Wybory2012 – Kazdy, tylko nie Ron Paul – widziane z USA
21/01/2012
381 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
W miare kolejnych prawyborow, elity partii republikanskiej, pokazuja coraz wieksza degeneracje. W sposobie traktowania Rona Paula, widac ze partia calkowicie stracila niezaleznosc.
Na dwa tygodnie przed pierwszymi prawyborami w Iowa, Ron Paul byl okreslany przez wszystkie media glownego nurtu jako “Dark horse” . I rzeczywiscie to potwierdzil. Ale w wyborach w Iowa stala sie przedziwna rzecz. Ron Paul, Rick Santorum, Mitt Roomey szli niemalze lel w leb, na godzine przed zamknieciem lokali wyborczych, prowadzacy z przewaga okolo 2% Paul, zaczal nagle tracic i ostatecznie zajal trzecie miejsce ze strata okolo 2% do pozostalych rywali. Nastapilo albo ordynarne falszerstwo, albo przeciwnicy reform Paula, zdolali sie niesamowicie zmobilizowac by wyrwac mu zwyciestwo w tych pierwszych prestizowych prawyborach.
Nastepnego dnia bylam bardzo ciekawa, jak te prawybory beda komentowane przez wiodace media amerykanskie. Stala sie rzecz przedziwna. Nie zdziwilo mnie wcale, ze glownymi bohaterami byli Roomey i Santorum. Najbardziej zdziwilo mnie to ze we wszystkich dysksjach pomijano wynik Paula, a zaczeto na sile omawiac szanse Gingricha, ktory w porownaniu z 22% wynikiem Paula uzyskal zaledwie 7 %. Rzadko pokazywano wyniki prawyborow, a w dyskusji nie bylo miejsca o wyniku Paula. Znajomy ktory sladzil wtedy dyskusje na Fox News, powiedzial mi, ze od czasu do czasu pokazywano komentarze internautow, ktorzy okazywali swoje niezadowolenie calkowitym bojkotem Paula. W kolejnych bardzo waznych prawyborach w New Hampshire, zdecydowanym faworytem byl Mitt Roomey i on dostal 39% glosow. Nadrugim miejscu uplasowal sie Ron Paul z prawie 23% poparciem, a Gingrich i Santorum dostali po 9,4% glosow. Na drugi dzien podobna sytuacja w mediach. Dyskutuje sie o miazdzacej przewadze Roomeya, nadziejach Gingricha i Santorum, natomiast wszystkie media glownego nurtu milcza jak zaklete o znakomitym wyniku Paula.
Dlaczego pomimo tak znakomitego wyniku, elity partii republikanskiej nie chca za wszelka cene miec nic do czynienia z Ronem Paulem, a lansuja na sile Gingricha. Moim zdaniem glowna przyczyna tkwi w programie wyborczym Paula. Otoz Paul chce przywrocic parytet zlota dla dolara, oraz zlikwidowac calkowicie wojskowa pomoc zagraniczna. W pierwszym przypadku najwiekszym wrogiem Paula jest Bank Rezerwy Federalnej, prywatna instytucja, w ktorej Kongres Stanow Zjedoczonych ma 20% udzialow. W przypadku dojscia do wladzy Paula, Bank ten staje sie praktycznie bezuzytecznym i pozbawia jego udzialowcow niewyobrazalnych profitow. W drugim przypadku chodzi o wycofanie wojsk z Korei Pld., Japonii Niemiec i Bliskiego Wschodu. Ron Paul uwaza, ze pieniadze wydawane na obsluge wojsk USA poza granicami kraju, powinny byc wydawane w USA, chociazby na Medicare. Najweksze straty na wojskowej reformie Paula ponioslby Izrael, ktory jest utrzymywany przez USA i bez tej pomocy Izrael nie majacy zadnych bogactw naturalnych, oraz zadnego strategicznego polozenia, znalazlby sie w smiertelnym niebezpieczenstwie. Poniewaz lobby zydowskie postawilo na partie republikanska, ktorej spolegliwosci moze sie bardziej spodziewac niz po partii demokratycznej, wywiera glowny nacisk, by minimalizowac wplywy Paula w partii republikanskiej. Paul nie wypowiadal sie w sprawie bombardowania Iranu, natomiast Gingrich nazwal Iran hitlerowskimi Niemcami, w podobnym duchu wypoowiadal sie Roomey. Tuz przed prawyborami w Karolinie Poludniowej, wyszlo na jaw, Roomey w sposob niejasny wypowiada sie na temat swoich dochodow, a byla zona Gingricha niespodziewanie oswiadczyla ze jej byly maz proponowal bigamie. O ile wyznanie mormonskie Roomeya jest nie do przyjecia dla protestanckich ewangelikow, takze postepek Gingricha moze byc rowniez nie do przyjecia. A oni maja decydujace poparcie dla kandydata partii republikanskiej. W trakcie debaty telewizyjnej staranio sie nie dopuscic do glusu Paula, ktory w koncu sie zdenerwowal oswiadczajac ze on sie cieszy duzo wiekszynm zaufaniem wyborcow, gdyz jest wybierany do Kongresu od 12 kadencji nieprzerwanie, podczas gdy pozostali nie moga tego potwierdzic.
Trudno bylo sobie wyobrazic, ze mozna bylo popelniac wieksze gafy od Sary Palin, ale okazalo sie ze Rick Perry chcial jej koniecznie udowodnic ze jednak mozna. Po czym sie wycofal i prosil swoich wyborcow, by glosowali na Gingricha. To samo zapewne zrobi Santorum i tez zapewne poprze Gingricha.
Nie zmienila sie linia propagandowa glonych mediow. Nadal jest lansowany Gingrich, przedstawiany przez media, jako przyszly kontrkandydat Obamy w walce o fotel prezydencki. Dla Obamy zdecydowanie bardziej wygodniejszym przeciwnikiem bedzie Gingrich niz Paul, ktoremu jak sie pogrzebie bardziej w zyciorysie mozna niejedna kompromitujaca rzecz wyciagnac. Wobec prostych i przejrzystych argumentow Paula, oraz jego programu wyborczego, Obama moglby miec problemy z odpowiedzia. Zwlaszcza ze jego prezydentura nie nalezy do udanych.
Osatnie dni przed kolejnymi prawyborami w Karolinie Poludniowej wyraznie pokazaly, ze media glonego nurtu, nic nie mowia na temat szans Paula, wymienia sie tylko trzech: Gingricha, Roomeya i Santorum. Warto zwrocic uwage, ze na Paula glosowalo do tej pory ok 60% mlodych ludzi do 30 roku zycia. Taki sondaz pokazano tylko raz jak mi powiedzial kolega, ktory namietnie oglada Fox News.