wracajcie…do domu… do Polski – bo przecież – tutaj Wasze prawa…
wracajcie do Ojczyzny…wracajcie do domu…
do Polski – bo przecież – tutaj Wasze prawa
czas przepędzić złodziei kłamców oraz zdrajców
bo stolicą nie Bruksela dla Was – a – Warszawa !
tu bunt Wasz jest potrzebny…gniewny czyn i słowo
Wam nie psychologów lecz miłości trzeba
wracajcie do Ojczyzny…wracajcie do Matki
do wspólnoty historii…potu…łez…i…chleba…
bo potrzeba nam wspólnoty nadziei i wiary
zbiorowego obowiązku gdy Polska Was woła
by nikt Was nie przeganiał po londyńskim bruku
i pogardą Wam nie zginał…i karku i…czoła…
wracajcie do Ojczyzny…wracajcie do swoich
aby Was nie zawiodło serce i odwaga
i niechaj Was poprowadzi polska racja stanu
a nie propagandowa miernota i blaga
niech Was nie mami zielona czy też inna wyspa
wracajcie do Ojczyzny…wracajcie do siebie
do gniazda gdzie marzenie uczyło Was lotu
i gdzie zawsze się wraca do bliskich w potrzebie
wracajcie gdzie Wam kluczem każde polskie słowo
i każda nuta co drżeniem znad Wisły Was woła
tu stopa ziemi zawsze jest Wasza własnością
i otwarte polskie serca w ramionach Kościoła…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid