Bez kategorii
Like

Wściekłość i duma

23/01/2012
391 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Ta książka to przede wszystkim niezgoda na islam, na rozprzestrzenianie się tej religii w Europie, oraz Ameryce, bo inaczej zakończy się to tak, jak w Nowym Yorku 2001 r.

0


 

Rzadko kiedy tak mam, że czytam książkę w dwa dni. Ok., „Wściekłość i duma” nie jest zbyt gruba, liczy blisko 200 stron, z czego przedmowa autorki to prawie 50 kartek. Jednak nawet te dwieście stron robi swoje. Książka wciąga, czyta się ją naprawdę lekko, co jest oczywiście zasługą Oriany, bo to w jaki sposób pisze można określić jednym zdaniem: wkłada w to serce. Wylewa wszystko co wie, myśli i czuje na dany temat. Jeśli ją boli, jeśli jest wściekła, jeśli ma poczucie krzywdy i zdrady, to się nie opiernicza, tylko wali jak jest. Co oczywiście sprawia, że atak w nią, jest wymierzony z jeszcze większą furią.

 

Książka powstała w wyniku wydarzeń 11 września w Stanach Zjednoczonych. Fallaci była wówczas na Manhattanie gdzie mieszkała jako uchodźca polityczny. Jak sama pisze w przedmowie, tamte wydarzenia były dla niej Apokalipsą, po których postanowiła przerwać milczenie.

 

Oriana pisze o sobie, swojej rodzinie, Włochach z których musiała uciekać i do których ukradkiem wraca; o islamie, poniżaniu kobiet w tej religii, politykach i ludziach, których spotykała w swoim życiu robiąc z nimi wywiady. W tym wszystkim jest ostra i szczera. Czuć ból i samotność, które przeżywa, ale także bezkompromisowość, honor i odwagę, które nosi w sobie, co jak sama pisze jest zasługą jej rodziców i tego w jaki sposób została wychowana. Fallaci dzieli się wiedzą z historii, zachwyca zachodnią kulturą z której jest dumna i o którą się boi, oraz nie godzi się równać jej z kulturą arabską.

 

Ta książka to przede wszystkim niezgoda na islam, na rozprzestrzenianie się tej religii w Europie, oraz Ameryce, bo inaczej zakończy się to tak, jak w Nowym Yorku 2001 r. Niezgoda na rzesze muzułmanów, ani tym bardziej traktowanie ich jak swoich, wydawanie zgody na budowanie meczetów, gdy za samo przyznanie się do bycia chrześcijaninem w Arabii Saudyjskiej grozi śmierć. Ta książka to także piach w oczy rządzących, którzy dla poparcia stają się poprawni politycznie i robią co mogą, aby nie narazić się coraz liczniej opanowującym Stary Kontynent, oraz Amerykę muzułmanom, potencjalnym wyborcom.

 

Oriana Fallaci pisze o sobie, że jest niewierząca, choć wyraża swoje przywiązanie do kultury chrześcijańskiej oraz kościoła katolickiego, nie kryjąc przy tym swojego oburzenia do inkwizycji oraz papieża przepraszającego muzułmanów.

 

0

Pere

3 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758