Nawet jako świadek – możesz odmówić zeznań. I powinieneś. Są bowiem miary łajdactw tego państwa, miary dawno już przekroczone. Trzeba tylko liczyć się z ceną… Ale co nie kosztuje – nic nie jest warte.
24 października 2013 r. policja w Piekarach Śląskich wezwała Mariusza Cysewskiego, redaktora pisma „Wolny Czyn KPN Obszaru V” by przesłuchać go jako świadka wystąpienia patriotów w obronie Polski w Sądzie Okręgowym w Krakowie 12 kwietnia 2013 r. Dziennikarz odmówił odpowiedzi na pytania śledczych.
Z przyczyn oczywistych jakość filmu nie zachwyca.
Oto odmowa na piśmie:
Katowice, 24 października 2013 r.
Mariusz Cysewski
WOLNY CZYN
Pismo KPN Obszaru V[1]
tel. 511 060 559
(adres)
Komenda Miejska Policji
Piekary Śl.
ODMOWA ZEZNAŃ
W dniu dzisiejszym stawiam się na doręczone wezwanie i niniejszym odmawiam zeznań. Zależnie od przediotu pytań, złożę je w innej jednostce dochodzeniowej.
Z powodów następujących.
1. Przy wejściu do tut. komendy zawiesili sobie państwo tablicę pamiątkową w rocznicę powołania Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. Nie widzę możliwości rozmowy z kimś, kto uważa się za kontynuatora Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa ani trochę bardziej, niż z kontynuatorami NKWD i Gestapo.
2. 17-18 października 2010 r., realizując plan Janusza Sochackiego z tutejszej prokuratury i Wojciecha Szczygła z prokuratury w Zawierciu, nielegalnie pozbawili mnie państwo wolności. O ile wiem, Sochacki do dziś w najlepsze kieruje tutejszą prokuraturą i „nadzoruje” państwa „czynności”. 25 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie uznał porwanie mnie przez państwa w celu wymuszenia z 17-18 października 2010 za „oczywiście niezasadne” i zasądził kwotę zadośćczynienia za ten akt bandytyzmu i bezprawia. Do tego aktu bandytyzmu i bezprawia wnieśli państwo swoje elementy „autorskie”. W sprawie tej toczy się również postępowanie karne, które oprócz Sochackiego i Szczygła w przyszłości objąć może – i powinno – również bezpośrednich wykonawców ich przestępstwa, czyli państwa. W tym postępowaniu karnym co najmniej jeden zarzut dotyczy konkretnie państwa. Toczy się też proces cywilny przed Sądem Okręgowym w Częstochowie. W obu tych sprawach na jaw mogą wyjść kolejne okoliczności, które obciążą niektórych z państwa z imienia i nazwiska.
3. Według mojej wiedzy, państwo jeszcze nigdy nie prowadzili żadnego postępowania w związku z jakimkolwiek przestępstwem. Za to prowadzą państwo wyłącznie postępowania związane z przestępstwami niepopełnionymi, by wspomnieć tylko sytuacje z T. S., którego podżegali państwo do składania fałszywych zeznań i fabrykowali fałszywe dowody w kilku sprawach. Więc mam państwa za szajkę utworzoną i działającą wyłącznie w celu grupowego popełniania przestępstw z art. art. 231 § 2, 235, 236, 238 kk.
Może by państwo już sobie dali spokój?
Spoza gór i rzek wyszliście tu na brzeg? No i chwatit’. Teraz z powrotem: ruszaj pierwszy korpus wasz, na wschód z powrotem marsz.
Mariusz Cysewski
Otrzymują egz.:
1, adresat;
1, a/a
[1] Winieta „Wolnego Czynu”, wydawanego w Podziemiu od 1985 r., naśladuje szatę graficzną pisma tajnej Polskiej Organizacji Wojskowej „Rząd i Wojsko” założonego w 1916 r. przez Adama Skwarczyńskiego, kapitana 1. Brygady Legionów J. Piłsudskiego.
O co chodzi w sprawie?
Niemal każda rodzina w Polsce padła ofiarą sowieckich i niemieckich zbrodni wojennych. W Polsce są miliony ofiar tych zbrodni. Polska jest jedynym państwem w Europie z tak ogromną liczbą ofiar; i jedynym państwem, które w osamotnieniu stawiało opór obu zbrodniczym państwom totalitarnym. Sowiecka Rosja do dziś określa skład osobowy narzuconego Polsce rządu najezdniczego i wewnętrzne porządki w Polsce.
11 lipca 2011 r. ukazał się kolejny numer czasopisma „Przekrój”. Na okładce znalazł się rysunek z polską flagą i napisem: „My, Polacy, zabójcy Żydów” a wewnątrz komentarz Mariusza Nowika; w nim wypowiedź:
„Zbyt łatwo zapominamy, że ci, którzy znaleźli śmierć w płonącej stodole, w obozach koncentracyjnych, komorach gazowych i gettach, mieli polskie obywatelstwo. Mówili po polsku, chodzili do polskich szkół. Byli Polakami. Dopóki nie zrozumiemy, że 70 lat temu sami sobie zgotowaliśmy ten los, nie wyciągniemy nauki z tej lekcji historii”.
