Wyborco ze Szczecina! Bloger Nowego Ekranu kandyduje do Sejmu RP
14/09/2011
491 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
Wybory 2011; Kandydat do Sejmu RP z ramienia Unii Polityki Realnej, Okręg nr 41 (Szczecin), Lista nr 10; Biogram i postulaty:
Maciej P. Krzystek – lat 39, socjolog niezależny, edukator społeczny, bloger, były kurator sądowy w Polsce, trener pracy socjalnej (community welfare) w Australii, specjalista w dziedzinie nauk społecznych, absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego. Studiował również prawo, ekonomię oraz systemy automatyczne. Na przełomie 2001/2002 r. prowadził badania komunikacji wewnętrznej na grupie pracowników szczecińskiego Oddziału TUiR „Warta” SA. Polski dysydent kulturowy, potomek rycerzy Radwanitów herbu chorągwie. Aktywny obserwator absurdów życia społecznego. Prekursor biologiczno-historycznej socjologii krytycznej. Jest członkiem General Social Care Council w Wlk. Brytanii. Od 2004 r. mieszka w Sydnej (Australia), gdzie pracuje jako wolny strzelec (freelancer) dla szeregu lokalnych organizacji non-profit w obszarze zrównoważonego rozwoju społeczności lokalnych (sustainable community development).
Podziela konserwatyzm światopoglądowy jako fundament życia gospodarczego opartego na regulowanym antymonopolowo wolnym rynku, gdzie biurokracja aparatu państwa ograniczona jest do minimum.
Jego postulaty konieczne dla Polski dzisiaj:
1. Powołać międzynarodowy trybunał dla osądzenia żydowskich zbrodni dokonywanych na narodzie polskim. Uznać funkcjonariuszy PRL za zbrodniarzy ludobójczego systemu na równi z nazizmem – "gruba kreska" Mazowieckiego zostanie usunięta w ten sposób, a cała żydobolszewia ucieknie z Polski sama. Trybunał w Hadze ma ich ścigać po całym świecie.
2. Zreformować ustrój państwa, by system parlamentarny był efektywny. Należy oddzielić władzę wykonawczą od ustawodawczej poprzez oddanie rządu w ręce prezydenta. Najlepiej zaś ustanowić republikę prezydencką. Chodzi oto, by:
a) rząd (czyli premier) nie był wybierany przez Parlament,
b) włączyć Prokuratora Generalnego w podległość Parlamentowi, by był on wybierany tylko przez Sejm. Prokurator Generalny podległy tylko pod Parlament;
c) dokonać pełnej rekonstrukcji kadrowej i prawnej w wymiarze sprawiedliwości.
3. Wyjść z patologicznych struktur „superpaństwa” Unii Europejskiej, ale pozostać w Układzie z Schengen. Wyjść z NATO i ogłosić NEUTRALNOŚĆ Polski.
4. Zjednoczyć Naród, wprowadzić spójność (kohezję), wokół:
a) prawdziwej tożsamości biologicznej i kulturowej, jaką jest historia i prawda o Słowianach, naszych przodkach. To nie jest tylko ostanie tysiąc lat, ale kilka tysięcy lat życia wolnej wspólnoty słowiańskiej na etapie plemiennym oraz wcześniejsze dziesiątki tysięcy lat w grupie etnicznej Ariów (Indoeuropejczyków).
b) mądrości starożytnych z Bliskiego i Środkowego Wschodu (kolebki naszej cywilizacji Zachodu) zogniskowanej w filozofii starożytnych.
c) pracy inżynierów polskich, którym da się szansę budować polską gospodarkę i wprowadzać rozwiązania racjonalizatorskie.
Na tych trzech elementach właśnie trzeba jednoczyć naród: słowiańskiej tożsamości, mądrości filozofów, gospodarki inżynierów.
To są fundamenty zmian systemowych w Polsce, bez tego nic sensownego nie da się zbudować. Nie wprowadzając tych zmian nie można być uczciwie polskim posłem.
