Przez jej wyrazistość pamiętamy zeszłoroczną deklarację kulturową i cywilizacyjną Marka Plury z partii targowickiej, zaplecza rządu zamachowców. Podkreślenia ode mnie: Tu i ówdzie słyszę głośne żale nad zmianami w kanonie lektur szkolnych, z którego MEN wykreśliło katowanie dzieci w gimnazjum „Panem Tadeuszem”, „Konradem Wallenrodem” i „Trylogią”. Poloniści, na szczęście tylko niektórzy, larum podnoszą, że jakże tu teraz wpajać etos Rzeczpospolitej bez „Ogniem i mieczem” (…) a Polak to ten, kto za Polskę umiera, a najlepiej u boku Napoleona, pierwszego oprawcy nowożytnej Europy. Jakże’sz (sic) pielęgnować (…) Ja tam jestem przeszczęśliwy, że mój Beniaminek zaczyna szkołę bez obciążenia tą paranoją, przynajmniej aż do liceum, gdzie spotka tych szlacheckich supermenów (…) Polak – Sarmata to dla mojej rodziny twór kulturowo obcy, więc […]
Przez jej wyrazistość pamiętamy zeszłoroczną deklarację kulturową i cywilizacyjną Marka Plury z partii targowickiej, zaplecza rządu zamachowców. Podkreślenia ode mnie:
Tu i ówdzie słyszę głośne żale nad zmianami w kanonie lektur szkolnych, z którego MEN wykreśliło katowanie dzieci w gimnazjum „Panem Tadeuszem”, „Konradem Wallenrodem” i „Trylogią”. Poloniści, na szczęście tylko niektórzy, larum podnoszą, że jakże tu teraz wpajać etos Rzeczpospolitej bez „Ogniem i mieczem” (…) a Polak to ten, kto za Polskę umiera, a najlepiej u boku Napoleona, pierwszego oprawcy nowożytnej Europy. Jakże’sz (sic) pielęgnować (…) Ja tam jestem przeszczęśliwy, że mój Beniaminek zaczyna szkołę bez obciążenia tą paranoją, przynajmniej aż do liceum, gdzie spotka tych szlacheckich supermenów (…) Polak – Sarmata to dla mojej rodziny twór kulturowo obcy, więc mi się nigdy w wychowawczym kanonie nie mieścił (…) Źródło: http://wpolityce.pl/polityka/165584-ten-wpis-trzeba-zapamietac-posel-po-marek-plura-o-nowym-kanonie-lektur-w-koncu-nasza-szkola-wyzbyla-sie-zascianka
Deklaracji takich jest więcej. Łatwo zresztą stwierdzić, że wrogo do Polski odnosi się ogromna większość Polaków. Form tej wrogości Polaków byłych vel etnicznych jest wiele, zresztą powyżej Plura tylko skrótowo wyraził program (powiedzmy) ruchu tzw. narodowego w Polsce. Fenomen ani nie występuje tylko w Polsce, ani po raz pierwszy w historii Polski. Dość podobny, i bardziej rozbudowany, program ideowy głosi np. Grzegorz Braun. Ale ja nie o tym. Wypowiedź Marka Plury skojarzyła mi się – proszę ocenić, czy słusznie – z pewnym mało znanym (w sieci tego nie ma) dokumentem historycznym. Jest to skierowany do cara Aleksandra tzw. adres podpisany trzema krzyżykami (nie ma ani jednego podpisu literami) przez kilkudziesięciu wójtów z okolic Włoszczowej w roku 1864. Przez wszystkich wójtów w tamtej okolicy. Smacznego.
„Najjaśniejszy Panie, najmiłościwszy monarcho! Straszne, ciężkie, i niemożliwe jarzmo niewoli przygnębiło nas tak dalece, żeśmy nie mogli z początku prawie uwierzyć w szczęście spadłe na nas przez udzielenie najmiłościwszego łask monarszych ukazami z dnia 19 lutego 1864 roku. Dziś już dwa lata ubiega w upojeniu błogiego naszego szczęścia. Przebudza nas druga rocznica naszej wolności. Nie możemy więc pozostać nieczułymi na tak wielkie dla nas dobrodziejstwa, które nam lata w chwilę zmieniają, gdy dawniej chwile niedoli zdawały się latami. I dlatego zebrawszy się dziś na nabożeństwo w miejscu zamieszkania czcigodnego naszego naczelnika uczastku włoszczowskiego umyśliliśmy prosić Go, aby te słów kilka za pośrednictwem władz właściwych mogły dojść do stóp tronu Twojego, Najjaśniejszy Panie, abyś mógł wiedzieć, że i my umiemy czuć wdzięczność za dobrodziejstwa, jakimi nas Opatrzność przez Ciebie, najdobrotliwszy Ojcze, w dniu 19 lutego 1864 roku udarowała. Na utrwalenie zaś pamięci dnia tego, dla długiej potomności i rozgłosu tak wielce miłościwego nam Jego Cesarsko-Królewskiej mości panowania, przedsięwzięliśmy pozakładać z czasem w gminach naszych domy ochronne dla biednych, kalek i starców, a również uchwaliliśmy sobie dzień 19 lutego, tak wielki dla nas, bo dzień wybawienia nas z niewoli ciemiężców naszych, szlachty polskiej, każdorocznie uroczystym obchodzić świętem; modlić się, dziękując Bogu za Twoje najdostojniejsze, oswobodzicielu nasz, ojcowskie nad nami panowanie; i prosząc, aby wszechmocny Bóg tron i dynastyję Twoją, Najjaśniejszy Cesarzu i Królu, na długie wieki dla sławy Twojej i dobra naszego w opiece swojej mieć raczył. Z tą myślą żyjemy, i z tą myślą na zawsze pozostać pragniemy jako najwierniejsi Jego Cesarsko-Królewskiej Mości poddani. W mieście Włoszczowie dnia 19 lutego 1866 roku”. Kilkadziesiąt podpisów i pieczęcie wójta każdej gminy (wszystkie +++)
* * *
Mariusz Cysewski
Kontakt: tel. 511 060 559
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/