Bez kategorii

Wstrząsające Lekcje rosyjskiego

05/02/2011

536 Wyświetlenia

0 Komentarze

28 minut czytania

Gdzieś między Berlinem a Moskwą Kiedy jeździłam po Tajlandii, najczęstszym pytaniem moich rozmówców było: skąd jesteś? Kiedy padała odpowiedź z Polski, oprócz uśmiechu mojego rozmówcę cechowała niepewność. Pytałam wprost: wiesz, gdzie to jest? W odpowiedzi widziałam uczciwe kręcenie głową na nie… Nie pomagało wyjaśnienie, że nasz kraj leży nad Bałtykiem. Mówiłam wtedy, że nasz kraj leży między Rosją a Niemcami. I tu znajdowałam wreszcie błysk zrozumienia w oczach kolejnego Taja. W tajskiej telewizji, kiedy prezentują prognozę pogody dla Europy, możemy dowiedzieć się, jakie temperatury panować będą w Londynie, Paryżu, Berlinie i oczywiście w Moskwie. Miłym wyjątkiem czasami byli tajscy przewodnicy lub pracownicy hoteli, którzy mieli podstawową wiedze na temat naszego kraju. Nie miałam z tego tytułu żadnych kompleksów: […]

Gdzieś między Berlinem a Moskwą

Kiedy jeździłam po Tajlandii, najczęstszym pytaniem moich rozmówców było: skąd jesteś? Kiedy padała odpowiedź z Polski, oprócz uśmiechu mojego rozmówcę cechowała niepewność. Pytałam wprost: wiesz, gdzie to jest? W odpowiedzi widziałam uczciwe kręcenie głową na nie… Nie pomagało wyjaśnienie, że nasz kraj leży nad Bałtykiem. Mówiłam wtedy, że nasz kraj leży między Rosją a Niemcami. I tu znajdowałam wreszcie błysk zrozumienia w oczach kolejnego Taja. W tajskiej telewizji, kiedy prezentują prognozę pogody dla Europy, możemy dowiedzieć się, jakie temperatury panować będą w Londynie, Paryżu, Berlinie i oczywiście w Moskwie.

Miłym wyjątkiem czasami byli tajscy przewodnicy lub pracownicy hoteli, którzy mieli podstawową wiedze na temat naszego kraju. Nie miałam z tego tytułu żadnych kompleksów: wszak to daleka Azja, a prości ludzie nie musza znać dużych krajów europejskich.

Nic dziwnego zatem, że oprócz napisów angielskich można wszędzie w Tajlandii spotkać napisy w języku rosyjskim, a w kabarecie transwestytów w Pattaya dwa numery są wykonywane w rytm rosyjskich melodii. Rosja jest wielkim krajem o 150 mln ludności, ogromnym obszarze i ciągle rosnącym znaczeniu w świecie dzięki ….Tu stop. Na wnioski przyjdzie pora.I najlepiej wyciągane indywidualnie, po obejrzeniu tego filmu, do którego link załączam.

Opis filmu Lekcje rosyjskiego

Nominowany do Nagrody Głównej Jury w kategorii "najlepszy zagraniczny film dokumentalny" na festiwalu filmowym Sundance w 2010 roku dokument opowiadający o dwóch stronach wojny rosyjsko-gruzińskiej, do jakiej doszło w sierpniu 2008 roku. W rodzinnej Rosji obraz trafił na czarną listę, a jego dystrybucja została zakazana.

Para rosyjskich dokumentalistów, Olga Konskaya (debiutująca w roli reżyserki znana producentka i obrończyni praw człowieka) i Andrei Nekrasov (autor znanego dokumentu "Bunt. Sprawa Litwinienki"), postanowiła nakręcić film o wojnie rosyjsko-gruzińskiej, do której doszło w sierpniu 2008 roku. Olga wyruszyła na miejsce walk od strony rosyjskiej, zaś Andriej od gruzińskiej. Spotkali się na linii frontu w dniu deklarowanego wycofania wojsk rosyjskich. Ich podróż zaowocowała wstrząsającym zapisem ludzkich tragedii, w którym wielokrotnie powtarza się pytanie o przyczynę i źródła wojny.

