Witamy Chorwatów na naszym tonącym statku.

Witamy Chorwatów na naszym tonącym statku. Czeka Państwa niezwykła podróż wprost na samo dno ekonomiczne i moralne, pod przewodnictwem doświadczonych podróżników.

 W dniu dzisiejszym prezydent Ivo Josipović i premier Jodranka Kosor podpisali w imieniu Chorwacji traktat akcesyjny z Unią Europejską. Jeśli naród chorwacki potwierdzi swoje poparcie w referendum ( co jest bardzo prawdopodobne), Chorwacja stanie się członkiem naszego wesołego kołchozu. Biorąc pod uwagę wypowiedź Tuska, który stwierdził, że to pokazuje głęboki sens Unii, można śmiało stwierdzić, iż jesteśmy jednym z weselszych baraków w eurokołchozie;)

Wszystko to dzieje się kilkanaście godzin po nieudanej (dzięki Bogu) próbie reanimacji trupa, zwanego potocznie UE. Mimo starań duetu Merkozy i neofickiego zapału grupy z okolic Wisły, nie udało się otumanić wszystkich państw. Niektóre z nich, z wyspiarzami na czele, wciąż cenią swoją niepodległość i nie pozwolą na jej ukrócenie. Prędzej pozwolą na rozpad UE. Co byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem. Nie widzę powodu by pozostawić coś więcej niż strefę wolnego handlu i Schengen. Póki co jednak, moje pragnienia pozostają w sferze marzeń. Armia urzędników brukselskich będzie walczyć do upadłego, by tak pozostało. Jedyna nadzieja, iż nastąpi jakiś wielki krach, który stanie się wezwaniem do przebudzenia.

Nie wiem jak sytuacja będzie się rozwijać w najlbliższych miesiącach…ale wiem, że na miejscu Chorwatów zawróciłbym. Póki nie wszedłem na pokład i stoję wciąż na kładce.