Poszedł wół zaorać pole
By wypełnić pana wolę.
Poszedł wół zaorać pole
By wypełnić pana wolę.
Tam gdzie sosna smukła rosła
Wół przy drodze spotkał osła.
Ten mu rzecze: "Mój ty wole,
Ja miast orać, paść się wolę!"
Wół pomyślał: "Może racja?
Przed robotą jest kolacja!
Jak posilę się po byku,
To zaorzę i po krzyku!"
Po kolacji zjadł śniadanie,
Lecz nazajutrz dostał lanie,
Bo pan z rana pragnął siać,
A tu wołu musiał wlać!
Jaki morał płynie z wiersza?
Obowiązek – to rzecz pierwsza!