Czytelnikom moich artykulików na temat bandyckiej prywatyzacji Uzdrowiska Wysowa winny jestem kilka dodatkowych informacji i słów wyjaśnienia.
Otóż kilka dni temu rozmawiałem z wójtem Dymitrem Rydzaniczem z Ujścia Gorlickiego. W rozmowie potwierdził, że jego gmina nie była zainteresowana komunalizacją Uzdrowiska. Zresztą, zgodnie z obowiązującym prawem, taka komunalizacją mógłby być zainteresowany wyłącznie Marszałek Województwa Małopolskiego, jako organ samorządu terytorialnego wyższego wobec gminy stopnia. Wygląda na to, że Marszałek także nie brał pod uwagę takiej opcji pozostawienia Uzdrowiska Wysowa w publicznych rękach. Złożyłem zapytanie w tej sprawie, ale do dnia dzisiejszego nie otrzymałem od Marszałka żadnej odpowiedzi. Wójt Dymitr Rydzanicz stwierdził natomiast, że gmina Uście Gorlickie starała się o wydzielenie Parku Zdrojowego w Wysowej i zagospodarowanie go na gminne cele. W tej sprawie, a także w sprawie ochrony pracowniczych interesów po prywatyzacji (w Uzdrowisku zatrudnionych jest 110 osób) wójt Dymitr Rydzanicz rozmawiał z członkiem zarządu województwa małopolskiego Wojciechem Kozakiem. Sprawa Parku Zdrojowego przepadła, ale firma, która kupiła Uzdrowisko, złożyła podobno gwarancję, że przez najbliższe 3 lata liczba zatrudnionych w Wysowej nie ulegnie zmniejszeniu. Znaczącą częścią rozmowy z wójtem Dymitrem Rydzaniczem było wypowiedziane przez wójta Ujścia Gorlickiego zdanie: – Panie redaktorze, sprawa Wysowej jest zamknięta. Przecież nie pójdę teraz na wojnę z Ministrem Skarbu w tej sprawie! Cytuję z pamięci, ale bardzo wiernie. I symbolika tych słów znakomicie oddaje realia III RP. Wójtowi Rydzaniczowi, a gdzie indziej innym wójtom, burmistrzom i marszałkom w żaden sposób nie opłaca się wchodzić w konflikt, np. z Ministrem Skarbu w sprawach dobra publicznego. Struktury władzy są „domknięte”. Każdy sprzeciw musi wywołać niechybnie kontrakcje, np. Ministra Skarbu w jakiejkolwiek innej sprawie, ot choćby dotacji do budowy chodnika w wiosce X. Nikt takich układów nie zadekretował, ale członkowie „establishmentu” władzy doskonale wiedzą, o co chodzi – w myśl zasady „wicie – rozumiecie”. PRL-bis kwitnie na naszych oczach, a media bredzą o demokracji.
Należy także rozumieć, że marszałek Wojciech Kozak także nie chciał iść na wojnę z ministrem skarbu Mikołajem Budzanowskim. Mocny człowiek ten minister.
I na koniec jeszcze jedna uwaga. Na stronie internetowej firmy„PROMET” Spółka jawna W. Kubiak z siedzibą w Turku, głównego udziałowca dzisiaj Uzdrowiska Wysowa, znajduje się jej wpis do KRS. Nie ma tam ani słowa o tym, że rzeczona spółka może prowadzić działalność leczniczą zgodnie z ewidencją REGON. No, ale to na pewno drobne niedopatrzenie i na stronie PROMET-u nie dokonano jeszcze aktualizacji danych.
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.