Rzecznik PiS – Adam Hofman słusznie obawia się kolejnego fałszerstwa. Trzeba sprawdzać, ale jak to zrobić z Sejmem z większością polikotów i naczelnych władzach RP zdecydowanych utrzymać władzę za wszelką cenę.
Wiadomo wszystkim Polakom, że od 1945 do1989 r. wszystkie wyniki wyborów w PRL były sfałszowane. Jak było potem i jest obecnie nie jest pewne, lecz podejrzenia są uzasadnione. Powód: W wyborach do Samorządów aż do 19% “nieważnych głosów” w proPiSowskich okręgach wyborczych, a średnia krajowa – 14% (?). Możliwość fałszowania wyborów nie jest fikcją.
Czy zaproszenie obserwatorów zagranicznych będzie koniecznością? Kto mógłby to zrobić?
Źródło: NIEZALEŻNA.pl
Adam Hofman, rzecznik PiS, tłumaczy, że Komitet Obrony Wyborów powinien powstać, bo obecna władza zrobi wszystko, aby się przy niej utrzymać.
Prawo i Sprawiedliwość chce utworzenia Komitetu Obrony Wyborów, którego celem ma być umieszczenie w każdej komisji wyborczej obserwatorów.
– Nas bardzo martwi, że wszystkie poprawki PiS, które zmierzały do przejrzystości i czystości wyborów, jak chociażby możliwość obserwowania w internecie liczenia głosów – przepadły. Co więcej jest bardzo mocna presja na dwudniowe wybory. Naszym zdaniem obecna władza chce zrobić wszystko, by się przy niej utrzymać i jest gotowa posunąć się także do fałszowania. (…) Wolimy chuchać na zimne, sprawdzać i kontrolować – tłumaczył dziennikarzom Adam Hofman.
Doswiadczony dlugim zyciem na Zachodzie, widze zza Atlantyku sprawy w Polsce i na swiecie czesto inaczej niz wielu rodaków.