Dokument ukazuje konflikt w Abchazji i Osetii Południowej w kontekście najnowszej historii Rosji, doszukując się jego źródeł w wydarzeniach po upadku Związku Radzieckiego. Reżyserzy ujawniają skrywane przed światową opinią publiczną szokujące fakty dotyczące rosyjskiej interwencji zbrojnej. Rejestrują przejmujące wypowiedzi ofiar brutalnych ataków rosyjskich żołnierzy (wspomaganych przez abchaskich i armeńskich bojowników) na ludność cywilną, a osobiste relacje świadków mordów i gwałtów przeplatają fragmentami zagranicznych programów telewizyjnych i wypowiedziami polityków (m.in. Eduarda Szewardnadze i Władimira Putina) na temat stosunków rosyjsko-gruzińskich.

Akcja filmu nie kończy się jednak na froncie. Drugą, równie istotną część filmu stanowi etap montażu przywiezionego materiału, podczas którego twórcy zastanawiają się nad siłą propagandy i manipulacji, które od początku towarzyszyły konfliktowi.

Dystrybutorem filmu jestAgainst Gravity

http://www.iplex.pl/vod/p2183-lekcje_rosyjskiego.html tu mamy część z napisami w języku polskim .Pełna wersja jest w języku rosyjskim

To jest link do strony z pełną wersją filmu, ale rosyjskojęzyczną : ( 137 min )

http://tbili.com/media/101/Russian_lessons%D0%A3%D1%80%D0%BE%D0%BA%D0%B8_%D1%80%D1%83%D1%81%D1%81%D0%BA%D0%BE%D0%B3%D0%BE%E1%83%A0%E1%83%A3%E1%83%A1%E1%83%A3%E1%83%9A%E1%83%98%E1%83%A1_%E1%83%92%E1%83%90%E1%83%99%E1%83%95%E1%83%94%E1%83%97%E1%83%98/

Wrażenia

Po obejrzeniu filmu, można spokojnie uznać, że współczesnej Rosji jest tak blisko do demokracji, jak mnie do fotela prezydenta RP. A może i dalejJ Skala manipulacji opinią światową stosowana przez władze Rosji jest niebotyczna. Opóźnienie momentu Katastrofy Smoleńskiej wydaje się być okruszynką w porównaniu z podstawianiem opinii światowej zdjęć z bombardowania przez Rosjan Groznego, jako zdjęć dowodzących barbarzyńskich nalotów Gruzinów naCchinwali. Wiarygodność jakiegokolwiek śledztwa prowadzonego przez Rosjan sięga poziomu zerowego. Ba, stawia pod znakiem zapytania wszelkie materiały dowodowe, których śledczy używają dla potwierdzenia wygodnych dla swojej władzy, tez.

Każdy , kto film obejrzał, może lepiej zrozumieć estymę, jaką cieszyli się Polacy za sprawą śp. Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. I szacunek okazywany naszemu Prezydentowi przez Gruzinów (nazwy Jego imienia ulic, placów itp.) oraz gest prezydenta Juszczenko, podczas pamiętnego pogrzebu, śp. Marii i Lecha Kaczyńskich w Krakowie.

„Ambasador Gruzji: Saakaszwili był w Krakowie, bo chciał i musiał tam być.Prezydent Saakaszwili zaryzykował, dlatego, że prezydent Kaczyński podjął ryzyko dla Gruzji wtedy, kiedy Gruzja tego potrzebowała – napisał w specjalnym oświadczeniu gruziński ambasador w Warszawie”

Odważna akcja wizyty 4 prezydentów w Gruzji, zainicjowana przez Lecha Kaczyńskiego, tak szybko po Jego śmierci stała się podstawą do kpin , szyderstw , a nawet oskarżenia o „chojractwo”, które miało się przyczynić do Jego śmierci w smoleńskim lesie.

