JAK MAM POSTĄPIĆ? sprawa dotyczy wspomnianego już w poprzednich postach mojego nagrania, które nie tylko mi wykasowano z chomika, nie tylko pozbawiono mnie praw do tegoż nagrania, ale pewna firma uważa się za wlaściciela tego nagrania
– czego dowodzi znak C – tkwiący caly czas przy tym nagraniu (tak jest u osób które przechowują ten utwór w zahaslowanych folderach, gdzie nie zostal wykasowany).
Dziś otrzymalem od firmy, a wlaściwie ich przedstawiciela wiadomość
Jako, że nie stać mnie na prawników – a wiedząc że na NE takowi są – mam za tym wielką prośbę o poradę, czy też ocenę zaistnialej sytuacji.
Oto treść wiadomości od osoby która spowodowala cale to zajście
Witam,
Uprzejmie Pana informuję iż to ja osobiście jestem odpowiedzialny za usunięcie Pańskiego utworu z portalu chomikuj.pl
Jest mi niezmiernie przykro że doszło do takiej sytuacji za co chciałbym Pana przeprosić. Do wspomnianej sytuacji doszło przypadkiem na wskutek przeszukiwania portalu chomikuj.pl pod kątem obecności utworów należących do firmy ………. Tak się złożyło że Pański utwór posiada zbliżoną nazwę do jednego z utworów tej wytwórni fonograficznej.
Wydawnictwo fonograficzne ……. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za usunięcie Pańskiego utworu.
Uprzejmie informuję również iż nikt nie żywi do Pana uczucia nienawiści a postępowanie z naszej strony mające na celu ograniczenie nielegalnie zamieszczonych treści w internecie jest podyktowane troską o interesy wykonawców których reprezentujemy.
Pragnę również Panu przypomnieć iż na Pańskim chomiku odnalazłem utwory pochodzące z co najmniej 3 płyt wydanych przez wydawnictwo ……. Ich usunięcie z portalu jest najłagodniejszą formą jaką wybraliśmy pomimo iż złamał Pan prawo.
W dniu dzisiejszym wprowadzę poprawki do naszego systemu wyszukiwań aby w przyszłości nie narazić Pana na blokowanie utworów należących do Pana.
Informuję również że żadna z firm które reprezentuję nie rości sobie praw do Pana twórczości a usunięcie wspomnianego pliku odbyło się przypadkiem.
Z poważaniem,
…………
———————————————————-
Na powyższe pismo odpowiedzialem następująco –
Witam
Pisze Pan – Tak się złożyło że Pański utwór posiada zbliżoną nazwę do jednego z utworów tej wytwórni fonograficznej. Otóż to nie jest za bardzo zgodne z prawdą – gdyż mój utwór podkreślony zostal wyraźnie wykonawcą – czyli moją osobą – co czynię niemal przy każdej mojej pracy.
Na moim chomiku tzw. nie moich prac – jest bardzo malo – rodzynki w cieście. Kiedyś mialem spory zbiór audiobooków – ale gdy dowiedzialem się, że mogę tym skrzywdzić …… – usunąlem caly zbiór (to można sprawdzić, jeśli chomik prowadzi jakieś zapisy), zostawiając jedynie wlasne prace, innych amatorów i stare radiowe sluchowiska – od tamtej też pory umieścilem w tym folderze haslo (dlaczego ujawniam haslo? – bo nie mam jak zaprezentować wlasnych prac – jestem co jakiś czas atakowany, jak w powyższej sprawie Bialych Róż) – caly mój chomik wskazuje wyraźnie, że moim celem nie jest krzywdzenie kogokolwiek w tym i firm, producentów – ale praca amatorsko – kulturalna – do czego zachęcam i innych – pragnę wskazywać drogę, że można na chomiku dzialać nie robiąc przy tym nikomu krzywdy – ostatnio zacząlem sięgać do bardzo starych utworów z 19 wieku – aby tylko się mnie nie czepiano – ale to nic nie zmienia – nadal jestem atakowany – a teraz dochodzi i likwidacja moich prac.
