Władza wystraszyła się ofiar smoleńskich?
W uroczystościach pogrzebowych prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej nie wzięli udziału przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem i premierem na czele. Czego wystraszyli się rządzący?
W 2010 roku w uroczystościach pogrzebowych w Świątyni Opatrzności Bożej uczestniczyli m.in.: prezydent Bronisław Komorowski, Lech Wałęsa i Radosław Sikorski. Dziś, gdy na jaw wyszedł skandal z zamianą ciał ofiar katastrofy smoleńskiej, przedstawicieli najwyższych władz na próżno można szukać w wilanowskiej świątyni.
Jedyna wzmianka na temat udziału państwowych oficjeli w uroczystościach pogrzebowych ostatniego prezydenta II RP dotyczy obecności prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza oraz ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego w trakcie uroczystego pożegnania trumny z ciałem prezydenta Kaczorowskiego we Wrocławiu.
Na stronie Kancelarii Prezydenta można natomiast znaleźć informację, z której wynika, że swój udział w uroczystościach pogrzebowych ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego zapowiedziała jedynie Anna Komorowska i szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski.
Nieobecność prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska na uroczystościach pogrzebowych wielkiego polskiego patrioty i ostatniego prezydenta II RP jest tak naganna, że trudną ją w ogóle komentować. Głęboko w pamięć zapadają natomiast słowa biskupa Dydycza:
– Zasmuca nas histeryczne zamieszanie prowokowane w odpowiedzi na wysiłek podejmowany przez wielu szukających prawdy. Dążenia do prawdy domaga się honor Polaka. Jesteśmy to winni tym, którzy oddali życie – mówił ordynariusz drohiczyński na uroczystościach pogrzebowych Ryszarda Kaczorowskiego.
http://niezalezna.pl/34446-wladza-wystraszyla-sie-ofiar-smolenskich
Tu już jest wszystko jasne zadam tylko jedno pytanie PO co nam taka władza ??? CHWDTW.
I to by było na tyle.
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/