Bez kategorii
Like

Więcej Polski w Polsce !

23/12/2011
486 Wyświetlenia
0 Komentarze
18 minut czytania
no-cover

To są moje życzenia świąteczne – dla Braci Blogerskiej, Czytelników, Rodaków w Polsce i rozsianych po całym Świecie.

0


 

O zawartości cukru w cukrze już było, o więcej Europy w Europie też, dlatego pozwalam sobie życzyć wszystkim (i jednocześnie zaapelować)…   więcej Polski w Polsce !

 

Na początek małe wyjaśnienie – nie ukradłam pomysłu nikomu. To „coś” dojrzewało we mnie od dłuższego czasu. W końcu wrażenia z 11.11.11, z 12/13.12.11, sytuacja w Polsce i medialna „otoczka” tylko potwierdziły, że ten tekst musi powstać, niestety z braku czasu i warunków do skupienia pisałam po kropelce kradnąc chwile i jakoś skończyć nie mogłam. Może to i dobrze ? Bo… W międzyczasie zauważyłam sporo wpisów (lub ich fragmentów), zbliżonych w intencjach do mojego (ostatni, szczególnie wymowny –

http://nl.nowyekran.pl/post/44771,a-czy-ty-masz-…

i właśnie o tym, czego ciągle mi brakowało i brakuje), a to znak, że nie jestem jakimś dziwolągiem chorym na Polskę i w swym pragnieniu o „więcej Polski w Polsce”  ani odosobnionym, ani samotnym.
Napomykając coś o tym w różnych komentarzach przyszła mi do głowy myśl, że warto ten temat rozwinąć (a po wspomnianych fragmentach i wpisie Norberta Lingama i Jaxa aż się prosi)  co w formie pamiętnika przekazuję.

13.12.2011
Niedawno „nasz” picuś glancuś czyli premier Donald Tusk apelował o więcej Europy w Europie. Poniekąd go rozumiem bo jemu wszędzie bliżej, nawet do nieznanych plemion z Timbuktu, pasterzy z mongolskich stepów, a nawet do Marsjan z Marsa i Tatooinidów z Tatoo-cośtam niż do Polski i Polaków nad Wisłą. Nawet wypowiedź „polskość to nienormalność” była zbyteczna bo po czynach – jego i jego ministrów – widać, że mu w duszy gra „Deutschland, Deutschland – священная наша держава” (mieszańce tak mają), zamiast Mazurka Dąbrowskiego, a np. Roty to już w ogóle ! „Oda do radości” też fascynuje go tyle, o ile popicując na zadnich łapkach przed Merkozami wytarga jakiś unijno-jewropejski taborecik dla siebie by na stare lata osiąść w spokojnym dostatku, otoczony immunitetem (o to głównie chodzi w tym merdaniu ogonem przed Brukselą) i bujając wnuki na kolanach, bujać je jak to dziadek własnom piersiom bronił ich nowej ojczyzny Europy przed złymi kaczorami i jego faszystami. Małe Tusiątka będą przewracać oczami w zachwycie i szczebiotać „Granddieduszkaaaa – jeścio maaaall i wszystkim będzie działo się super…

14.12.11
Z ministrami Tuska też sprawa jest jasna – specjalnie wybiera sobie takich, u których wazeliniarstwo i włazidupstwo góruje hen hen nad kwalifikacjami jakimikolwiek. Schlebia premierowi, że szybko wyczuwają jego bluesa, szybko łapią trend szefunia. Czemu szybko i czemu tak ? A bo wazeliniarz inaczej nie potrafi, on koniecznie musi być bardziej papieski od samego papieża, a szczególnie bardziej tuski od samego Tuska bo wykastrowany (platfonsek kastracja w tym przypadku również dotyczy) z własnego zdania i poglądów jak inaczej pokaże szefowi swe oddanie ?…

Ale, ale… Póki nasz tzw. establyszmęt załatwia więcej Europy w Europie, my spróbujmy zrobić coś by było więcej Polski w Polsce ! Bo nikt za nas tego nie zrobi, nikt poza nami, Polakami o to nie zadba…

Dziś już nie tylko Kaczor i Polacy w Polsce przeszkadzają rządzącym. Najpierw pod (sierp i) młot rządzącej bandy poszedł krzyż ! Krucjata prezydęta Bula-Komorowskiego przeciw krzyżowi smoleńskiemu na Krakowskim Przedmieściu zakończyła się aresztowaniem tego drugiego i zamknięciem w kaplicy. Miał to być koniec walki z krzyżem ale…

15.12.11
… całkiem niedawno ruszyła kolejna krucjata, palikociarska tym razem choć jak na razie zakończona fiaskiem. Kumpel posła Biedronia, myślę, że będzie jednak walczyć dalej by krzyż z sali sejmowej zniknął, a co mogłoby zawisnąć na jego miejscu, to sądząc po gustach obu panów aż strach się bać.
To nie jedyne krzyże, którym poplecznicy słońca Peru wydali wojnę bo np. dziwnie "zniknięto" krzyż wystawiony na powitanie Ojca Sw. Jana Pawła II na granicy Gdańska i Sopotu…

Po krzyżu przyszła kolej na orzełka – najpierw zniknął ze strojów piłkarskiej drużyny narodowej, ma zniknąć również i z dyplomów wyższych uczelni. Kiedy zniknie z paszportów i innych dokumentów to już tylko kwestia czasu.

