Wojna w zatoce – Al Khaida w Iranie – widziane z USA

Wedlug autora, sa dowody na to ze Iran utrzymywal scisle kontakty z Al Khaida od 2001 roku do chwili obecnej.

Wczoraj Iran oglosil, ze zgadza sie na inspekcje swoich zakladow wzbogacania uranu, przez miedzynarodowych inspektorow pod auspicjami ONZ. Oznacza to, ze zostal obalony kolejny powod do wybuchu wojny, ktorej coraz bardziej zniecierpliwiony domaga sie Izrael. Tutaj w USA uwaza sie ze w o wiele wiekszym stopniu urzadzenia do produkcji bomby atomowej posiadaja Niemcy i Japonia, ktore w niedalekiej zreszta przeszlosci wywolaly najwieksze w dziejach swiatowe wojny, ale na swoje szczescie kraje te nie maja trak blisko do granic Izraela jak Iran. Izrael tez nie ma nic przeciwko temu, by bombe atomowaposiadal muzulmanski Pakistan, w ktorym znalazl schronienie Bin Laden, czy Indie i Korea Polnocna.

Kiedy bedziemy obserwowac sytuacje uwazniej, jaka toczy sie w zwiazku z domniemana produkcja broni atoowej przez Iran, mozemy zauwazyc pewne podobienstwa jakie propaganda izraelska wraz z neokonserwatystami w USA robla, by doprowadzic do wojny z Irakiem w 2003 roku. Kiedy Irak byl oskarzany o gromadzenie broni chemicznej i biologicznej, sfabrykowano dowody na posiadanie przez Irak broni masowego razenia, co bylo bezposrednia przyczyna do wybuchu wojny.

Juz teraz sie slyszy glosy, ze to nic nie da, bo Iran skutecznie ukryl swoje zaklady, ktore pracuja nad bronia atomowa, a pokaza inspektorom z ONZ, tylko te zaklady, o ktorych juz wiadomo,ze pracuja nad wzbogacaniem uranu. Wedlug miarodajnych zrodel, Iran dopiero bedzie mogl uzyskac bron atomowa za 5 lat.

Znowu zaczelam przegladac prase amerykanska pod katem zagrozenia USA przez Iran, ale nic nie moglam znalezc. Przegladajac nawet zydowskie Commentary, mozna sie jedynie doszukac informacji, ze Iran zagraza interesom USA, ale konkretnie nie wiadomo jakim. Niczego wiecej poza tym enigmatycznym stwierdzeniem.

Natomiast w Foreign Affairs, w jednym z najbardziej opiniotworczych magazynow, znalazlam prawdziwa perelke. Artykul napisany zostal przez Seth. G. Jones pod bardzo wymownym tytulem „Al Qaeda in Iran” Autor przeprowadzil rozmowy z roznymi waznymi osobami z wywiadu, oraz Departamentu Stanu i twierdzi ze wszystko jest udokumentowane. Dlaczego ten artykul ukazuje sie teraz, nie musze specjalnie tlumaczyc. Od mniej wiecej konca 2001 roku, Iran pozwolil na pozostanie w swoim kraju czolowych przywodcow Al Khaidy, trzymajac ich w areszcie domowym, ogarniczajac ich wolnosc, jednak mogli oni, zdaniem autora dokonywac transakcji, czyyli jednym slowem finansowac dalej dzialanosc organizacji najbardziej niebezpiecznej dla USA i Izraela. W artykule tym, co jest najbardziej zaskakujace, nie ma mowy o jakichkolwiek naciskach na wladze Teheranu przez USA,  by domagaly sie wydania czolowyc terrorystow przez Iran. Autor nie wspomina rowniez o naciskach dyplomatycznych czynionych przez wladze USA poprzez jakies tajne rozmowy. Wiadomo jest rowniez ze w tym czasie toczyla sie wojna w Iraku i po latwym zwyciestwie nad wojskami Husseina, miala isc ofensywa na Iran. Z artykulu wynika ze USA wiedzialy o prztrzymywaniu przez Iran w areszcie domowym czolowych przywodcow Al Khaidy, ale Amerykanie podczas wojny w Iraku albo nie mieli do tego glowy, albo Al Khaida byla wtedy dla nich trzeciorzednym problemem. Dlaczego tak pozno propaganda prowojenna wpadla na pomysl wykorzystania udokumentowanech zwiazkow przywodztwa Al Khaidy z Iranem, na potrzeby propagandy wojennej. Przeviez byby to najlepszy powod do wojny z Iranem ktore spoleczenstwo Ameryki kupilo by z wielka ulga i chetnie poniosloby kolejne ciezary podatkowe, dla wyeliminowania niebezpieczenstwa zamachow terrorystycznych na terenie USA. Dlaczego tego wczesniej nie ujawniono? Podobnych pytan bez odpowiedzi jest wiele.

