Władza. Może nie krótko, ale na temat

Wszystko, co tyczy się społeczeństwa i jest wokół nas, pod coś podlega. Dajmy na to straż miejską, podlega przełożonemu komendantowi, a on, z racji bytu, prezydentowi naszego miasta. Tak jak służby wewnętrzne podlegają MSW, i tak dalej, na górze premier itd.

Czyli jak widzimy, wszystko co zależne może i najprawdopodobniej ma jakieś zadanie i komuś podlega. Naszym pytaniem nie jest „pokaż nam górę władzy(górę, drzewo, piramidę, mam na myśli strukturę władzy w formie drzewa, góry itp.)” a sam jej czubek.

Zacznijmy od powiedzenia sobie czymże ta władza jest. Władza, czyli zdolność bądź możliwość sprawowania nad czymś kontroli.

Władzę można podzielić na sposób jej sprawowania (to nas nie interesuje) i na przyczynę, a raczej podmiot, który nam to umożliwia.

Aby dowiedzieć się co/kto rządzi na tym świecie musimy dowiedzieć się jaka cecha/rzecz ma największe przebicie w wyścigu o władzę.

Władza może wpaść komuś w ręce przez:
– Osobowość – mam na myśli zdolność do pociągnięcia za sobą tłumów. Daje to ogromną władzę, ale w rozmiarze lat tego świata władza ta jest dosyć krótka, ginie razem z daną osobą.
– Tyranię – tutaj mówię o zdobyciu władzy poprzez użycie znajomości i pomniejsze przekupstwo w celu wypowiedzenia „wojny” własnemu ludowi. Tak samo jak powyżej odnośnie czasu, ale władza nie jest już tak duża, bo mamy sprzeciw u podstaw, czyli sprzeciw obywateli.
– Stricte pieniądze – czyli zdobycie władzy poprzez „zawładnięcie” nad celem 95% ludzkości ( tym życiowym celem są pieniądze ), czyli zdobycie „władzy” nad pieniądzem. Takie masło maślane, bo aby zdobyć władze nad światem, trza zdobyć władze nad pieniądzem, czyli władza jest potrzebna dla władzy. Za chwilę wytłumaczę.

Te trzy podstawowe sposoby zdobycia władzy mogą mieć różne parametry(wiem że nie ma tam wyborów krajowych, o tym na końcu). Dajmy na to dziedziczność w obrębie rodziny ( trochę wydłuży ), grupy ( może wydłużyć o wieki, ale to zależy od grupy ), nie będę opisywał wszystkich możliwości, bo zajmie to za dużo czasu.
Czyli rozważając nad najlepszym sposobem długiej władzy mam 2 rozwiązania, pierwsze trudne, a drugie łatwiejsze, ale za to bardziej skomplikowane ( łatwiejsze, ale zarazem trudniejsze w wykonaniu).

Pierwsze – Za pomocą osobowości dobrych ludzi utworzyć grupę która będzie ciągnęła za sobą tłumy(bo będzie miała super rozwiązania gospodarcze, polityczne, itp. itd.) Tylko problem jest taki, znajdźmy tylu dobrych ludzi pamiętając o naszych przeciwnikach.
Drugie – Utworzyć grupę zamkniętą ( będą w niej tylko „bardzo mądrzy ludzie”) która będzie sprawowała władzę nad pieniądzem w wielu krajach. Zamknięta, ale bardzo obszerna, dajmy na to taka dynastia obejmująca kilka, kilkanaście rodzin(Jak ktoś umrze, zawsze znajdzie się ktoś kto jest wtajemniczony i będzie mógł tą osobę zastąpić)

Mamy teraz 2 rozwiązania, ale które naprawdę pokazuje to co aktualnie dzieje się na świecie. Odpowiedź na to jest jeszcze prostsza. My jako szarzy obywatele odczuwamy najbardziej to co się dzieje, a nie dzieje się ok. Pierwsze rozwiązanie – dobre dla obywateli, bo inaczej oni się odwrócą. Drugie – niekoniecznie dobre dla nich, ale się nie odwrócą bo my odwrócimy ich życie do góry dnem.

Czyli najlepszym rozwiązaniem, pod względem długowieczności, siły no i ogólnego sprzeciwu ludzi(obywateli), czy tez jego braku, jak i aktualnej sytuacji, będzie to drugie rozwiązanie.