Myślałby kto, że to koniec krucjat i sprowadzania polskich symboli narodowych do roli jarmarcznych gadżetów. Żaden koniec – nadgorliwie upierdliwym wazeliniarzom ze sfory Tuska zaczęło przeszkadzać co ? Polska biało-czerwona !
Po warszawskim Marszu Niepodległości i Solidarności z ekranu wiodących i coraz bardziej tuskich od samego Tuska mediów polały się krokodyle łzy, że te flagi na ulicach to horror. HORRRRORRRR ! Wyobrażacie sobie ? Polska flaga to horror czyli – ohyda, obrzydliwość, brak kultury, kompromitacja, degeneracja, deratyzacja, trepanacja i co tam jeszcze, kończące się na „-acja”…
Na razie tylko tyle ale jak zszokowane widokiem polskich flag na polskich ulicach panienk…, pardon – żurnalistki wiodących mendiów zaczną z rykiem oblegać i molestować płemieła, że biało-czerwone flagi działają im przeczyszczająco w najbardziej nieodpowiednich chwilach wykonywania obowiązków służbowych, że to gorsza plaga od tych potworów co Popiela w wieży zjadły, to jak nic może strzelić czułemu na damskie wdzięki płejbo… pałdon, płemiełu, pomysł do głowy na szlaban na flagi. W polskie święta narodowe, w Dniu Flagi i w ogóle. No bo jak to tak – on tu polskość jako nienormalną nienormalność piętnuje, hyperjewropejską jewropejskość krzewi, a tu polska biało-czerwona, symbol polskości, bezczelnie rozwiewa się na ulicach brukselizowanej Warszawy i nie tylko ? Na dodatek w dobie zażartej walki o więcej Europy w Europie, o więcej euro w euro kosztem złotówki w złotówce itd., zainicjowanej przez namaszczanego wielokrotnie merkozią ręką (znaczy się – klepanego po plecach przez Merkozy i inne kozy) płemieła, do misji europeizacji Europy, Świata, zaświatów, zaścianków, zadupiów itd. Zaiste misja to nad misje, przez najmożniejszych i najmocniejszych wspierana i jak nic któregoś dnia płemieł zupełnie zfiksu…,pardon, się zapomni i rzeczywiście obudzimy się – bez herbu, bez hymnu, bez polskich symboli narodowych, bez… Polski ! Za to z megafonów ulicznych i okien ratuszów itd. walić po uszach będzie „Freude, schöner Götterfunken, Tochter aus Elysium, wir betreten feuertrunken, Himmlische, dein Heiligtum!“, a po oczach wściekły granat w gwiazdkowane krążki…

Ktoś może powiedzieć, że symbole to tylko symbole, że kto Polski w sercu nie ma to symbole nic nie pomogą, są bezużyteczne…

16.12.11
No dobrze, ale… czasy mamy takie, że społeczeństwa (w tym i polskie) ubożeją nie tylko materialnie bo w galopującym tempie ubożeją również i duchowo. Dla nich gdy czegoś nie widać to jakby go nie było, a nikt przecież malowanego na biało-czerwono serca na wierzchu nie nosi. W szkołach skończyło się wpajanie młodemu pokoleniu patriotyzmu, świadomości narodowej przynależności i tożsamości. Bula-Komorowskiego indonezyjskie kotyliony (mające uchodzić za polskie), rozdawane osobiście przez hmmm… pierwszą parę w przedszkolach to nie jest nauka patriotyzmu i wpajania świadomości polskości…. Dzieciaki wiedziały – „psijechał pjezident”, ale czyj, czego-kogo to już nie… Gdyby nie polskie flagi na Marszu Niepodległości 11.11.11, który z tych dzieciaków wiedziałby, że jest święto  polskie, narodowe, że to rocznica odzyskania niepodległości, co to jest niepodległość itd. Niektórym na pewno wyjaśnili rodzice, ale tylko niektórym choć one i tak zapamiętały tylko szczegół, że odwiedził je prezydent. Nic poza tym ! Dlaczego ? Bo za mało jest Polski w Polsce ! Wciąż za mało !…

17.12.11
12 grudnia – kolejna noc kolejnego, już trzydziestego roku na ulicy Ikara w Warszawie pod siedzibą kata, który… po raz kolejny stchórzył i uciekł z domu pod pretekstem choroby. Gdy Bul-Komorowski zapraszał go niespełna rok temu jako honorowego gościa Rady Bezpieczeństwa Narodowego był…
cudownie zdrowy jak rydz,
i nie było mu nic,
lecz niech tylko wiatr historii po rżysku zatańcuje,
momentalnie cykora czuje
i udaje się do znachora
generalska mać jego, chora…

Czemu  Wojciech Jot w takich historycznych momentach tak histerycznie boi się zwykłych Polaków ?