Często ci sami, którzy ubolewają nad losem biednych Egipcjan , Jemeńczyków i Palestyńczyków i wołają o ich prawo do samostanowienia- lekko i łatwo ganili śp. Lecha Kaczyńskiego, który swoją troskę o suwerenność maleńkiej Gruzji, przekuł w czyn. Bo był przekonany, że Rosja systematycznie odbudowuje stracone przez rozpad wielkiego ZSRR strefy wpływów. Podobnie jak Jego brat, Jarosław, który wyśmiany został za fobię , czyli określenie , że Polska staje się powoli dzięki obecnej władzy kondominium niemiecko-rosyjskim. Jakie larum podniosły po tych słowach prezesa PIS , pozostałe partie?”Na zwołanej w Sejmie konferencji prasowej przedstawiciele trzech partii – PO, PSL i SLD – ogłosili wspólne stanowisko w sprawie słów prezesa PiS o „kondominium rosyjsko-niemieckim w Polsce”. Nazwali je "skandalicznymi". Wspólnie wystąpili Andrzej Halicki z PO, Grzegorz Napieralski z SLD i Eugeniusz Grzeszczak z PSL.”

Ciekawe , co powiedzieliby owi panowie , gdyby zechcieli obejrzeć ten film, poczytać Felsztyńskiego, Litwinienkę, Suworowa , Mischkę Glenny czy książki na temat rosyjskich stref wpływów służb specjalnych niemieckiego dziennikarza śledczego , Jurgena Rotha. Ten ostatni alarmuje, że rosyjskie służby przeniknęły niemieckie władze federalne. Pewnie swoje ulubione słowo : Oszołomy .

O bezpieczeństwo Rzeczpospolitej

Lekcji rosyjskiego nie oglądał na pewno pan Prezydent Komorowski, który pełniąc funkcję Marszałka RP i po prezydenta zapowiadał w maju , podczas wizyty w Moskwie , pojednanie i zbliżenie z Moskwą. Wtedy doszło też do ustaleń pomiędzy mianowanym przez po. Prezydenta , nowym szefem BBN generałem Koziejem do ostatnio ujawnionych ustaleń(ze strony BBN) „wizyta Nikołaja Patruszewa odbywa się w ramach dialogu nawiązanego przez BBN z rosyjską Radą Bezpieczeństwa podczas wizyty Bronisława Komorowskiego w Moskwie 8 i 9 maja.Szef BBN gen. Stanisław Koziej umówił się wówczas z szefem rosyjskiego odpowiednika BBN w sprawie regularnych polsko-rosyjskich konsultacji w kwestiach bezpieczeństwa.” Deklaracja padła w chwili, gdy jego szef był zaledwie kandydatem na Prezydenta RP. ..Ciekawe, prawda?

Kim jest Nikołaj Pietruszew? .” To jedna z najpoważniejszych postaci w Rosji. Od dawna przyjaźni się z premierem Władimirem Putinem, którego zna od lat 70-tych, gdzie razem pracowali w leningradzkim KGB. W czasie prezydentury Putina Patruszew był szefem najważniejszej z rosyjskich służb specjalnych – Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Od czasu, gdy prezydentem jest Dmitrij Miedwiediew, Patruszew kieruje Radą Bezpieczeństwa doradzającą głowie państwa w kwestiach strategicznych.

Był szefem FSB w trakcie wspomnianych aktów terroryzmu, przypisywanych przez rosyjską opozycję i dziennikarzy śledczych z różnych krajów , podległej mu formacji.

Patruszew weźmie udział w poniedziałkowej konferencji z okazji 20-lecia Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Potem będzie miał spotkania m.in. z szefem MON, z wysokimi przedstawicielami wojska oraz w gronie BBN i Kancelarii Prezydenta. – W czasie rozmów planowane jest poruszenie sprawy śledztwa po katastrofie oraz polskich uwag w tej sprawie – mówi "Gazecie" urzędnik BBN."

W zapowiedzi wizyty Patruszewa BBN użył chwytliwego argumentu”Planowane jest poruszenie sprawy śledztwa pokatastrofie smoleńskiej i polskich uwag do raportu MAK – ujawnia "Gazeta Wyborcza" powołując się na źródła w BBN.”