Ale jest i więcej:
5. Wprowadzić obowiązkową naukę języka angielskiego od 1 kl. szkoły podstawowej – bez tego Polacy są zdani na życie na marginesie obecnej cywilizacji;
W języku angielskim kumulowana jest dziś wiedza współczesnego świata. Bez j. angielskiego polska nauka nie ma szans na rozwój ani na zaistnienie. Bez j. angielskiego przeciętny Polak jest odcięty od samodzielnego przeszukiwania informacji, zdany jest więc tylko na polskie "autorytety" i na nikczemnych populistów. Polak musi sam sobie umieć wyrobić własne zdanie, ale jak ma sobie wyrabiać zdanie skoro jest odcięty od wiedzy, od informacji.
Dziś nawet Chińczycy mają już u siebie angielski jako język obowiązkowy w szkołach. Potęga Cywilizacji Zachodu jest w j. angielskim, ta potęga oparta jest na wiedzy. PRL i ZSRR nie były centrami cywilizacji, a rosyjski w polskich szkołach był językiem okupanta, nie światowej cywilizacji.
6. Wprowadzić do szkół nauczanie „etyki i moralności” jako filozofię moralności nauczaną przez filozofów;
Krótko, jak ten przedmiot wykładany jest w Australii. Prezentuje się 4 nurty uznane przez współczesną filozofię Zachodu za główne, oczywiście referując jako nadobowiązkowe całą resztę, i przerabia się tzw. scenariusze (sytuacje z życia) dyskutując odpowiedzi na życiowy problem decyzyjny w świetle każdego z tych 4 przeciwstawnych sobie nurtów. To uczy młodzież samodzielnego myślenia, poszerza horyzonty i uczy współżycia w społeczeństwie poprzez różne perspektywy. Nie ma żadnych dogmatów, "autorytetów", ideologizowania, jest tylko rozsądek i dobra wola. Pokazywanie konsekwencji złych decyzji. Nauka myślenia, brania odpowiedzialności za swoje wybory. To fundament prawdziwej demokracji. Dzisiaj w Polsce, jak i wcześniej na świecie, zwalczany jest Kościół Katolicki, jednak w miejsce religii musi wejść filozoficzna etyka i moralność, inaczej będziemy mieli coś gorszego od religii – nihilizm. Powszechny kryzys wartości i upadłe społeczeństwa.
7. Usunąć z przestrzeni publicznej wszelkie religijne symbole i religię ze szkół;
Tu nie chodzi o ateizm, tu chodzi o szacunek do wszystkich w sferze publicznej. Sprawy niepubliczne, które nie dotyczą wszystkich obywateli, czyli jaką kto wyznaje religię, jakiej jest orientacji seksualnej, jakie ma gusty i smaki, itd. powinny być sprawą indywidualną każdego z nas, czyli zejść do spokojnego życia prywatnego i w zaciszu tej prywatności kultywować swoje indywidualne konstytucyjne wolności. O tym mówi zasada państwa laickiego. Kraje rozwinięte nie mają z tym problemu i my też powinniśmy przestać być krajem wciąż rozwijającym się.
8. Uczynić z historii jeden z głównych przedmiotów od 1 kl. gimnazjum jako źródło socjologicznego spojrzenia na zagadnienia odpowiedzialnego społeczeństwa obywatelskiego;
Nauki ścisłe, czy w ogóle nauka, to nie ma być sztuka dla sztuki z pieniędzy podatnika, tylko działania ludzi podejmujących badania żywotnie istotne dla jakości życia tegoż społeczeństwa (narodu). Te służebne cele nauki nie mogą być realizowane, jeśli nie ma aktywnego społeczeństwa obywatelskiego. Bez znajomości dziejów ludzkich (z nauki historii), nie ma mowy o społeczeństwie obywatelskim. Powtarzane są te same błędy z przeszłości, lud popada w niewolę u możnych i nauka pracuje dla korporacji przeciw ludziom. Dokładnie taki czarny obraz mamy obecnie. Nie ma przyszłości przed narodem, który nie zna swej prawdziwej przeszłości.
9. Dofinansować i unowocześnić biblioteki publiczne przekształcając je w powszechne centra rozwoju wiedzy w każdym zakątku Polski. Rozwinąć ich sieć i bazę z dostępem do darmowego Internetu;
Wystarczy ograniczyć obecną rozrzutność. Pieniądze dziś są wręcz wyrzucane w błoto przez obecną biurokrację. Trzeba zatem ograniczyć biurokrację, a wydatki priorytetyzować. To, co dziś się dzieje z wydawaniem publicznych pieniędzy i zadłużaniem następnych pokoleń nadaje się do Trybunału Stanu. Centra wiedzy oparte na bibliotekach wg tej koncepcji powinny mieć najwyższy priorytet.
