polskiego MSZ. Tymczasem tylko PKW mające stać na straży praworządności i wiarygodności wyborów ma prawo dysponować loginami i hasłami do informatycznego systemu liczenia głosów, celem przekazania (bezpośrednio lub za pośrednictwem OKW) w zalakowanych kopertach do poszczególnych komisji. Jeżeli dysponentem jest MSZ to oznacza to rażące złamanie prawa wyborczego i wyciek kodów do osób nieupoważnionych.
MSZ jest ważną częścią administracji rządowej, żywo zainteresowanej wynikami wyborów. Równie dobrze dostęp do loginów i haseł mógłby otrzymać sam Donald Tusk.
Po tym doniesieniu zrobiliśmy rozpoznanie jak wygląda ta sprawa w innych okregach zagranicznych i wygląda na to, że szeroko stosowaną praktyką jest, że za pośrednictwem MSZ dysponentami loginów i haseł do systemu wyborczego są miejscowe służby dyplomatyczne, a w szczególności Konsulowie i Dyplomaci nie będący ani przewodniczącymi ani członkami komisji wyborczych, za to bezprawnie majacy wgląd w wyniki i odpowiadający za ich dygitalizację czyli dokonujący wprowadzenia wyników do systemu.
Warto więc zadać pytanie PKW – czy to prawda, że zostały udostepnione kody do systemu usobom nieupoważnionym? A jeśli tak, to: czyja to był decyzja? Na jakiej podstawie prawnej? Kto ze strony MSZ odpowiada za podjecie decyzji o działaniu poza uprawnieniami? Kto od kogo w MSZ dokładnie otrzymał kody, kto komu przekazał, kto mógł sie z nimi zapoznać, a kto nie i kto ostatecznie dokonywał logowań, w czyjej obecności i kto pod czyim nadzorem dokonywał wprowadzenia wyników do systemu? Kto z PKW odpowiada za bezpieczeństwo informacji i jaka jest gwarancja wiarygodność wyników zgłoszonych przez ośrodki zagraniczne do PKW przy tak skandalicznym złamaniu prawa wyborczego? Kiedy PKW zamierza złożyc wyjaśnienia w tej sprawie i jakie działania w związku z niniejszym publicznym doniesieniem podejrzenia popełnienia przestępstwa ma zamiar podjąć?
Rzecz domaga się pilnego sprawdzenia środkami niedostepnymi dla dziennikarzy obywatelskich.
Czekamy na szybką reakcję własciwych służb.
NE
Blog przeznaczony do publikacji materialów dziennikarzy obywatelskich przygotowanych na zlecenie Nowego Ekranu lub artykulów i listów nadeslanych do Redakcji