Po wizycie dowiedzieliśmy się , że „W toku rozmów w Warszawie omówione zostały zagadnienia współpracy dwustronnej w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego, perspektywy rozwoju systemu bezpieczeństwa europejskiego, współpracy NATO-Rosja w kontekście szczytu w Lizbonie 20 listopada 2010 r. oraz rozwój relacji UE-Rosja. Podkreślono konieczność intensyfikacji walki z terroryzmem. Podpisany został „Plan współpracy między Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i Aparatem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej na lata 2011-2012”, wypełniający treścią stosunki polsko-rosyjskie na szczeblu biur bezpieczeństwa obu państw. Strony zgodnie odnotowały zasadność prowadzenia stałego dialogu, wolnego od koniunktury politycznej i obejmującego kwestie, dotyczące interesów bezpieczeństwa Polski i Rosji.”O ustaleniach w sprawie katastrofy nie ma ani słowa. Ten rozdział zapowiedzi od rzeczywistości nie może dziwić, wszak „nasi „postanowili się uczyć i bratać z mistrzami manipulacji .A ilość niespójnych komunikatów w sprawie Tragedii Smoleńskiej, wymaga podjęcia nadzwyczajnych środków dla ich uwiarygodnienia.

Błogosławieństwa takim stosunkom udzielił prezydent Komorowski , podczas wizyty Miedwiediewa w Polsce „

14: 26 Komorowskideklaruje, że oba państwa będą "pogłębiać relacje", które narodziły się podczas "trudnych" chwil po katastrofie smoleńskiej.

14: 27 – Chcemymieć jak najlepsze relacje z Rosją – deklaruje prezydent. Dodaje, że wierzy w możliwość przejścia nad dramatem wspólnej historii do normalnej współpracy. Podkreśla potrzebę pełnego ujawnienia dokumentacji ws. zbrodni katyńskiej.

20: 39 Prezydentwygłasza toast. – Jesteśmy szczęściarzami, bo żyjemy w świecie, w którym przezwyciężono podziały – mówił Bronisław Komorowski na początku uroczystej kolacji.

20: 44 – Chciałbymwznieść toast za polskie i rosyjskie szczęście – mówił prezydent Komorowski.

Obecnie Komorowski obwieścił :„Biuro Bezpieczeństwa Narodowego musi wybiegać myśleniem do przodu, reagować na bieżące zagrożenia i prognozować przyszłe – mówił w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski, otwierając uroczystą konferencję z okazji 20-lecia BBN.,którejgościem był najbliższy przyjaciel Putina .

Przeszłość, szczególnie ta najbliższa, nie zmieściła się w tak określonych wspólnych interesach Polski i Rosji. Albo wymaga najwyższego utajnienia. Stąd może brak śladu uzgodnień dotyczących śledztwa smoleńskiego.

Europa i świat versus prawa człowieka

Słowo demokracja i prawa człowieka są ciągłym wytrychem , używanym przez polityków świata do uzasadnienia ich politycznych decyzji. Komunistyczne Chiny, dopóki nie stanowiły potężnej siły gospodarczej , były częstym przykładem kraju o braku poszanowania dla podstawowych praw człowieka, krajem komunistycznego reżimu. Nikomu już nie przeszkadza , że w kwestii swobód w Chinach niewiele uległo zmianie : liczy się kasa.

Rosja –państwo przeniknięte korupcją, w którym na porządku dziennym są morderstwa opozycjonistów i niewygodnych dziennikarzy, którego władza palec z przycisku na broni nuklearnej z okresu zimnej wojny przeniosła na palec na kurku z ropą lub gazem . W której wymiar sprawiedliwości działa na polecenie służb specjalnych i władzy jest pożądanym partnerem na salonach Europy i USA. Interes finansowy ponad wszystko.

W takim świecie, jeśli nie znajdzie się własnej drogi do samostanowienia , staje się łatwym łupem , który służy jedynie jako miejsce do bezwzględnej realizacji cudzych interesów.

Rezygnacja USA z budowy tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce była jawnym sygnałem, że, dla tzw. pragmatyzmu politycznego (czyt. interesów wielkich grup kapitałowych) , można łamać przyrzeczenia i wcześniejsze deklaracje. Że Rosja wróciła twardo do planu odbudowy swojej strefy wpływów sprzed rozpadu ZSRR.Za aprobatą możnych tego świata. Przeszkodzić realizacji zamierzeń mógł zorganizowany sprzeciw grupy państw , dla których powrót pod uzależnienie od Rosji był odczytywany jako utrata suwerenności.

