Wkrótce historia rodziny która ofiarowała społeczeństwu historię prawdziwą – „mroczną przeszłość budynku która wyszła na jaw w 1992 roku, kiedy dom odzyskali spadkobiercy przedwojennych właścicieli. Odkryli w piwnicach napisy na ścianach i drzwiach. Po dokładnym zbadaniu pomieszczeń przez Instytut Pamięci Narodowej, okazało się, że dziesięć z nich służyło tuż po wojnie (w latach 1945-1947) jako zbiorowe cele, a pod schodami ulokowany był karcer” „Po 1945 roku i wkroczeniu Rosjan z budynku wyrzucono dotychczasowych mieszkańców, a w ich miejsce wprowadziło się NKWD. Willa stała się nie tylko jej siedzibą ale również aresztem. Korzystały z niej również sowiecki kontrwywiad wojskowy „Smiersz” i Główny Zarząd Informacji WP. Kilka lat później bezpiecznicy się wyprowadzili i na Świerszcza 2 ulokowała się Rejonowa Komenda Uzupełnień […]
Wkrótce historia rodziny która ofiarowała społeczeństwu historię prawdziwą – „mroczną przeszłość budynku która wyszła na jaw w 1992 roku, kiedy dom odzyskali spadkobiercy przedwojennych właścicieli.
Odkryli w piwnicach napisy na ścianach i drzwiach. Po dokładnym zbadaniu pomieszczeń przez Instytut Pamięci Narodowej, okazało się, że dziesięć z nich służyło tuż po wojnie (w latach 1945-1947) jako zbiorowe cele, a pod schodami ulokowany był karcer”
„Po 1945 roku i wkroczeniu Rosjan z budynku wyrzucono dotychczasowych mieszkańców, a w ich miejsce wprowadziło się NKWD. Willa stała się nie tylko jej siedzibą ale również aresztem. Korzystały z niej również sowiecki kontrwywiad wojskowy „Smiersz” i Główny Zarząd Informacji WP. Kilka lat później bezpiecznicy się wyprowadzili i na Świerszcza 2 ulokowała się Rejonowa Komenda Uzupełnień Wojska Polskiego, a następnie – po przejęciu domu przez miasto – lokatorzy komunalni”
„To historyczne miejsce. W tych piwnicach byli przetrzymywani członkowie Armii Krajowej. Prawdopodobnie krótko przebywał tutaj gen. Emil Fieldorf „Nil”. Również rotmistrz Witold Pilecki i Bolesław Piasecki” – mówiła wojewódzki konserwator zabytków Barbara Jezierska 2009 roku
”Inskrypcje wydrapane na cegłach zachowały się dość dobrze, ale już te wykonane na tynku są bardzo zniszczone. Mamy ich pełną dokumentację. Do dziś nie zostały zabezpieczone. Wpis do rejestru daje podstawę do sfinansowania przez miasto konserwacji tych cennych pamiątek”– dodaje.
Do dnia dzisiejszego żadna instytucja pomimo zapewnień nie wsparła prawowitych właścicieli Jasnej Willi w działaniach zapewniających konserwację tych bezcennych dla historii pamiątek.
Moje działania dziennikarskie poświęcone są ludzkim sprawom w myśl zasady - "razem z Wami, wspólnie dla Was", oparte na dewizie - "jeśli uważasz, że zrobiłeś już wszystko, znaczy to - że masz wiele spraw do załatwienia". Mam tez wspaniałą Rodzinę, oraz sprawdzonych przyjaciół
3 komentarz