Wschód bardziej Bliski
13/01/2013
529 Wyświetlenia
0 Komentarze
21 minut czytania
SERWIS INFORMACYJNY (15) Stosunkowo najwięcej sygnałów i depesz dochodzi z Bliskiego Wschodu. Zapraszam więc na osobny serwis aktualności z tego regionu
* Rozmowy na temat sposobów rozwiązania konfliktu w Syrii, jakie odbyły się w Genewie z udziałem dyplomatów Rosji i USA, zakończyły się 11 stycznia bez żadnych istotnych decyzji i porozumień. W trójstronnym spotkaniu wzięli udział specjalny przedstawiciel ONZ i Ligi Arabskiej ds. Syrii – Algierczyk Lakhdar Brahimi, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Michaił Bogdanow i pierwszy zastępca sekretarza stanu USA, William Burns. Jak poinformował Brahimi, po zakończeniu dyskusji, uczestnicy rozmów „ponownie potwierdzili, że nie istnieje militarna droga rozwiązania konfliktu” i „podkreślili konieczność szybkiego zakończenia rozlewu krwi”. Bogdanow i Burns odmówili komentarzy.
* Liderzy palestyńskich ugrupowań Fatah i Hamas Mahmud Abbas i Haled Maszaal porozumieli się podczas rozmów w Kairze w sprawie niezwłocznego rozpoczęcia procesu pojednania. Jak poinformowali przedstawiciele kancelarii prezydenta Egiptu, który zainicjował spotkanie i pośredniczył w rozmowach, strony postanowiły wznowić konsultacje na temat formowania rządu jedności narodowej. Osiągnięto również porozumienie w sprawie opracowania środków reformowania Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Od czasu siłowego przejęcia władzy w Strefie Gazy przez Hamas w lipcu 2007 roku stosunki między obu frakcjami były bardzo napięte.
* Izrael nie zgodzi się na żadne terytorialne ustępstwa wobec Palestyńczyków – oświadczył premier państwa żydowskiego Benjamin Netanjahu. „Wiemy, że każde terytorium, z którego się wycofamy, zostanie zajęte przez członków Hamasu i Iran, i nie dopuścimy do tego” – powiedział polityk. Wcześniej Netanjahu wyraził opinie, że Hamas może każdego dnia przejąć władzę w autonomii palestyńskiej.
* Tel Awiw nie może stracić poparcia Waszyngtonu – oświadczył prezydent Izraela Szymon Peres w wywiadzie dla New York Times. „To właśnie poparcie Stanów Zjednoczonych daje nam możliwość obrony swoich interesów. Jeśli Izrael pozostanie sam, pochłoną go wrogowie” – powiedział izraelski prezydent komentując doniesienia mediów, według których prezydent USA Barack Obama i premier Izraela Benjamin Netanjahu żywią do siebie wrogość. Peres oświadczył również, że Izrael będzie mógł rozpocząć negocjacje z ruchem Hamas, kiedy wypełni on międzynarodowe żądania i uzna państwo żydowskie.
* Libijski Kongres Narodowy (parlament) oficjalnie zatwierdził rezygnację z nazwy Wielka Dżamahirija, którą określano kraj za rządów Mammara Kaddafiego. Jak poinformowała ogólnoarabska gazeta „Szark al-Ausat”, deputowani zatwierdzili nową nazwę – Państwo Libia, które będzie tymczasowo używane do zatwierdzenia Konstytucji. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy do tego dojdzie. Największa koalicja w Libijskim Kongresie Narodowym – Przymierze Sił Narodowych – poinformowała o swoim bojkocie parlamentu z powodu jego niezdolności do stworzenia projektu nowej ustawy zasadniczej. Od 1977 roku była nią „Zielona książeczka” Kaddafiego
* Brytyjski dziennik Financial Times dał kolejny przykład klasycznej manipulacji i jątrzenia przeciwko upatrzonym na ofiary wojny państwom. Powołując się na „zachodnich ekspertów w sferze energetyki jądrowej” FT doniósł 8.01., że Teheran próbuje dotrzeć do znajdujących się w Syrii zasobów niewzbogaconego uranu. „Syria niemal na pewno posiada uran tego typu, który Iran już od kilku lat próbuje uzyskać na rynku międzynarodowym. Uran będzie mógł być dostarczony z Syrii do Iranu drogą powietrzną” – cytuje ekspertów gazeta. Eksperci i przedstawiciele władz państw zachodnich powiedzieli gazecie, że jeśli Iran otrzyma syryjski uran, zapasy te mogą wystarczyć do stworzenia broni jądrowej. Czyli: dowodów żadnych nie ma, ale za to są „wypowiedzi zachodnich ekspertów”, że ktoś coś „niemal na pewno ma”, do tego dochodzi opinia gazety, no i mamy kolejny dowód i powód…
* 11 stycznia w szeregu irackich miast odbyły się demonstracje przeciwko polityce rządu Nuriego al-Malikiego. Wielotysięczne wiece demonstrantów domagających się od szyickiego premiera zaprzestania prześladowań i dyskryminacji sunnitów objęły kilka dzielnic Bagdadu, Ramadi, Samarrę, Mosul i Tikrit – rodzinne miasto obalonego irackiego przywódcy Saddama Husajna. Protesty w Iraku trwają od końca grudnia zeszłego roku i odbywają się w prowincjach zamieszkanych głównie przez przedstawicieli sunnickiej mniejszości.
