Przez jakiś czas będziemy żyli nieco bardziej zgodnie ze Słońcem…
Właśnie wróciliśmy: mamy normalny czas. Jednak grozi nam, że za pół roku ONI znów wprowadzą ten komunistyczny, „letni”.
Rosja tę głupotę już zniosła. Reszta Europy nadal wierzy w dogmaty Stalina, że człowiek powinien zmieniać przyrodę. A to rzeki zawrócić, a to czas zmienić…
Tłumaczenie, że „czas letni” to głupota, jest poniżej godności człowieka myślącego. Niech jego zwolennicy tłumaczą, czemu w takim razie w czerwcu nie przesuwają czasu jeszcze o pół godziny – jak to takie dobre…
A w ogóle to dawniej od wschodu słońca do zachodu było 12 godzin. Czyli: codziennie godziny nocne i dzienne miały inną długość. Zniesiono to, bo zegarmistrze nie umieli skonstruować takich zegarów. Dziś zegarki elektroniczne dałyby radę!
A jeszcze 100 lat temu było naprawdę normalnie: w każdym mieście 12.00 była wtedy, gdy nad miastem Słońce było najwyżej. Zniszczyły to koleje i radio.
Zegarki elektroniczne połączone z GPSem dałyby sobie radę i z tym!
=====
PS. A teraz zadanie – proszę szybko odpowiedzieć na pytanie:
Hejnał Mariacki grany jest, gdy Słońce znajduje się w najwyższym położeniu nad:
A) Kościołem Mariackim w Krakowie?
B) Obserwatorium Astronomicznym UJ, Kraków-Zakamycze?
C) Warszawą?
D) Zgorzelcem?