* Dlaczego władza nad pieniądzem daje wszystko ? Bo za pieniądze można kupić wszystko oprócz prawdziwej miłości, zdajecie sobie z tego sprawę co nie ? *

Ale to uwzględnia zdobycie władzy poprzez zdobycie władzy. Ta druga nad pieniądzem, ale jak to uczynić ? A raczej, co trzeba zrobić by mieć władzę nad pieniądzem.

Do tego potrzebne są dwie rzeczy ( 2 składowe ). Trzeba mieć duży, jak nie potężny kapitał własny na wydatki, jak i swego rodzaju zabezpieczenie, czyli jeszcze większy kapitał, ale tylko do użytku w sytuacjach „kryzysowych”.

Kurde, teraz stoimy nad potężnym przedsięwzięciem, trzeba mieć kupę forsy, mieć własnego „agenta”(własne biuro itp.) w każdym mieście. To rozwiązanie widoczne jest na co dzień, i nie skłamię jak powiem że tylko w dużym mieście jest około 100-200 takich agentów/biur.

Mówię tu o bankach, mam na myśli „master” bank, czyli ten od którego zależne są wszystkie mniejsze, bo to ten bank jest w stanie je zniszczyć powodując „kryzys”. Czy „bank” nie opisuje wszystkiego co pisałem wcześniej ? Mamy tutaj, ogromny kapitał, jak i jeszcze większy kapitał kryzysowy. Z tym drugim mówię tu o władzy nad portfelami obywateli, bo kto z was nie ma konta w banku i nie trzyma tam swoich pieniędzy ? A przecie nie tak dawno temu nasza ukochana unia europejska pokazała na Cyprze na co ją stać.

Czyli, aby zdobyć prawdziwą władzę trzeba zawładnąć nad „master” bankiem, bo on pozwoli nam zdobyć władzę nad pieniądzem, pamiętając o tym że władza nad tym bankiem/bankami musi leżeć w dłoniach zamkniętej elitarnej grupy. Inaczej ta władza się rozpadnie po maksymalnie kilkudziesięciu latach.

Ale czymże jest ten „master” bank. Przecie taki gigant finansowy będzie miał władzę nad gospodarkami krajów jak nie całych kontynentów. „Master” bank, a raczej bank centralny / FED i inne tego typu instytucje pozdrawiają z uśmiechem a twarzy.

Czyli, to o czym pisałem, czyli najpotężniejszy bank z krajowych ( najczęściej rezerw, albo po prostu centralny ) już istnieje.

Czyli aby władza ( ta największa ) była długa itp. władza nad tym bankiem musi leżeć w zamkniętej elitarnej grupie ( łoooołooło, teorie spiskowe ). Do tego momentu pewnie się z tym zgadzacie(z tym co napisałem).

Dalej już niczego nowego nie będzie ( poza tym czemu nie wymieniłem „wyborów krajowych” w formach zdobycia władzy ). Teraz wystarczy połączyć fakty historyczne ( te prawdziwe historycznie) i z pomysłu na władzę powstaje nam zarys historii zdobycia władzy.

Jeżeli kogoś interesuje to bardziej, powiem krótko, Rothschildowie pozdrawiają. Jeżeli ktoś naprawdę będzie szukał większej ilości informacji, niech uważa, w necie krąży wiele zmyślonych „faktów” na ich temat, więc radzę nauczyć się rozróżniać fikcję od prawdy(hm, spójność tekstu itp.).

A teraz krótko o braku wyborów w sposobach zdobycia władzy.

Według mnie, wybory, nieważne czy oszukane czy nie, „wybierają” tylko ludzi którzy tak na prawdę nie mają władzy, bo jeżeli to co robią się komuś nie spodoba, szybko skończą to stanowisko. Partie, ugrupowania, i innego typu bzdety mają za zadanie (według mnie) jak najtrwalsze skłócenie ludzi, czy w tym przypadku, Polaków.

Dlatego droga do prawdziwej władzy nie wiedzie przez „bycie prezydentem/premierem”, i oby jedno ( zdobycie władzy )jak i drugie ( zostanie prezydentem/premierem ) nigdy nie było mi pisane.

~ Szalony Prorok