* Tysiące szyickich muzułmanów zorganizowało demonstrację w centrum Bagdadu na rzecz poparcia premiera Nuriego al Maliki. W związku z akcją w stolicy Iraku wzmocniono siły bezpieczeństwa. Demonstranci, domagający się zaprzestania prób podziału Iraku na część szyicką i sunnicką, nieśli zdjęcia premiera. W odróżnieniu od sunnitów opowiadają się oni przeciwko zniesieniu ostrej ustawy antyterrorystycznej. W ciągu ostatnich trzech tygodni sunnici przeprowadzali w Iraku akcje zbrojne wymierzone w premiera i jego rząd.
* Z irackiego więzienia zbiegło co najmniej 12 osób. Wśród nich jest kilku skazanych na karę śmierci. Według danych policji do zdarzenia doszło 4.01. wczesnym rankiem na przedmieściach Bagdadu. Więźniowie wydostali się z cel przez okna, wyrwali broń strażnikom i uciekli. Przypuszcza się, że w ucieczce pomógł im któryś ze strażników. Poszukiwania trwają.
* Według najnowszych danych w wyniku serii wybuchów w Pakistanie w tym tygodniu zginęło 125 osób, setki odniosły rany. Najwięcej, bo 92 osoby zginęły w podwójnym ataku terrorystycznym w klubie bilardowym w mieście Quetta, starej stolicy Sindhu na południowym zachodzie Pakistanu.
*Pakistan twierdzi, że 5.01.2013 oddziały indyjskiej armii zaatakowały posterunek wojskowy Sawan Patra na terytorium Kaszmiru, znajdującym się pod kontrolą Pakistanu. W wyniku napadu jeden z pakistański żołnierzy zginął, a inny został ranny. „Ten incydent może spowodować wzrost napięcia w stosunkach pomiędzy dwoma mocarstwami nuklearnymi” – mówi oświadczenie wojskowego dowództwa Pakistanu. Strona indyjska twierdzi, że wypad był odpowiedzią na ostrzał moździerzowy ze strony Pakistanu. Z kolei 7 stycznia podczas ataku przeprowadzonego przez pakistańskich żołnierzy na indyjski punkt kontrolny w Kaszmirze zginęło dwóch żołnierzy indyjskich. Indie oskarżają Pakistan o popieranie terroryzmu w Dżammu i Kaszmirze.
* Sąd Najwyższy Pakistanu sprzeciwił się ostatecznie umowie na wydobycie złota i miedzi w Beludżystanie, stwierdzając, że jest ona niezgodna z prawem kraju. Umowa podpisana około 20 lat temu opiewała na sumę zaledwie kilku mln $. Zgodnie z kontraktem, rząd Pakistanu miał oddać w długoterminową dzierżawę kopalnie złota i miedzi w rejonie Reko Diq kanadyjsko-chilijskiemu konsorcjum Tethyan Copper Company. Transakcję oprotestowały władze regionu. Według ocen specjalistów w Beludżystanie są jedne z pięciu największych złóż złota i miedzi na świecie.
* W nocy z 3/4 stycznia polscy oraz afgańscy żołnierze zatrzymali na wschodzie Afganistanu najbardziej poszukiwanego taliba, mułłę Abdula Kabira. Poinformowały o tym służby informacyjne polskiego kontyngentu wojskowego, który pełni służbę w prowincji Ghazni. Nazwisko mułły znajdowało się na pierwszym miejscu na liście 10 poszukiwanych listem gończym najbardziej aktywnych talibów we wschodnich prowincjach Afganistanu. Kabir został oskarżony o stosowanie tortur, porywanie ludzi w celu uzyskania okupu, gwałty oraz morderstwa, a także o dokonywanie napadów rabunkowych. Jego grupa jest odpowiedzialna za śmierć co najmniej sześciu polskich żołnierzy.
