A 25 grudnia, cisza!
Przecież podobno według Was katolicy, 25 grudnia, to dzień Bożego Narodzenia. Dlaczego nikt z Was się nie radował?
24 grudnia, w Polsce, we Francji, w Niemczech i w wielu innych krajach, ludzie zasiedli do tzw. świątecznych stołów, by sycić się, jak co roku, tym wspaniałym popołudniem.
W telewizji, w Internecie, czy w innych środkach masowego przekazu, znane osoby życia publicznego wychwalały, nie, co innego, a wigilijny Polski wieczór.
Choinki, świecidełka lamety i innej maści ozdoby właśnie na „wilię„ są przygotowane.
Za oknem słychać było niedawno trzask petard i huk jakichś wystrzałów, jakby kolarze, albo biegacze, przekraczali linię mety!
A 25 grudnia, cisza!
Przecież podobno według Was katolicy, 25 grudnia, to dzień Bożego Narodzenia. Dlaczego nikt z Was się nie radował? Dlaczego nie słychać było Waszych wystrzałów z okazji, podobno Narodzin Zbawiciela, a w domach nie było tak wspaniałej i podniosłej atmosfery?
Hm…
Zatem okazuje się, że dzień oczekiwania na Urodziny Pana Boga, jest ważniejszy od Dnia Jego Urodzin!
No cóż, to ciekawe katolickie zjawisko!
Zatem, to już koniec mojego krótkiego artykułu! Wybaczcie, że Wam zawracam głowę. Przecież jesteście najedzeni i dobrze wyspani, bo to dni wolne od pracy. Jednak w tym czasie gdy wczoraj spaliście, (używając oczywiście przenośni), Józef posadził Marię i Pana Jezusa na osiołka i na Anielski rozkaz udali się do Egiptu.
No, ale Wy, radowaliście się przedwczoraj, ponieważ to właśnie przedwczoraj, był podobno… najpiękniejszy dzień w roku!
Gdybyście spytali, skąd o tym wszystkim wiem, to nie zapominajcie, że rozmawiam z Wami na ten temat… nie tylko w Internecie!
–
-------------------------------------------------------------------------- NUDA VERITAS (Naga Prawda)! Chcę tutaj stanąć w obronie Boga Ojca, jak również Boga Syna, ponieważ wielu fałszywych proroków głosi kłamstwa, prowadzące ludzi w najgłębszą czeluść przepaści. Znajdziesz mnie również pod adresem: http://57kerenor.nowyekran.net/
Jeden komentarz