Podkreślenie nasze.
Po zapoznaniu się z publikacją red. Cysewski złożył w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie publicznego znieważenia narodu polskiego, tj. o czynie z art. 133 kk. Prokuratura (Jolanta Śliwa) odmówiła wszczęcia śledztwa; nie przesłuchała A. Rumianka (redaktora pisma) ani wspólników spółki wydającej „Przekrój”, według niepotwierdzonych informacji prasowych powiązanych ze służbami specjalnymi Rosji. Matactwom prokuratury towarzyszyła wzbierająca fala antypolskiej propagandy w całym kraju. Prokuratura wszczęła też śledztwo przeciwko red. Cysewskiemu gdy wyraził pogląd, że uczestnicząc w kampanii oszczerstw wymierzonych w Polskę prokuratura stała się rzeczniczką propagandy hitlerowskiej. 29 stycznia 2013 r. prokuratura w Krakowie (Cezary Kwiatkowski) umorzyła śledztwo w sprawie znieważenia narodu polskiego (sygn. 5 DS 60/12). Zażalenie na to postanowienie trafiło do tzw. „Sądu Okręgowego” w Krakowie a ten 12 kwietnia 2013 r. je odrzucił (sędzia Katarzyna Wysokińska-Walenciak, sygn. III Kp 260/13). K. Wysokińska-Walenciak wykluczyła przesłuchanie poszkodowanych i nawet nie udawała, że zapoznaje się z obszernym aktem oskarżenia przeciw sprawcom. Publiczność na sali sądowej zareagowała żywiołowo na to obraźliwe orzeczenie, przez co miało dojść do naruszenia nietykalności sędzi. Zob. relację filmową z tej rozprawy – łącza poniżej.
Patologie i przestępstwa sądowe – jak i większość najgroźniejszych przestępstw, w tym wymierzona w Polskę kłamliwa propaganda w znanych dziś formach – będą niemożliwe a sądy będą szanowane dopiero gdy w Polsce orzekać będą sądy niezależne naprawdę, tj. ławy przysięgłych złożone z 12 obywateli losowanych do każdej sprawy odrębnie.
Sprawa Przekroju ma swoje „odpryski”. I tak, za opór przeciw propagandzie środowisk hitlerowskich w Polsce i za skuteczne zaskarżenie wspomnianego postanowienia Jolanty Śliwy – Moskale wszczęli śledztwo przeciw skarżącemu, czyli M. Cysewskiemu. 26 czerwca b. r. – tempo wydarzeń było tu błyskawiczne – w Sądzie Rejonowym Katowice-Wschód w Katowicach (sędzia Iwona Wróbel) odbyła się pierwsza rozprawa procesu Cysewskiego. Obawiając się rozgłosu i związanej z tym reakcji społeczeństwa, sąd ten we wrześniu postanowił prowadzić proces w niejawnym trybie kapturowym – i przemocą usunął M. Cysewskiego z sali jego własnego procesu. Zob. relacje:
26 września 2013 r. „sąd” w Gliwicach (Andrzej Kieć) skazał M. Cysewskiego na karę grzywny w wysokości 7,000 złotych za odmowę wyznania winy Polski i przeprosin Cysewskiego za niemiecką zbrodnię wojenną w Jedwabnem i za inne niemieckie zbrodnie wojenne (zob. http://naszeblogi.pl/41487-7000-zlotych-kary-za-odmowe-przeprosin-za-jedwabne ).
* * *
Zobacz też:
Postanowienie prokuratury o odmowie ścigania A. Rumianka i M. Nowika:
http://wolnyczyn.neon24.pl/post/88536,o-tym-jak-przekroj-narodu-polskiego-nie-zniewazyl
Całość aktu oskarżenia przeciw A. Rumiankowi i M. Nowikowi:
http://naszeblogi.pl/41094-kto-przeprasza-za-jedwabne
Relacja z rozprawy „Sądu” Okręgowego w Krakowie 12 kwietnia 2013 r.:
Wersja krótka:
Wersja pełna – 8 części:
Relacja z tajnej rozprawy „Sądu” Rejonowego Katowice Wschód w Katowicach 26 czerwca 2013 r.:
oraz
Relacja z tajnej rozprawy „Sądu” Okręgowego w Gliwicach 26 września 2013 r.:
http://naszeblogi.pl/41487-7000-zlotych-kary-za-odmowe-przeprosin-za-jedwabne
* * *
Kontakt z redakcją: tel. 511 060 559
https://sites.google.com/site/wolnyczyn/
http://www.youtube.com/user/wolnyczyn
http://mariuszcysewski.blogspot.com/
W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/