* Afgański prezydent Hamid Karzaj udał się 9.01. z trzydniową wizytą do Stanów Zjednoczonych. Spróbuje on ożywić przeciągające się rozmowy na temat form obecności wojskowej USA w Afganistanie po wyprowadzeniu stamtąd głównych sił NATO pod koniec przyszłego roku. Po roku 2014 liczba amerykańskich żołnierzy waha się w granicach od 3 do 20 tys. Na razie nie rozwiązano kwestii ich roli oraz warunków, na których wojska USA będą przebywać w Afganistanie.
* Obecność rosyjskich okrętów wojskowych w Zatoce Adeńskiej i w rejonie Półwyspu Somalijskiego będzie miała regularny charakter. W tym celu angażowane będą okręty bojowe wszystkich flot – oświadczyło rosyjskie Ministerstwo Obrony. Dodało, że okręty rosyjskiej Marynarki Wojennej w ciągu czterech lat udaremniły kilkanaście prób porwania statków przez piratów, zapewniając bezpieczeństwo ponad 350 obywatelom rosyjskim.
* Pakistańskie władze podały, że w wyniku ataku amerykańskich samolotów bezzałogowych niedaleko granicy z Afganistanem zginęło co najmniej osiem osób, prawdopodobnie bojówkarzy. Na razie nie ustalono tożsamości zabitych. Według danych Amerykanów, celem samolotów bezzałogowych były dwa obiekty w Północnym Wazyristanie, górskim regonie na północnym zachodzie Pakistanu na granicy z Afganistanem.
* Tureccy żołnierze zabili 12 kurdyjskich bojowników podczas operacji zbrojnej na turecko-irańskiej granicy. Powstańcy z Partii Pracujących Kurdystanu skorzystali z mgły i opadów śniegu, żeby atakować tureckie punkty kontrolne od strony Iraku. Do incydentu doszło podczas negocjacji ze znajdującym się w więzieniu liderem Partii Pracujących Kurdystanu Abdullahem Ocalanem prowadzonych w celu doprowadzenia do zakończenia walki zbrojnej o utworzenie niezależnej kurdyjskiej enklawy na południowym wschodzie Turcji.
*Egipskiej armii udało się zapobiec eksplozji w pobliżu jednego z koptyjskich kościołów przy granicy ze Strefą Gazy. Patrol wojskowy w mieście Rafah zwrócił uwagę na dwa samochody bez numerów rejestracyjnych stojące obok kościoła. W jednym z nich znaleziono materiały wybuchowe. W drugim z samochodów, według doniesień, znajdowali się ludzie w maskach, którzy widząc zbliżający się patrol natychmiast odjechali. 7 stycznia Koptowie obchodzili Boże Narodzenie. Nowy patriarcha Kościoła koptyjskiego, Teodor II, podczas swojej pierwszej bożonarodzeniowej mszy zaapelował do wiernych, aby wyzbyli się strachu.
* Tymczasowy prezydent Libii i szef krajowego parlamentu, Mohamed el-Magariaf, poinformował, że podjęto próbę dokonania na niego zamachu. Polityk nie ucierpiał w wyniku ataku. Jak powiedział Magariaf, do zdarzenia doszło w nocy z 4 na 5 stycznia w mieście Sabha na południu kraju, dokąd udał się on w celu odbycia rozmów z lokalnymi liderami. Do hotelu, w którym zatrzymał się prezydent, wdarli się uzbrojeni ludzie i rozpoczęli strzelaninę z jego ochroną. Wymiana ognia trwała trzy godziny, aż do świtu. Rannych zostało trzech ochroniarzy. Napastnicy pozostali niezidentyfikowani.
*Proces syna byłego libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego, Saifa al-Islama, który znajduje się w areszcie na terytorium Libii, odbędzie się w ciągu najbliższego miesiąca. Poinformował o tym minister sprawiedliwości Libii. Jak powiedział, przed sądem stanie także były premier Libii Al-Baghdadi al-Mahmudi i były szef wywiadu w reżimie Kaddafiego, Abdullah as-Sanussi. Minister oświadczył również, że w najbliższej przyszłości z Libii znikną wszelkie więzienia znajdujące się poza jurysdykcją państwa i wyeliminowana zostanie praktyka aresztowań z nadużyciem władzy.
