IMPRESJA Jak dobrze jest, poczuć ziemię pod plecami, Rozgwieżdżonym niebem okryć się jak pledem, Gdy na Autostradzie Słońca zapada grafitowa noc. Oddala się motel z muzyką i życie z błędami. Jak dobrze jest, dogonić rześki dzień co ucieka, I myśl, która jak kolumna aut jedzie przed siebie, Sto na godzinę, w śródziemnomorską bryzę. Codziennie osobista rzecz z oczu nam znika. Jak dobrze jest, w samotni spotkać nowe twarze, Jechać w nieznane, bo myśli już nie zawrócą. Na punkcie widokowym północy i południa, Co zakręt – to nowy zachwyt, nowe miraże. Na horyzoncie Neapol widać i dzikie róże. Jeszcze spojrzeć na Wezuwiusz i ruszyć W swój krater – eskapad i przeznaczeń. Dojechać, zobaczyć Neapol i […]
"Ty który stwarzasz jagody królika z marchewka lato chrabaszczowe cien wielki malych lisci/.../ spraw niech poeci pisza wiersze prostsze od wspanialej poezji" -ks. Jan Twardowski"