POLSKA
Like

Wielki ZUS walczy…

31/10/2014
3272 Wyświetlenia
3 Komentarze
4 minut czytania
Wielki ZUS walczy…

…z matką. Znowu. Czy jeden z najniższych na świecie przyrostów naturalnych jest zasługą Państwa?

0


Oto kolejny przykład, tym razem z Woj. Dolnośląskiego.

1.

Adela (imię zmienione) w maju tego roku otworzyła działalność gospodarczą. Niestety, aktualnie jest na L-4 ze względu na zagrożoną ciążę.
ZUS, nasz obowiązkowy ubezpieczyciel, mimo tego, że bez najmniejszego ociągania przyjmował składki, w momencie, kiedy role się odwróciły i trzeba było wypłacić zasiłek, nagle zauważył, że trzeba wszcząć postępowanie wyjaśniające. Oczywiście nie wypłacając należnych pieniędzy.
Tak wygląda nadesłane pismo:

Obraz_157Obraz_158

2.

Podobne otrzymała również jedna z kontrahentek Adeli, której dane nieopatrznie trafiły do ZUS.

Obraz_159 Obraz_160

3.

ZUS równie obcesowo pyta także inne osoby.

Obraz_161nowy

Zwróćcie uwagę, że wielu pytań nie zadałby nawet najbardziej rozgrzany urzędnik skarbowy w czasie kontroli. ZUS uzurpuje sobie jednak prawo do uzyskania nawet tych wiadomości, które stanowią tajemnicą handlową firmy!

4.

Tymczasem Adela jest pozbawiona środków do życia, bo lekarze zabraniają jej wykonywania jakichkolwiek prac w obawie o życie nienarodzonego dziecka Z kolei  ZUS prowadzi postępowanie i nie wypłaca ani grosza zasiłku.

5.

Jak długo jeszcze ten państwowy moloch będzie szykanował kobiety tylko dlatego, że od czasu do czasu stają się matkami?
Ponoć Konstytucja tego zabrania.

6.

A może traktowanie Adeli wynika z tego, że po cichutku wprowadzono do Polski konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej?
Wszak art. 12 w ustępie 1 wyraźnie określa ratio legis tego aktu: Strony podejmą działania niezbędne do promowania zmian wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn.
Przyznam, że to by tłumaczyło przedstawiony wyżej przypadek. ZUS po prostu zdąża do wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych (…) na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn.
Adela zaś w sposób całkowicie stereotypowy chce zostać mamusią. Pewnie gdyby zadeklarowała usunięcie ciąży, najlepiej w Wigilię albo chociażby 6 grudnia, na Mikołaja, to od ręki znalazłoby się jakieś wsparcie.

I zainteresowanie mediów.

7.

Ale konwencja jeszcze nie jest ratyfikowana, więc może to Państwo prowadzi politykę antyrodzinną?
Czy też zamierzeniem RP jest, abyśmy my, Polacy, póki jesteśmy w wieku rozrodczym, udawali się na emigrację tam, gdzie nie ma ZUS-u, a składki, choć wiele razy niższe, zapewniają nie tylko wyższe zasiłki, ale jeszcze istotną pomoc państwa?

6.

Nie wiem, na ile winna temu jest zapaść finansowa ZUS, bo przecież walka z matkami toczyła się już na początku XXI wieku, aczkolwiek bardziej subtelnie.
Patrząc na „szklane domy” organu rentowego i jednocześnie obserwując wysiłki zmierzające ku temu, by składki tylko pobierać, nie dając nic w zamian, widzę jednak, że cały ten system coraz mocniej trzeszczy.
I musi w końcu trafić na śmietnik.
Tymczasem przedstawiciele rządu wylewają łzy, że Naród najwyraźniej nie chce się rozmnażać –  czy po to, by powiększyć szeregi bezrobotnych i/lub emigrantów?
Powyższy przypadek (jeden z wielu) dowodzi, że są to łzy krokodylowe.

31.10 2014

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758