* W stolicy Pakistanu Islamabadzie podjęto dodatkowe środki bezpieczeństwa przed „Marszem milionów”, organizowanym przez islamistów. W mieście rozmieszczane są wzmocnione pododdziały policji i wewnętrznych wojsk. Będą one zapewniać ochronę parlamentu, rezydencji prezydenta i premiera oraz budynki kluczowych ministerstw. Zgodnie z oczekiwaniami akcja rozpocznie się 14 stycznia w Lahorze. W Islamabadzie uczestnicy marszu planują zorganizować bezterminowy „obóz protestu”. Ekstremiści zapowiedzieli już zorganizowanie serii zamachów. Celem islamistów jest dymisja zbyt świeckiego ich zdaniem rządu.
* W piątek 11 stycznia w rejonie obozu dla uchodźców na północy nadmorskiej enklawy w Strefie Gazy izraelscy żołnierze zastrzelili mieszkańca Palestyny – donoszą palestyńskie media. Według relacji świadków, patrol graniczny otworzył nagle ogień w kierunku grupy mieszkańców Strefy Gazy. Nie wiadomo jeszcze co konkretnie sprowokowało żołnierzy do takiej reakcji. 22-letni Palestyńczyk zginął na miejscu, a drugi został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym.
* Pod budynkiem Ministerstwa Obrony Izraela w Tel Awiwie rozległ się wybuch. Miejscowe radio podało, że trzy osoby zostały ranne. Z kolei izraelska gazeta Haaretz donosi, że w wyniku wybuchu od 5 do 7 osób zostało rannych. W powietrze wyleciał samochód wypełniony ładunkiem wybuchowym, który został uruchomiony przez znajdującego się w pobliżu motocyklistę. Policja uważa, że zamach związany jest z kryminalnymi porachunkami gangów żydowskich, a nie z atakiem terrorystycznym.
* Służby specjalne krajów, wspierających syryjską opozycję, przygotowują prowokację z udziałem osób o słowiańskim wyglądzie, żeby zdyskredytować Rosję jako jednego z głównych mediatorów w procesie negocjacyjnym – poinformowała 12.01. rosyjska agencja Interfaks AWN powołując się na źródło wojskowo-dyplomatyczne. Według niego zwerbowani przed telewizyjnymi kamerami zagrają rolę rosyjskich najemników, rzekomo walczących po stronie Assada, którzy zostali wzięci do niewoli przez bojowników tzw. Armii Wolnej Syrii.
* Elektrownia Buszehr w Iranie została 5 stycznia podłączona do krajowego systemu energetycznego i działa na 100% swoich możliwości – poinformował szef Organizacji ds. Energii Atomowej Islamskiej Republiki Iranu Ferejdun Abbasi-Dawani. Budowę pierwszej elektrowni atomowej w Iranie i w ogóle na Bliskim Wschodzie rozpoczął w 1975 roku niemiecki koncern Kraftwerk Union. W 1979 roku kontrakt został rozwiązany z powodu islamskiej rewolucji. 8 stycznia 1995 roku podpisano rosyjsko-irańskie porozumienie w sprawie dobudowania pierwszego bloku energetycznego elektrowni atomowej Buszehr, a w 1998 roku dodano do kontraktu aneks dotyczący zakończenia budowy przez rosyjską spółkę Atomstrojeksport.
* Eksport irańskiej ropy naftowej wskutek wprowadzonych przeciwko Iranowi międzynarodowych sankcji w ciągu ostatnich 9 miesięcy obniżył się o 40%, a zyski z niego spadły o 45% – oświadczył irański minister ropy naftowej Rostam Ghasemi przemawiając na forum Medżlisu. Wcześniej irańskie władze twierdziły, że międzynarodowe sankcje nie miały znacznego negatywnego wpływu na eksport irańskiej ropy naftowej i stan krajowej gospodarki.
* Ślub 90-letniego mieszkańca Arabii Saudyjskiej z 15-letnią dziewczynką wywołał burzliwą debatę na temat niepełnoletnich narzeczonych w tym muzułmańskim państwie. Wielu mieszkańców Arabii Saudyjskiej wyraża w internecie swoje oburzenie. Niektórzy nazywają ten związek molestowaniem seksualnym dzieci lub handlem niewolnikami. Według doniesień mężczyzna zapłacił rodzinie dziewczyny posag w wysokości 17 tys. dolarów. Narzeczona w noc poślubną zamknęła drzwi do sypialni, a następnie uciekła do rodziców. Teraz niedoszły małżonek domaga się powrotu narzeczonej lub zapłaconych za nią pieniędzy.
Deser muzyczny
Irańska śpiewaczka Azam Ali wraz z zespołem Niyaz śpiewa perską pieśń suficką Mahtaab