10. Anulować artykuły z kodeksu karnego pozwalające dzisiaj na represjonowanie przez sądy powszechne wolność wypowiedzi i publiczne prezentowanie poglądów. Należy uruchomić powszechną, wolną od represji, szeroką debatę publiczną w Polsce, nie tylko w sejmie.
Potrzebna jest więc w sejmie "pierwsza kadrowa", która zbiera się w szeregach Unii Polityki Realnej, i liczy teraz na Wasze polskie głosy.
Ta "pierwsza kadrowa" ma za zadanie wypromować Ruch Przemiany Kulturowej w oparciu o oddolną działalność w terenie, pozarządowe organizacje społeczne, które są w każdym rejonie – wystarczy przekonać do akcji zarządy. To ma być ruch oddolny, który swą kroczącą masowością włączy do współpracy organizacje polityczne polskich prawych wolnościowców, narodowców i bierne dotąd apolityczne rzesze rodaków. Chcemy być Waszym politycznym ramieniem w parlamencie, które przedłoży pod głosowanie odpowiednie projekty ustaw, inaczej zostanie tylko żmudne zbieranie podpisów pod obywatelskimi projektami.
Głównie chodzi o rozprzestrzenianie słowa i idei konserwatywnej i wolnościowej, od człowieka do człowieka.
W Australii działa taki oddolny ruch i świetnie daje sobie radę ze zbiórką pieniędzy, organizowaniem się i publicznym medialnym wymuszaniem na politykach ich postulatów – tak działa demokracja w kraju rozwiniętym. Oblicze Polski i Polaków zmieni się tylko wtedy, kiedy zwalczymy powszechną ignorancję i powszechny kryzys wartości. Etyka i moralność muszą zastąpić powszechny pusty katolicki rytualizm.
11. Przeprowadzić gruntowną reformę i wymianę kadry w polskim wymiarze „sprawiedliwości” i polskim szkolnictwie uniwersyteckim – to są wciąż ostatnie bastiony stalinizmu;
Dziś mamy tam zakazane tematy na doktoraty, mamy zakazanych doktorów – to obraz polskiej „Nauki”. M. Krzystek pracując jako kurator sądowy, dostrzegając sądową patologię, zgłosił w 2003 roku projekt doktorski zreferowany przed uniwersytecką komisją Uniwersytetu Warszawskiego . Jednak wszyscy profesorowie w Polsce, potencjalni promotorzy, do teraz boją się podjąć ten temat doktoratu: "Socjopatologia organizacji otwartego systemu resocjalizacji na przykładzie działalności Sądu Rejonowego w Kielcach". Temu projektowi towarzyszył przygotowany przez kandydata projekt zmian do Ustawy o Kuratorach Sądowych z dn. 27 lipca 2001 r., który złożony został w 2003 r. w biurze posła LPR oraz PiS (śp. poseł Gosiewski), niestety bez echa.
Jest już grupa ludzi skupiona wokół portalu
www.nfa.pl która od lat postuluje zmiany w polskim systemie nauki. Ale są bezskuteczni, gdyż nie mają poparcia i odzewu ze społeczeństwa. To są naczynia połączone, nie zmienimy jednego okrawka społecznej patologii, jeśli nie zmienimy całej kultury, etyki i moralności w Polakach. To praca na pokolenia, ale dziś trzeba zacząć, nie zwlekać.
12. Przeprowadzić odnowę w Służbie Cywilnej. Odpolitycznić i powrócić do jej profesjonalnego charakteru wzorem z Wlk. Brytanii;
13. Wprowadzić obowiązek głosowania w wyborach powszechnych pod groźbą kary finansowej;
To są postulaty uruchamiające oczekiwaną zmianę kulturową. W wyniku tej zmiany będziemy mieli do czynienia z innym rodzajem obywatela, który świadomy swych praw i obowiązków, nie omieszka zaprotestować, zorganizować się przeciwko ewentualnym próbom degenerowania sprawności państwa pro publico bono czy demokracji ludzi mądrych.
Tak jest w Australii, może być też i w Polsce.