wielki inkwizytor Derdziuk…

Zgodnie z art. 51 Konstytucji żadna władza nie może zbierać o obywatelu więcej danych, niż jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym.

 

1.

 

Zgodnie z art. 51 Konstytucji żadna władza nie może zbierać o obywatelu więcej danych, niż jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym.

Uwaga ta nie dotyczy jednak Imperium magistra Derdziuka.

 

2.

 

Jakby kto nie kojarzył jeszcze tego nazwiska –  chodzi o Z U S.

 

3.

 

W pogoni za uzyskaniem pieniędzy na zatrudnianie kolejnych urzędników, co znacznie powiększa elektorat rządzących partii, od kilku miesięcy krąży po Polsce lista pytań kierowana do tych, którzy oprócz pracy zawodowej dorabiają sobie po godzinach prowadząc najczęściej jednoosobowo firmy.

Oto ona:

– w jakich okolicznościach i od kogo dowiedział(a) się Pan(i) o możliwości zawarcia umowy o pracę z firmą…..?

– gdzie i z kim została podpisana umowa o pracę?

– na czym szczegółowo polegała Pana(i) praca?

– gdzie wykonywana była praca (proszę o podanie adresu)?

– z iloma klientami dziennie miał(a) Pan(i) kontakt?

– czy podpisywał(a) Pan(i) w imieniu firmy z klientami jakieś dokumenty (np. faktury, umowy itp.)?

– w jaki sposób potwierdzał(a) Pan(i) obecność w pracy?

– kto, w jaki sposób i gdzie nadzorował pracę?

– kto zastępował Pana(ią) podczas nieobecności?

– którzy pracownicy firmy mogą potwierdzić wykonywanie przez Pana(ią) pracy?

– ile godzin dziennie wykonywał(a) Pan(i) pracę?

– ile razy w tygodniu wykonywał(a) Pan(i) pracę?

– w jaki sposób łączył(a) Pan(i) wykonywanie umowy w pełnym wymiarze czasu z prowadzeniem działalności gospodarczej?

– czy praca świadczona była w sposób ciągły?

– czy przebywał(a) Pan(i) na urlopie bezpłatnym, jeżeli tak to w jakim okresie?

– czy otrzymywał(a) Pan(i) wynagrodzenie ustalone w umowie o pracę, jeżeli nie to z jakiego powodu?

– czy wynagrodzenie było wypłacane na konto bankowe, czy gotówką?

– czy potwierdzał(a) Pan(i) odbiór wynagrodzenia, którego faktycznie nie otrzymywał(a)?

– czy o wypłatę zaległego wynagrodzenia występował(a) Pan(i) do sądu, jeżeli nie to dlaczego?

– czy w związku z zatrudnieniem płaci Pan(i) pracodawcy, innemu podmiotowi gospodarczemu lub innej osobie fizycznej jakąkolwiek formę ryczałtu lub inne świadczenie pieniężne, jeżeli tak to proszę o podanie szczegółów?

 

 

4.

 

ZUS prócz w/w pytań żąda przesłania umowy o pracę wraz z aneksami, druków PIT-11, raportów imiennych ZUS RMUA oraz…. wszelkich dokumentów mogących być dowodem w sprawie!

A teraz najweselsze – w tzw. pouczeniu zawartym na końcu pisma ZUS informuje, że „na podstawie art. 50 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks Postępowania Administracyjnego (Dz. U. z 2000 r., Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.) w związku z art. 123 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w myśl którego organ administracji publicznej może wzywać osoby do udziału w podejmowanych czynnościach i do złożenia wyjaśnień lub zeznań osobiście, jeżeli jest to niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy lub wykonywania czynności urzędowych.”

Acha, ZUS straszy jeszcze art. 233 § 1 kodeksu karnego, który nakazuje zeznawać tylko prawdę.

Wyłącznie…

 

5.

 

A oto jak powinna wyglądać wzorcowa odpowiedź na takie pismo:

W odpowiedzi na Wasze pismo z dnia… uprzejmie informuję, że art. 50 § 1 kpa ma zastosowanie jedynie w sytuacji, gdy udzielenie odpowiedzi (zeznań) jest niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy.

W sytuacji niniejszej nie zachodzi zatem konieczna przesłanka, albowiem odpowiedzi co do zakresu pracy i jej organizacji organ uzyska bez problemu w firmie….

Uchroni mnie to również przed zarzutem udostępniania danych będących tajemnicą firmy (np. wasze pytanie o ilość klientów dziennie)osobom niepowołanym.

Dalsze Wasze pytania, które jawnie sugerują odpowiedź, pomijam.

Przypominam jeszcze, że każdy ma prawo uchylić się od odpowiedzi na pytanie, które może narazić go na jakiekolwiek negatywne konsekwencje (art. 83 § 2  kpa).

Z faktu milczenia organ nie może wyciągać jakichkolwiek konsekwencji.

W tej sytuacji korespondencję w tej sprawie uważam za zakończoną.

Pismo oczywiście należy zaopatrzyć w adres odpowiedniego oddziału ZUS oraz swoje dane.

 

6.

 

Tej „akcji” imperium magistra D. nie należy traktować jako incydentalnej wpadki.

To raczej przymiarka do tego, co może nas czekać w niedalekiej przyszłości.

ZUS będzie negował wszelkie dokumenty, a wobec wpłaconych składek używał argumentu, ze były „pozorne” i wpłacane jedynie w celu uzyskania prawa do świadczeń.

A więc nie mogą stanowić o wymiarze naszej emerytury.

 

7.

 

I obym się mylił, czego wszystkim nam życzę.

 

11.02 2012