Wierszem zapalam światełko Pamięci
28/10/2011
401 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
dla tych, których nie ma wśród nas
TYM BARDZIEJ
Tak, byłaś domem.
Byłaś stołem smakołyków,
Szalem w mroźnym dniu.
Już nie ma warkoczy związanych kokardą.
Tak, byłaś czułym gestem,
Ciszą modlitwy wieczornej.
Byłaś lodem na stłuczone kolano.
W blaskach zachodu chłód się skrada.
Tak, byłaś przebaczaniem
Za sok jagodowy po stole rozlany,
Ale w purpurze złości za dwóję z polskiego.
W rzece Czarnej błękit nieba się przegląda.
Już piec zimny i krzesło puste.
Na wieży kościelnej rozdzwonił się żal.
Na spotkanie gwiazdy mnie prowadzą.
Czy jesteś wciąż przy mnie, niezmiennie?
Tak, tym bardziej mi żal,
Że nie usłuchałam Twoich rad.