Kozakom żalącym się na ucisk wielmożów Władysław IV miał rzucić: a cóż to, szabel nie macie? – wywołując powstanie Chmielnickiego. Niepomni jak wiele zależy od postaw obywatelskich Polacy na ogół cofają się dziś pokornie przed bezprawiem. Nie wszyscy. O szabli pamięta emerytowany górnik – Andrzej Rank W odpowiedzi na interpelację posłów Platformy Obywatelskiej (nr 23134) z 21 lipca 2011 r. Sekretarz Stanu, pan Stanisław Chmielewski z Ministerstwa Sprawiedliwości zapewnił, że rozprawy cywilne w Polsce są jawne, a strony i publiczność mają prawo nagrywać obraz i dźwięk. Nasi reporterzy zdobyli i opublikowali relacje filmowe z sal sądowych z których wynika, że Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadziło w błąd opinię publiczną i posłów na Sejm. W rzeczywistości sądy powszechnie łamią prawo stron, dziennikarzy, i […]
Kozakom żalącym się na ucisk wielmożów Władysław IV miał rzucić: a cóż to, szabel nie macie? – wywołując powstanie Chmielnickiego. Niepomni jak wiele zależy od postaw obywatelskich Polacy na ogół cofają się dziś pokornie przed bezprawiem.
Nie wszyscy. O szabli pamięta emerytowany górnik – Andrzej Rank
W odpowiedzi na interpelację posłów Platformy Obywatelskiej (nr 23134) z 21 lipca 2011 r. Sekretarz Stanu, pan Stanisław Chmielewski z Ministerstwa Sprawiedliwości zapewnił, że rozprawy cywilne w Polsce są jawne, a strony i publiczność mają prawo nagrywać obraz i dźwięk. Nasi reporterzy zdobyli i opublikowali relacje filmowe z sal sądowych z których wynika, że Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadziło w błąd opinię publiczną i posłów na Sejm. W rzeczywistości sądy powszechnie łamią prawo stron, dziennikarzy, i publiczności do nagrywania rozpraw. Jednej z takich rozpraw, 9 stycznia w sprawie emerytowanego górnika, Andrzeja Ranka, w Sądzie Okręgowym w Katowicach przewodniczyła pani sędzia Ewa Solecka; 11 marca pani sędzia Iwona Malok; 10 kwietnia pani sędzia Karina Skowron. Wszystkie panie odmówiły Rankowi prawa do nagrywania jego rozprawy. W marcu sędzia Solecka poleciła policji usunąć siłą dziennikarza z sali sądowej.
We wspomnianej odpowiedzi Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że uprawnienia sędziego przewodniczącego nie obejmują odmowy nagrywania rozprawy. Przekroczenie uprawnień służbowych to w Polsce przestępstwo (art. 231 kodeksu karnego). Dlatego emerytowany górnik poprosił o odsunięcie opisanych sędziów od jego sprawy i złożył w Prokuraturze Rejonowej Katowice Południe zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na odmowie zgody na nagrywanie rozprawy – a tym samym przekroczeniu przez sędziów przysługujących im uprawnień służbowych. Również sędzia Solecka złożyła wniosek o odsunięcie od sprawy. 2 kwietnia Sąd Okręgowy w Katowicach w składzie: pani Joanna Głogowska (przewodnicząca), pani Joanna Kozera, i pani Katarzyna Frydrych (sprawozdawca) zorganizował niejawne posiedzenie gdzie postanowił odsunąć panią sędzię SSO Ewę Solecką od sprawy. Dwa pozostałe wnioski sąd odrzucił. Czemu jeden wniosek sąd uwzględnia, a odrzuca dwa inne tej samej treści? Nie wiemy; sąd odmówił uzasadnienia tej decyzji.
Z kolei Prokuratura Rejonowa Katowice Południe odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie możliwości przekroczenia uprawnień służbowych przez sędziów Sądu Okręgowego w Katowicach. Prokuratura nawet nie udawała, że zamierza cokolwiek robić w tej sprawie. Zazwyczaj z podejrzanym rozmawia choć dzielnicowy; nadto, zgodnie z przepisami, prokurator ma obowiązek przyjąć do protokołu zawiadomienie o przestępstwie i przesłuchać zgłaszającego. Prokuratura zaniechała nawet tych najprostszych czynności. Andrzej Rank złożył przewidziane przez prawo zażalenie na decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa. Zażalenie trafiło do Sądu Rejonowego w Katowicach.
23 maja b.r. sąd przystąpił do rozpoznania zażalenia (sygn. V Kp 123/13). Przewodniczy pani sędzia Anna Hajduk (na zdjęciu). Pani sędzia postanowiła rozważyć, czy może rozpatrywać tę sprawę: spór dotyczy działań sędziego sądu nadrzędnego (Sąd Rejonowy w Katowicach podlega tutejszemu Sądowi Okręgowemu), a to może prowadzić do przekonania o konflikcie interesów i stronniczości sądu. Aby rozważyć dalszy sposób postępowania w tej sprawie, sąd odroczył posiedzenie.
Pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, a nawet tylko dyscyplinarnej, jest w Polsce niemal niemożliwe.
– Nie chcę zemsty i nie czepiam się szczegółów – wyjaśnia Andrzej Rank. – Sędzia Solecka wcale nie jest najgorsza z nich. Ale przecież każdy ma prawo do jawnej rozprawy. Dlaczego w Polsce ma być gorzej niż w Anglii i Francji? Dlaczego sędzia robi co chce? Dlaczego nas poniża? Nie rozumiem tego. Każdy przecież chce, żeby Polska była sprawiedliwa i nowoczesna, żeby nie było poniżania ludzi, kłamstwa i oszustwa. Czy to tak dużo? Czy nie może u nas być normalnie?
Ależ może. Może być normalnie. Byle nie oczekiwać nadań i łask królów, wojewodów, carów i cesarzy. I Ministerstwa Sprawiedliwości. Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy.
Tadeusz Pruszyński
Tekst ukazał się w Gazecie Śląskiej 31 maja b.r. W każdy piątek w kioskach Gazeta Śląska!
Kontakt z redakcją: tel. 511 060 559
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/wolnyczyn
http://wolnyczyn.nowyekran.net
W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/