Uff, dzisiaj koniec, wracam do Polski.
Jak mnie ktoś zapyta, czy się zgłaszam na ochotnika na jakąś następną stocznię, to proszę pamiętać, żeby najbliżej stojąca osoba mnie kopnęła w … no, nieważne w co, może osoby nieletnie czytają przed 22, powiedzmy , w umięśnione miejsce z tyłu.
Biegam z góry na dól i z dziobu na rufę od jednego spawania do drugiego kafelkowania, poprzez trzecie szlifowanie, czwarty demontaż sufitu i piąte kładzenie dywanów. Zmiennik wziął na siebie „morską” część, ja- hotelową. Zatem on nurkuje w zbiornikach, ogląda dno, stuka i maluje pokłady, wyciąga kotwice na dok, a ja się użeram z kontraktorami- dywaniarzami, kafelkarzami, parkieciarzami, plus obstukuję z rdzy, maluję balkony i lakieruję relingi. Taki statek to o wiele za dużo na jednego człowieka, dlatego każdy oficer ma swoją działkę, którą dogląda.
Safety ma szalupy, wyposażenie PPoż, ratunkowe, 1 Oficer załadunek i zbiorniki, dwóch młodszych oficerów siedzi na mostku i kasuje alarmy pożarowe, zapisuje zdarzenia w dzienniku, uzupełnia zapasy Coli i mleka do kawy, farciarze! To tak, jak w tym dowcipie z zespołem hudraulików, majster nurkuje w gnojówce, zanurza się z kluczem w ręku, bul, bul, bul, wynurza, mówi do praktykanta Jasia na brzegu- podaj siódemkę! Bul, bul, bul… Potem się wynurza i mówi- podaj dziewiątkę! Wychodzi , ociekając gnojówką i mówi- widzisz, Jasiu, jak się nie będziesz uczył, to zawsze tylko narzędzia będziesz podawał! No, to ja jestem ten majster. Biały mudur poszedł do szafy, zastąpił go biały kombinezon.
Wokół rozgardiasz, hałas, chaos, w jednym miejscu młotkują pokład- dump dump, dumpo, dump!!!!!!, w innym młotkują relingi, ding, ding, ding, ding!!!!!, w innym szlifują wymłotkowane miejsca, wiiiiiz, wiiiiizzzz, wiiiizzzzz, łiiiiiii!!! Z oddali dobiega dędędędędędędę!- 4 kontraktorów z Rumunii młotkuje pokład przed mostkiem. Do tego wszyscy wołają się nawzajem na UKFce , nikt nie odpowiada,. Więc ogłaszają się przez rozgłośnię: „Mister Francesco please zadzwoń do Conference Room, dumpodumpodumpodump Staff captain please zadzwoń na mostek”, albo „ team 2 zbiórka przed biurem Hotel Directora!”. Wszystko razem tworzy muzykę, która po wielu latach może sie wydawać piękną symfonią, bo to znaczy, że praca idzie do przodu. Kakofonia zamiera nieco na czas przerw na kawę i obiad, a potem znowu, niczym Bolero Ravela, zaczyna się stopniowo wiiiizzzzz, wiiiiizzzzz, dędędędędongdong, dumpodump, dędędę, dingdingding Staff Captain, Staff Captain, Bridge! Dędedęwiiizzz, wiiizzzzz, dingdingding, Łiiiizzzouzołiiiiiii!!! Bridge, Bridge, Staff captain! dumpdumpdumpdędędę Team1 report to Reception dędędę Francesco, Francesco, Tomas! Dędędęwiiiizzzwiiiizzz, Room Division Manager proceed to cabin 601 dingdingding, dędędędongdongdong Arnold, mówiłem, nie tutaj, nie tutaj tą skrzynkę postawić, przecież tu mają szlifować! Tomas, Tomas, Francesco! Dingdingdingwiiiizg Tomas, Tomas, Francesco! Federico, potrzebuje spawacza! Dędędędędęwiiiiizzzzgłiiiiiiiłiiiiłiiiiiiiidumpdumpdump Federico!!!!!! Federico!!!!!! Tomas, Tomas, Lester! Federico!!!!! Lester, Lester, Tomas! Kiedy właczą wodę na pokładzie 5? A @$% wie, Lester! Zadzwoń do maszyny! Dzięki! Nie ma za co!dędędędę!!!! FEDERICOOOOO!!!!dędędę!
I tak do poźnej nocy. Nie ma kiedy taczek załadować, biegam z pustą.
Stocznia to najgorsze, co może spotkać marynarza, jeszcze i tak szczęście, że wodę tylko dwa razy wyłączyli, a i to jeszcze tego samego dnia włączyli. To znaczy, co ja godom, co ja godom, właściwie ja wyłączyłem,w pewnym sensie, jako management. Z przyzwyczajenia piszę ONI, jak, nie przymierzając Pan Premier MAK Donald, co to ze srogą miną objeżdżał zalane wioski i groził, że on tych odpowiedzialnych, co tak źle rządzą ukarze surowo, niech tylko ludzie zapamiętają, kto co spitolił i nie przygotował i niech mu doniosą, to już on im pokaże tym nieudolnym rządzącym, temu Jarosławowi Kaczyńskiemu, konkretnie. Zapomniał, że Kaczyński już od lat nie rzadzi, ale to akurat powszechne, nie on jeden, połowa publicystów i celebrytow w Polsce ma to samo. Problem w tym , że MAK Donald też jeszcze nie rzadzi, dopiero zacznie, jak wygra wybory na jesieni, bo kraj potrzebuje reform, wszyscy to widzą. Niepodobna dłużej czekać, w związku z tym należy ponownie wybrać PO. Te 4 lata władzy PO to był taki trailer, zajawka, dopiero teraz nam pokażą.
Nie ma jak się skupić, bo na statku jazgot, chaos, krzyki, szukanie się nawzajem, no, włoski management na hiszpańskiej stoczni, wśród międzynarodowej załogi. Nigdy nie widziałem, jak wygląda pożar w burdelu, ale wydaje mi się, że musi wyglądac podobnie. Z doskoku wysyłam aktualny felieton, wieczorem po kąpiółce piszę na następny dzień, aż mnie zmęczenie zmorzy. Idę spać, bo zamówiłem budzenie na 6. W ciągu dnia, co siądę, to zaraz ukaefka, albo telefon, albo PA system mnie stawia na nogi i każe , ustami superintendenta, kolegi- zmiennika, bosmana, któregoś z ciesli, Hotel Directora, Room Division Managera, jednego z tuzina kontraktorów, mechanika, elektryka, mostku wreszcie, rzucić wszystko i biec w losowo wybrane miejsce na statku.
Oops, mialem wyslac felieton , a tu zonk! Nie mamy Internetu, no, to wysle nastepnego dnia, czyli teraz ;-))))
Plyniemy do Lizbony.
Wracam do Domu! Yes, yes, yes!
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/users/seawolf/
Dziennik Pokladowy Seawolfa, kapitana , oszoloma, jaskiniowgo antykomucha