Ja rozumiem – pomylka – tylko, że to nie jest pierwsza pomylka – tych pomylek już bylo wiele.
Biale Róże nie są jedyną moją pracą, gdzie ? …….. podszywają się za wlaścicieli moich nagrań – podobny los spotkal już inne moje prace – na przyklad – recytację Pani Twardowskiej Adama Mickiewicza (pytam się, kto ma prawo wylączności do przedstawiania publicznego dziel Adama Mickiewicza?) – Dym w lesie, gdzie minęlo już 70 lat od śmierci autora – Za więzienną Bramą – tę pracę wyjątkowo mi odblokowano, ale dopiero po mojej interwencji – rozmowie telefonicznej z firmą produkującą audiobooki, która podala się za wlaściciela mojej pracy.
Pisze Pan – Uprzejmie informuję również iż nikt nie żywi do Pana uczucia nienawiści – Panie ….. – ja rozmawialem już z kilkoma firmami i wiem, że najchętniej by mnie udusili.
Ja nie jestem zlym czlowiekiem – nie chcę Pana krzywdy i niczyjej krzywdy.
Pisze Pan, chcąc mnie tym nastraszyć – Pragnę również Panu przypomnieć iż na Pańskim chomiku odnalazłem utwory pochodzące z co najmniej 3 płyt wydanych przez wydawnictwo ……. – na pewno chodzi o Pieśni Patriotyczne – proszę zwrócić uwagę, że folder ten ma cel edukacyjny – niemal wszędzie wstawialem wlasne też prace z opisem pieśni – ten folder to typowa zachęta, by ludzie zainteresowali się pieśniami Patriotycznymi, które obecnie są spychane na margines – jako producenci tego rodzaju pieśni powinni Państwo to zrozumieć, że dzialam na Państwa kożyść – nie umieścilem calych plyt, jak to czynią inni, ale jak Pan przytoczyl trzy utwory, które też staralem się upiększyć (jak już wspomnialem) i opisem i fotografią – poza-tym utwory te znajdują się w folderze zahaslowanym z audiobookami. Nie niszczę tych utworów – tak jak uczyniono to w wypadku mojej pracy – nie podaję się też za ich wlaściciela – jak to jest w moim przypadku – nie blokuję też Państwa dzialalności – nie spycham na margines byście pozamykali się w haslach i tkwili we wlasnym sosie po kres świata.
Proszę teraz ocenić – kto tu jest pokrzywdzony – czy Pana przeprosiny zwrócą mi moje nagranie? czy zostaną odblokowane moje prace?
Ja jestem sklonny przyjąć przeprosiny – ale proszę najpierw naprawić krzywdę – bo jak na razie nadal tkwi literka C – tam gdzie być jej nie powinno – jak też odblokować wszystkie moje prace.
Jaką też mogę mieć gwarancję, że za miesiąc, czy za pól roku ponownie (przez pomylkę?), nie zostaną polikwidowane moje kolejne prace?
Proszę zrozumieć – dla Państwa te prace nie mają większej wartości – ale dla mnie mają i to jest ta różnica między nami – szanujmy się wzajemnie – bo inaczej wszyscy zabrniemy …..
Z poważaniem
Edward Snopek
————
Jak mam postąpić dalej?
W dniu jutrzejszym mialem iść tę sprawę zgosić do wiadomego miejsca.
Kilka osób prosi mnie jednak o polubowne zalatwienie tej sprawy. Ale jakie to ma być porozumienie, jak znak C nadal tkwi tam, gdzie go umieszczono i nikt tego nie zmienil ? co oznacza, że oni nadal są wlaścicielami mojego nagrania.
Gdzie tu jest sprawiedliwość, logika i sęs?
Proszę za tym o poradę – jak mam postąpić?
Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.