13 grudnia, rocznica wsprowadzenia stanu wojennego w Polsce i Marsz Niepodległości i Solidarności… Gdyby nie polskie symbole na ulicach, horroru nie doznaliby ci bardziej jaruzelscy od samego generała i bardziej tuscy od samego Tuska. 12 i 13 grudnia na ulicach była przecież…… Polska ! Ta Polska deptana, maltretowana i mordowana 30 i 41 lat temu. Prawdziwa Polska z krwi i kości – bez ruskich pajaców i jewropejskich picerów, lokai i zaprzańców ! Że horror przeżywała w te listopadowo-grudniowe dni „elita” i jej celebryci ??

18.12.11
Dobrze ! Bardzo dobrze ! Tak ma być, mają mieć horror, mają przeżywać koszmar, wszak pracowali na to w pocie czoła ! Gdzie schowali się 12 i 13 grudnia robiąc w gacie potajemnie i dobrą minę do złej gry na widoku? W bezpiecznych, strzeżonych studiach telewizyjnych – samowolnie zamknięci i ubezwłasnowolnieni wylewali stek sztucznego zadziwienia zmieszany z jadem i śmierdzącym strachem. Przez ten czas Sumienie Narodu było w tę tragiczną rocznicę na ulicy. Wolne i bez strachu przed współczesnym ZOMO, dysponującym o ile skuteczniejszym orężem niż 30 i 41 lat temu… .

23.12.11
Za chwilę Święta Bożego Narodzenia, Nowy Rok ! Wielu – z samotności, dla odmiany lub w potrzebie jednoczenia się – wyjdzie na ulice dzielić się opłatkiem – ze swoimi, z nieznajomymi, podzielić szampana witając Nowy Rok pod chmurką… Na ulicznej Wigilii raczej trudno o sianko, niech stanie się nim… polska flaga !

Kochani ! Za mało, za słabo nas widać ! Dziś już nie wystarczy niebo o którym wiemy, że jest nasze, polskie. Na nim jednak nie pisze, że jest polskie, a zbyt wielu Polaków rozumie tylko pismo obrazkowe. Spotkajmy się w te Święta na ulicy – z opłatkiem w jednej i z polską flagą w drugiej ręce. Spotkajmy się w Sylwestra pod chmurką z szampanem w jednej, z polską flagą w drugiej ręce. To co, że Polska jest jeszcze na mapie jeśli nie widać jej w nas, Polakach, tej esencji która pozwala jej istnieć od tysiąca lat z nawiązką? Wszystko jest w stanie nas podzielić, ale symbole narodowe tylko łączą, zawsze łączą ! Zatem.. używajmy ich jak najczęściej – niech są z nami zawsze, przy każdej okazji. Nie tylko z okazji rocznic historycznych i meczów kadry narodowej… Tak bardzo drażnią te nasze niby polskie, udające bardziej europejskie od europejskich, elity ? A niech drażnią !! – niech na miejsce jednej biało-czerwonej dziesięć takich rozkwitnie w te Święta, w ten idący Nowy Rok by wiadomo było, że najpierw jesteśmy Polakami, dopiero potem europejczykami, że najpierw Polska i dopiero potem wszystko inne ! Taka jest naturalna kolejność i taka powinna być RESPEKTOWANA przez tych, którym daliśmy PRZYWILEJ by zarządzali naszym państwem i nami !

Wesołych Świąt ! Jeszcze Polska nie zginęła !

Pozdrawiam kolędą !

 

PS. Jeszcze słowo… Polski hymn to mazurek. Skąd się wziął ? Z Mazur ! Gdzie są Mazury ? Na Wyspach Bergamutach ?
Komu mało podpowiedzi niech wsłucha się w te święte dni w rytm kolędy. Co poczuje ? Toż nogi same rwą się szurnąć posuwiście pierwszym krokiem i poloneza zacząć, a połami niewidzialnego kontusza furgnąć, a czapką z czaplim piórem zamieść przed Babcią, Matką, przed Żoną i poprowadzić w pierwszą parę… Ten odruch podświadomy to… POLSKA właśnie – cała w nas i my w Niej ! Tego nie oszukamy, nikt nie oszuka, bośmy jesteśmy z jej krwi, a Ona z naszej ! Nie wierzmy gdy wmawiają nam, że przeszłość się nie liczy, że tylko "tu i teraz" – dziedzictwa krwi nic nie zatrze, żadne zaklinania najmożniejszych kacyków. Oni odejdą, my odejdziemy, ci co po nas zostaną też kiedyś odejdą, a Polska pozostanie i będzie. Póki w żyłach ostatniego potomka ostatnia kropla polskiej krwi płynie…

Błogosławionych Świąt !

0

contessa

widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart

227 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758