Ale wrocmy do tego kluczowego i sensacyjnego artykulu. Otoz na przelomie 2001 i 2002 rokr Iran pomogl przeniesc sie na swoje terytorium setkom czlonkow Al Khaidy.  Pzrywodcy tej organizacji utrzymywali scisle kontakty z Bin Lademnem w Pakistanie, dokonywali operacji finansowych z Iranu, celem wspomagania dzialalnosci terrorystycznej. Autor przyznaje ze by to dobry powod do wojny z Iranem, ale wspomina ze na przelomie 2002 i 2003 roku USA podjely dyplomatyczne naciski na wladze Iranu by wydalily ze swojego terytoruim czlonkow Al Khaidy. Wredny Iran ozywiscie odmowil pokornej prosbie Ameryki, aale wedlug autora wywiad Iranu objal calkowita kontrole nad Al Khaida, zarowno czlokami jak rowniez ich rodzinami. Przez nastepne lata wladze Iranu trzymaly czlonkow Al Khaidy w areszcie domowym. W tym czasie Bin Laden staral sie naciskac na wladze Iranu, by uwolnil czlonkow organizacji, grozac Iranowi zamachami terrorystycznymi. Czyli ze Ameryka wolala scedowac klopot z Al khaida na wladze Iranu, niz miec z nimi problem w Iraku i w swiecie. Warto przypomniec ze w czasie bombardowania Afganistanu, Iran pomagal wojskom USA i scisle wspolpracowal. Przypominam rowniez, ze to Iran szukal w tym czasiw poprawy stosunkow z USA, co torpedowalo wtedy lobby zydowskie i Izrael. Wtedy wydanie przez wladze  Iranu terrorystow z Al Khaidy, byloby wrecz pozadane dla poprawy stosunkow. Lae autor nie zastanawia sie nad tym. Pisze ze stosunki pomiedzy Iranem a l Khaida byly trudne do opisania -. „Hazy”.

Dopiero na przelomie 2009 i 2010 roku Iran zaczal uwalniac niektorych czlonkow grupy, wraz z czlonkami rodziny Bin Ladena. Dzisiaj, pisze autor, Iran jest wciaz waznym centrum dla Al Khaidy. Wedlug Departamentu Skarbu, Iran nie ma nic przeciwko temu, by od 2005 roku A;l Khaida korzystala z pomocy Teheranu, by transferowac pieniadze do swoich komorek na swiecie, organizujac zamachy terrorystyczne,. Iran zdaniem autora, trzyma przywodcow Al Khaidy po to, by ich uzyc w razie ataku bombowego na iranskie instalacje nuklearne. Dla wladz Iranu Al Khaida jest teraz atrakcyjnym partnerem. Centralne polozenie Iranu czyni z niego atrakcyjne dla operacji terrorystycznych Al Khaidy.

USA obawiaja sie, ze w razie izraelskiego ataku na Iran moze dojsc do zaciesnienia wspolpracy Iranu z Al Khaida. Iran moze uzyc Al Khaidy do atakowania celow cywilnych w Iraku i w Afganistanie, oraz na siwecie. Iran moze stanowic bezpieczna baze do dzialan terrorystycznych Al Khaidy. W odpowiedzi na atak USA Iran moze pozwolic na wieksza swobode Al Khaidzie, w celu atakowania wojsk USA i ich sojusznikow. Ale, zauwaza autor, Al Khaida rosnac w sile, moze sie okazac zbbyt samodzielna i Iran sopniowo moze stracic kontrole nad ta organizacja, czyniac nia jeszcze bardziej nieprzewidywalna i grozniejsza.

I wszystko jasne. Trzeba zaatakowac Iran, by chronic go przed utrata kontroli na Al Khaida. Dopoki wedlug wywiadu USA, Iran kontrolowal Al Khaide, mogl sobie budowac bombe atomowa. Ale w chwili dy istnieje chociazby minimalna mozliwosc przejecia kontroli na bomba atomowa przez Al Khaide, nalezy chronic Iran. Poniewaz Iran nie jest w stanie sam utrzymac kontrole nad mozliwoscia zdobycia broni atomowej przez Al Khaide nalezy mu w tym pomoc. A czas nagli, wiec Iran musi jak najszybciej zrozumiec ze uderzenie w istalacje nuklearne jest dla jego dobra.