10 kwietnia 2010 roku , ten, który był spiritus movens organizowania takiej grupy, zginął w smoleńskiej mgle. Tych, którzy myśleli podobnie, należało zepchnąć jedynie na medialnie na margines państwa.

Ruszył Nord Stream jak z kopyta. Ku chwale doskonałej współpracy Niemiec i Rosji. Nad głowami Polaków. Za to po dnie Bałtyku, na głębokości, która uniemożliwi alternatywne dostawy gazu do gazoportu w Świnoujściu. A w najlepszym przypadku postawi nas w roli pokornych petentów….

Minister spraw zagranicznych mojego kraju powiedział „Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski rozmawiał dzisiaj w Monachium z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Nieformalne spotkanie odbyło się na marginesie Monachijskiej Konferencji o Bezpieczeństwie. Polski minister powiedział PAP, że rozmowa dotyczyła "bieżących spraw w relacjach polsko-rosyjskich", w tym katastrofy smoleńskiej oraz sposobu uczczenia jej rocznicy. – To jednak bardzo delikatna sprawa i na razie musi być zachowana w dyskrecji – zastrzegł Sikorski.”

Ja wiem, podobnie jak większość Polaków jak uczcić tą rocznicę najlepiej : modlitwą i pamięcią. I żądaniem niezależnego śledztwa w sprawie przyczyn tej niewyobrażalnej w naszej historii katastrofy elit państwa. A także żądaniem zwrotu wszystkich dowodów , które ciągle tkwią w rękach Rosjan.

A minister MSZ i szef BBN w kwestii odzyskania dowodów ani się nie zająkną. Ich interesuje zacieśnianie więzów . Na naszej szyi? Prezydent Komorowski powiedział wprost”Chcemy mieć jak najlepsze relacje z Rosją – deklaruje prezydent. Dodaje, że wierzy w możliwość przejścia nad dramatem wspólnej historii do normalnej współpracy.„

Ponownie między Moskwą a Berlinem

Profesor Artur Śliwiński „Realistyczny (lub raczej realizowany) kierunek przemian w Europie ujawnił francuski specjalista z zakresu studiów strategicznych generał Eric de la Maisonneuve. W sierpniu 2010 roku przedstawił „rozwiązanie kompromisowe”, nad którym już wiele miesięcy wcześniej trwały ożywione negocjacje polityczne. Nie chodzi bynajmniej o jedną z wielu koncepcji rozwiązania problemów europejskich. Chodzi o ujawnienie stopnia zaawansowania tych negocjacji, które obecnie dochodzą do finału. Projekt „porządku europejskiego” odwołuje się do koncepcji wyodrębnienia w łonie Unii Europejskiej dwóch kręgów: „twardego rdzenia” i „peryferii”. Uzgodnienie rozwiązania problemu podziału stref wpływów jest najważniejszym rezultatem obecnej koncepcji omawianego „porządku europejskiego”.(…)Temu rozwiązaniu warto się dokładnie przyjrzeć. Obejmuje on dwa aspekty problemu. Pierwszym z nich jest wyznaczenie dla głównych udziałowców obszarów zagranicznych stanowiących ich strefy wpływów oraz przyjęcie zasady wzajemnego respektowania interesów. To przypomina w ogólnych zarysach porozumienie Ribbentrop-Mołotow i prawdopodobnie było na nim wzorowane. Jest oczywiste, że zarówno negocjacje, jak i końcowe ustalenia były podejmowane poza plecami zainteresowanych krajów, a de facto – wymierzone przeciwko nim. Unia Europejska w tym procesie nie odgrywała żadnej roli, mimo iż formalnie chodziło o nadanie jej nowego kształtu i dynamiki. (>>)w 2010 roku udało się dokonać zasadniczego przełomu, usunięcia najpoważniejszej przeszkody w realizacji podziału wpływów między Niemcami i Rosją – Partnerstwa Wschodniego. Ten aspekt, a raczej stan zaawansowania tworzenia bloku niemiecko-rosyjskiego Eric de la Maisonneuve bierze pod uwagę jako główny czynnik tworzenia nowego porządku europejskiego.”

