Już na wstępie wpisu pragnę zadeklarować, iż jestem kompletnym ignorantem w tematyce polityki arabskiej i nie wiem prawie nic o obecnej sytuacji w Egipcie, ponadto co serwują nam nasze kochane media. Dodatkowo tym wszystkim fachowcom z przeróżnych fundacji i stacji telewizyjnych nie ufam, co powoduje, iż obrazki najpierw z Tunezji, a potem z Egiptu nie robiły na mnie wrażenia, a teraz mam nieodparte wrażenie, iż ktoś tu mnie robi w bambuko. Oto od jakiegoś czasu trwa rewolucja. Profesor Dżerzi Buzek, nasz luksusowy polityczny towar eksportowy na twitterze atakuje wszystkich folołingujących zachwytami i peanami na temat wolności jaka nadjedzie dla ciemiężonego ludu Egiptu. Aż tu nagle pojawia sięinformacja na temat choroby – raka czy innej śmiertelnej satrapy Mubaraka. Nie wiemy czy […]
Już na wstępie wpisu pragnę zadeklarować, iż jestem kompletnym ignorantem w tematyce polityki arabskiej i nie wiem prawie nic o obecnej sytuacji w Egipcie, ponadto co serwują nam nasze kochane media. Dodatkowo tym wszystkim fachowcom z przeróżnych fundacji i stacji telewizyjnych nie ufam, co powoduje, iż obrazki najpierw z Tunezji, a potem z Egiptu nie robiły na mnie wrażenia, a teraz mam nieodparte wrażenie, iż ktoś tu mnie robi w bambuko.
Oto od jakiegoś czasu trwa rewolucja. Profesor Dżerzi Buzek, nasz luksusowy polityczny towar eksportowy na twitterze atakuje wszystkich folołingujących zachwytami i peanami na temat wolności jaka nadjedzie dla ciemiężonego ludu Egiptu. Aż tu nagle pojawia sięinformacja na temat choroby – raka czy innej śmiertelnej satrapy Mubaraka. Nie wiemy czy jest w śpiączce, czy w depresji, ale powiedzmy sobie szczerze – na ile 82 letni władca mógł mieć kontrolę absolutną nad krajem. A może raczej krajem rządził bliżej nieokreślony dwór, który teraz plądruje pałace, a na ulicach gawiedź szaleje.
Nie obchodzi mnie prawda o Mubaraku i prawda o Egipcie. Jakie to ma dla nas znaczenie? Niech się mądrzejsi, więksi i bogatsi martwią.
Dla mnie, jeżeli chodzi o Egipt, więcej emocji budzi historia Ramzesa XIII, bo po pierwsze: jest arcydziełem literatury polskiej, a po drugie: odsłania mechanizmy działania władzy.