Nikt nie mówi i nie pisze o cenie jaką ludzkość płaci za ten fantastyczny wzrost gospodarczy, który jest niczym innym jak stałym i systematycznym ludobójstwem dziesiątków milionów nienarodzonych dzieci.
Reptylianin Rockefeller i spółka Chińska Partia Komunistyczna
Wiele w przeciągu ostatnich lat dokonano dla zdumiewającego rozwoju gospodarczego Chin.
W tym aspekcie Chiny są paradygmatem rozwoju nowoczesnej gospodarki z wysokimi wskaźnikami wzrostu, które nie maleją. Paradoksalnie ten kraj na czele hiper-kapitalistycznego wzrostu jest definiowany jako republika socjalistyczna rządzona przez Chińską Partię Komunistyczną. W tym sensie komunistyczne Chiny Mao Tse-tunga jawią się jako rodzaj dialektycznego rozwiązania „konfliktu” pomiędzy kapitalizmem a komunizmem czyli hiper-kapitalistyczna wydajność gospodarcza połączona z systemem społecznym, politycznym i kulturalnym marksistowskiego komunizmu. W tym szczególnym chińskim systemie nie istnieją ograniczenia dla produkcji towarów i usług ale istnieje prawie totalny zakaz posiadania dzieci za wyjątkiem sytuacji kiedy państwo „autoryzuje” ich posiadanie.
To o czym nikt nie mówi jest osobliwe małżeństwo globalnej oligarchii finansowej, na czele z jednym z czołowych „rewolucjonistów”, Davidem Rockefellerem, z jednej strony i maoistowskiej Komunistycznej Partii Chin z drugiej strony, pozornie śmiertelnych wrogów ale w rzeczywistości wspólników we władzy nad światem jako że „chińskie” koncerny, które są na czele gwałtownego rozwoju gospodarczego i wykazują się globalną ekspansją, są w rzeczywistości własnością i filiami ogromnych, multi-nacjonalnych anglo-amerykańskich i europejskich koncernów, których prawdziwymi właścicielami są wielkie banki inwestycyjne pochodzenia żydowskiego (Morgan Chase Corp., Goldman Sachs, etc.). To nie jest zbieg okoliczności, że David Rockefeller po swojej podróży do Chin w 1973 roku, opublikował w prestiżowej gazecie artykuł w którym wychwalał Chińską Rewolucję Komunistyczną, jej osiągnięcia społeczne i przywództwo Mao Tse-tunga, jako „jednego z najważniejszych i pomyślnych wydarzeń w historii ludzkości”. I nie chodziło o to, że Rockefeller został rewolucyjnym marksistą. W rzeczywistości słowa Rockefellera świadczą dobitnie, że jest on daleki od śmiertelnej wrogości kapitalisty w stosunku do komunizmu.
Komunizm według niego był i jest niezastąpiony do wymiany kapitalizmu ponieważ komunizm dostarcza surową i skuteczną kontrolę społeczną i polityczną nad całością ludności i pozwala właścicielom bogactw zażywać pokoju i cieszyć się z owoców bogactwa. I nie jest tak, że Rockefeller i jego kumple stali się komunistami, nie. To komunistyczni przywódcy byli i są tak naprawdę pracownikami i menedżerami Rockefellera i spółki. W tym szczególnym przypadku „rewolucyjne” Chiny Mao Tse-tunga otworzyły swoje granice dla anglo-amerykańskich i europejskich koncernów by mogły one stworzyć w Chinach swoje siedziby i mogły rozpocząć hiper-kapitalistyczny rozwój gospodarczy zaprojektowany i zaplanowany przez międzynarodową oligarchię finansowo-przemysłową w oparciu o wyznaczone zasady „Masters of the Universe” (Panów Świata), o nowy proces produkcyjny, który osiągnie swoją kulminację w tak zwanej „globalizacji”, która oznacza kontrolę urodzeń na poziomie globalnym ponieważ ta nowa ekonomia globalna nie potrzebuje wzrostu ludności żeby się rozwijać i wzrastać jak dowiodła tego historia ostatnich dekad. A ponadto nie tyle, że nie potrzebuje ta ekonomia wzrostu ludności co właśnie ten wzrost jej tylko przeszkadza i zaburza nowy proces gospodarczy i dlatego dąży się do polityki zerowego wzrostu populacji a nawet do jej zmniejszania. Nikt nie mówi i nie pisze o cenie jaką ludzkość płaci za ten fantastyczny wzrost gospodarczy, który jest niczym innym jak stałym i systematycznym ludobójstwem dziesiątków milionów nienarodzonych dzieci.
Polityka jednego dziecka prowadzona przez komunistyczny rząd chiński doprowadziła w ciągu 30 lat do gigantycznej liczby 300-450 milionów pomordowanych dzieci.
Gao Qiang, który piastował przez 2 lata stanowisko sekretarza Partii Komunistycznej Ministerstwa Zdrowia Chińskiej Republiki Ludowej ds. polityki kontroli populacji powiedział kongresmanowi Huelskampowi na spotkaniu z członkami komisji budżetowej, że populacja chińska jest mniejsza o 400 milionów ludzi dzięki przyjęciu i narzuceniu przez Chińską Partię Komunistyczną polityki jednego dziecka.
„Byłem wstrząśnięty słysząc chińskiego oficjela przyznającego jak wielu ludzi zostało zgubionych w rezultacie polityki jednego dziecka”- stwierdził ówczesny kongresman Huelskamp. Następnie kongresman powiedział- „Ta liczba ujawnia fakt, że ta polityka w konsekwencji spowodowała utratę większej liczby ludzi niż wynosi całkowita populacja Stanów Zjednoczonych (312 milionów). Pomyślcie o konsekwencjach demograficznych tej polityki, szczególnie w świetle faktu utraty nieproporcjonalnie wielkiej liczby dziewczynek. Ale nawet gdyby ta polityka zakończyła się dzisiaj to jej skutki odczuwalne będą w nadchodzących latach”.
Wyżsi funkcjonariusze Komunistycznej Partii Chin kontynuują głoszenie „wielkiego sukcesu” w odniesieniu do ich brutalnej polityki kontroli urodzeń, która w istocie jest eliminacją ludzi i najwyższą pogardą dla praw ludzkich. Najogólniej mówiąc to te wyniki osiągnięto poprzez zmuszanie młodych kobiet, niektórych w ostatnich miesiącach ciąży, do przeprowadzenia aktu aborcji, który był zakwalifikowany przez Trybunał Norymberski jako zbrodnia przeciwko ludzkości. Ale także ujawniają one fundamentalny chaos jaki komuniści stworzyli w dziedzinie demograficznej czyli inaczej mówiąc gwałtowne starzenie się populacji, która w większości jest męska. Dzięki temu narzuconemu, obłędnemu „planowaniu rodziny” Chiny są krajem gdzie dziewczęta są selektywnie zabijane przed narodzeniem i gdzie młodzi mężczyźni nie mogą znaleźć żony a młode kobiety są przemycane przez granicę żeby zaspokoić popyt.
Potęga pod czerwonym pentagramem Lucyfera [zdj. w oryginale MD] W skrócie: Chiński wzrost gospodarczy oparty jest o skrajny wyzysk i unicestwianie Chińczyków, o bardzo tanią siłę roboczą z jednej strony a z drugiej strony na mordowaniu milionów dzieci. Chińskie produkty, które kupujemy i z których się cieszymy, ociekają strumieniami krwi ale my tego nie widzimy albo nie chcemy tego zobaczyć. Juan Carlos Noriega
|
za:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=7211&Itemid=47
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.