Projekt „porządku europejskiego” odwołuje się do koncepcji wyodrębnienia w łonie Unii Europejskiej dwóch kręgów: „twardego rdzenia” i „peryferii”.(…) Ten fakt nie jest drugorzędnym komentarzem. To fakt jakościowego przełomu w procesach politycznych i gospodarczych w obszarze Europy. Ci, którzy tego nie dostrzegają lub usiłują zbagatelizować popełniają poważny błąd. Może on może zemścić się na całych społeczeństwach.(…) zręby omawianej koncepcji były gotowe od dłuższego czasu, zanim jeszcze światowy kryzys ekonomiczny nadał jej obecny impet. Już w grudniu 2007 roku Angela Merkel wysłała do Francji pozytywny sygnał mówiąc, że Niemcy „czują się najbardziej zaangażowani w Europie Środkowej i Wschodniej, zaś Francja w basenie Morza Śródziemnego”. Ze swej strony zadbała o dwutorowe partnerstwo strategiczne z Rosją, zarówno pod egidą UE, jak i w bilateralnych stosunkach. Stany Zjednoczone, które uprzednio blokowały zbliżenie Niemieć i Rosji, od początku obecnej prezydentury zapaliły zielone światło. To był najbardziej widoczny rezultat amerykańskiego pragmatyzmu w obliczu załamania się Pax Americana.(…) Projekt wymienia trzy strefy: niemiecko-słowiańską (z udziałem Rosji) pod dominacją niemiecką, obszar północno-atlantycki (z udziałem Stanów Zjednoczonych) będący nominalnie pod wpływami brytyjskimi oraz obszar basenu Morza Śródziemnomorskiego, z przewagą wpływów francuskich.”

Profesor Śliwiński kończy swoją analizę post scriptum „Czy tworzenie nowego układu politycznego ma związek z tragedią Smoleńską? Tak, skoro poważnie traktujemy opinię Franklina Roosevelta: W polityce nic się nie dzieje przez przypadek. Jeśli coś się stało, możesz być pewien, że było zaplanowane.”

Trudno się z ta analizą nie zgodzić. Podobnego zdania są miliony ludzie w Polsce , którzy żądają pełnej prawdy o wydarzeniach z 10 kwietnia. A kiedy ktoś z tej rzeszy straci nadzieję, niech przypomni sobie sobie końcowe słowa z gruzińskiej Pieśni poświęconej Marii I Lechowi Kaczyńskim:

Spring will come again, swallows will return too

I wtedy Polska nie będzie lądem pomiędzy Moskwą a Berlinem.

http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/kaczynski-fakty/news-podziekuj-prezydentowi-gruzji-za-piekny-gest,nId,273258

http://www.radiownet.pl/radio/wpis/6910/

http://smolensk-2010.pl/2010-08-01-dowody-matactwa-najwyzszy-czas-leszek-szymowski-dziennikarz-sledczy.html

http://mmariola.salon24.pl/275824,to-nie-jest-tu-154-101-z-prezentacji-millera

http://wpolityce.pl/view/1669/Kaczynski___kondominium_rosyjsko_niemieckie_w_Polsce___PO__SLD_i_PSD_oburzone__zwoluja_konferencje__Wszyscy_przeciw_PiS.html

http://www.obnie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=372:gaz-mafia&catid=86:mafia-polityczna&Itemid=63

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,106884,8773150,Miedwiediew_w_Polsce___MINUTA_PO_MINUCIE_.html

http://wpolityce.pl/view/6675/Kim_jest_Nikolaj_Patruszew__sekretarz_Rady_Bezpieczenstwa_Rosji__ktory_pojawil_sie_na_20__leciu_BBN_.html

http://www.bbn.gov.pl/portal/pl/2/2753/Wspolny_komunikat_prasowy_BBN_i_Aparatu_Rady_Bezpieczenstwa_FR.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niko%C5%82aj_Patruszew